Witajcie kochani moi
ja po tym urlopie jestem taka zabiegana,że nawet nie mam czasu na to żeby z Wami posiedzieć
ale nadrobię to na pewno

obiecuję...w pracy tez kocioł wracam skonana
mam tyle zaległości,przedwczoraj kupiłam nowego kwiatuszka Sundaville w końcu ją dostałam
polowałam

całe lato,oby tylko ja przezimować,jutro postaram się wstawić foteczkę..
chcę porobić kilka szczepek,spróbuje,ale cięzki to orzech do zgryzienia Sundavilka nie za specjalnie się ukorzenia
ale spróbuję..pozdrawiam was kochani moi
Monisiu,
Justynko,
Igorku jutro podeślę Wam Fuksiajki,małe są ale zakorzenione
