Pasja - cz. 2
Re: Pasja - cz. 2
Jakoś złotokap nie pasuje mi do Twojego grodu. Jest taki pretensjonalny z tymi wiechciami kwiatów...
Może żarnowiec? Też żółty, ale ma fajny zwart pokrój. Mam go w planach, może dlatego ;-)
Może żarnowiec? Też żółty, ale ma fajny zwart pokrój. Mam go w planach, może dlatego ;-)
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Pasja - cz. 2
Ja oddałam swojego tamaryszka, nie mogłam mu miejsca znaleźć
Alfred pięknie kwitnie, za rok pewnie będzie jeszcze ładniejszy. Ja go na zimę okryłam agrowłókniną 


- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Pasja - cz. 2
Dwa razy próbowałam z sadzeniem tamaryszka, ale u mnie za nic nie chciał rosnąć, więc dałam sobie spokój.
A już wcześniej o trudzie w utrzymaniu tego drzewka uprzedzała mnie sąsiadka.
Jednak sama musiałam się przekonać.


A już wcześniej o trudzie w utrzymaniu tego drzewka uprzedzała mnie sąsiadka.



- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Pasja - cz. 2
Ja kupiłam złotokap szczepiony na pniu już z kwiatami,w tym samym roku pień zmarzł po zimie,ale cos wypuści8ło dołem i mam teraz 2 kikuty sterczące.Zal mi wyrzucić,czekam na krzew duży,ale czy bedzie kwitł?
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Pasja - cz. 2
Dziewczyny kochane odpowiem wam wszystkim wieczorkiem jak nie padnę na nos....bo jestem jedną nogą przed wyjazdem...Wasze rady jak zwykle cenne..
Mam szanse na kawę z Julką , pozazdrośćcie mi trochę...
Mam szanse na kawę z Julką , pozazdrośćcie mi trochę...

Re: Pasja - cz. 2
Ja zazdroszczę i jestem na Was obrażona :P
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Pasja - cz. 2
Jaka szanse, jaka szanse, to musi byc na sto procent
wlasnie nadzwyczaj piekne piersi z kuraka marynuje
Agus nie ma sie co obrazac, takie zycie


Agus nie ma sie co obrazac, takie zycie

- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Pasja - cz. 2
Dołączę się telepatycznie
Miłego blablania
Kaśka nie będziesz przejeżdżała koło sklepu z wiadrem? Nie zamówiłam przez all w końcu


Kaśka nie będziesz przejeżdżała koło sklepu z wiadrem? Nie zamówiłam przez all w końcu

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pasja - cz. 2
Witaj Kasiu! Jak tam spotkanie? Zdjęcia są piękne i nastrojowe, noś głowę wysoko!
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Pasja - cz. 2
Spotkanie przelozone na jutro, bo dzisiaj Kasia ma poslizg z lekka zadyma
Zagladac tez za bardzo nie moze, bo sygnal jest kiepski.

Zagladac tez za bardzo nie moze, bo sygnal jest kiepski.
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Pasja - cz. 2
Kochane, jak ja nie cierpię długich tras na takich okropnych drogach....
Ale już z powrotem w domeczku.
Muszę cofnąć się kilka postów do tyłu, a więc:
Oliwko tamaryszki u mnie trzy i właściwie to ostały się dwa. Jedną gałąź musiałam uciachać bo sucha całkiem. W zeszłym roku jeden całkiem wymarzł i powoli odbija od samej podstawy, ale nie idzie mu to zbyt szybko i zastanawiam się czy go nie wykopać i wsadzić młody nowy, krzak.
Dziękuję baaardzo za bodzichy
Przesyłkę odebrał mąż
i zapytał czy mogę następnym razem poprosić mailem 
Kasiek Robaczek tamaryszki są super, w pierwszym roku okrywałam, ale to i tak niewiele pomagało. Teraz nie bardzo jest jak bo to już duże krzaczory. Ale maluchy na zimę można osłonić.
Iwonko muszę zerknąć jak wygląda judaszowiec, mam wolne miejsce po ketmii ale myślę też o kalinie
U Julki pięknie kwitnie
Juleczko jak się uda podjadę dziś w jedno miejsce i obejrzę drzewka, ja muszę powoli podejmować decyzję i najpierw się naoglądać
Debra myślisz, że jest pretensjonalny
może i tak, po głowie chodzi mi jeszcze tulipanowiec, ale to chyba duże drzewko i przy ścianie nie bardzo...
Madziu widzę ,że u ciebie sezonowa wyprzedaż
Alfredowi chyba zmienimy miejsce , na zacienione i na zimę zostanie osłonięty na pewno. Zastanawiam się nad jego brązowymi liśćmi, czy to z przymrozków zimowych, czy może coś innego. Może powinnam go czymś spryskać? A może słońce go przypala? Czy w tym tygodniu jakaś kawa? Czy ty pracowa jesteś od rana do południa?
Krysiu no właśnie tak już mamy, kupujemy bo nam się podoba ale nie zastanawiamy się czy będą u nas miały dobre warunki
Małgosiu to znaczy, że on jest zmarźlakiem
Wolałabym coś pewnego
Musze to jeszcze przemyśleć...
A teraz króciutka relacja z wizyty u Julki:
Aguniu spotkanie odbyło się w pędzie, bo wizja 400 km przede mną była upiorna
Juleczka mnie wzmocniła smaczna kolacyjką, wyżłopałam herbatę i zrobiłyśmy obchód. Mini jest śliczne, uporządkowane
aż miło się oglądało. Szkoda, że tak krótko
Madziu nie jechałam przez Łódź, a wiadro było w jej okolicy, a nawet gdybym jechała to chyba o 23 by mnie nie wpuścili
Dosiu byłoby czego zazdrościć gdybym dnia wcześniejszego przyjechała i posiedziała do rana, ale niestety nie udało się
Izo spotkanie baardzo miłe, choć jak piszę wcześniej króciutkie, ale nacieszyłam oczy Julkowymi chabaziami, Piesiem nowo posadzonym i z energią ruszyłam w trasę
Juleczko jeszcze raz dzięki
(hotel wielki jak nie wiem co ale netu nie miałam, a informatyk z jabłuszkami się nie styka więc nie wie...)
Bliskie spotkania z Henrym



Ale już z powrotem w domeczku.
Muszę cofnąć się kilka postów do tyłu, a więc:
Oliwko tamaryszki u mnie trzy i właściwie to ostały się dwa. Jedną gałąź musiałam uciachać bo sucha całkiem. W zeszłym roku jeden całkiem wymarzł i powoli odbija od samej podstawy, ale nie idzie mu to zbyt szybko i zastanawiam się czy go nie wykopać i wsadzić młody nowy, krzak.
Dziękuję baaardzo za bodzichy



Kasiek Robaczek tamaryszki są super, w pierwszym roku okrywałam, ale to i tak niewiele pomagało. Teraz nie bardzo jest jak bo to już duże krzaczory. Ale maluchy na zimę można osłonić.
Iwonko muszę zerknąć jak wygląda judaszowiec, mam wolne miejsce po ketmii ale myślę też o kalinie


Juleczko jak się uda podjadę dziś w jedno miejsce i obejrzę drzewka, ja muszę powoli podejmować decyzję i najpierw się naoglądać

Debra myślisz, że jest pretensjonalny

Madziu widzę ,że u ciebie sezonowa wyprzedaż

Krysiu no właśnie tak już mamy, kupujemy bo nam się podoba ale nie zastanawiamy się czy będą u nas miały dobre warunki

Małgosiu to znaczy, że on jest zmarźlakiem


A teraz króciutka relacja z wizyty u Julki:
Aguniu spotkanie odbyło się w pędzie, bo wizja 400 km przede mną była upiorna



Madziu nie jechałam przez Łódź, a wiadro było w jej okolicy, a nawet gdybym jechała to chyba o 23 by mnie nie wpuścili

Dosiu byłoby czego zazdrościć gdybym dnia wcześniejszego przyjechała i posiedziała do rana, ale niestety nie udało się

Izo spotkanie baardzo miłe, choć jak piszę wcześniej króciutkie, ale nacieszyłam oczy Julkowymi chabaziami, Piesiem nowo posadzonym i z energią ruszyłam w trasę

Juleczko jeszcze raz dzięki

Bliskie spotkania z Henrym



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pasja - cz. 2
Kasiu nie przypuszczałam, że taka krucha istotka może pokonać Henrego
Też lubię takie forumowe spotkania, ale tak się składa, że wszyscy mieszkają hen daleko...ile jechałaś
podziwiam 

Też lubię takie forumowe spotkania, ale tak się składa, że wszyscy mieszkają hen daleko...ile jechałaś


Re: Pasja - cz. 2
Kasiu, przepraszam może za to słowo 'pretensjonalny', ale dla mnie te 'złotem kapiące' kwiaty sa brzydkie. Po prostu wolę takie delikatne, subtelne roślinki - stąd mój zachwyt tmaryszkiem. Ale przeciez wiadomo, de gustibus .....
A zdjęcia bardzo ładne. Henry? Wiklinowy potwór? napisz coś ...
A zdjęcia bardzo ładne. Henry? Wiklinowy potwór? napisz coś ...
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Pasja - cz. 2
Kasia poskromila mojego Henryego
A Henry przeokropnie grozny zwierz jest
Dzięki Kasiu za wdepniecie do mnie


Dzięki Kasiu za wdepniecie do mnie
