Znów jestem uziemiona , antybiotyki
Iwonko przez tyle lat trochę się nazbierało , przeważnie z wymiany . Bardzo dużo straciłam w sławetną zimę . To był rok kiedy przenosiłam rośliny ze ścisku na perzowisko
Grażynko , nie chce mi się robić drugiego wątku i pokazuję dwa swoje ogrody . Jeśli chodzi o ogarnianie to nie bardzo mi to idzie . Tam gdzie są kamienie i mur mieszkamy a gdzie przestrzeń to kupiliśmy bardzo zaniedbany i zaśmiecony teren z domem . Do zagospodarowania na ogród mam gdzieś 40 arów . Do obsadzenia również całość ogrodzenia bo wietrznie . Kupić takie ilości nie podobna więc rozmnażam jeśli mogę

Bylinowo stoję dobrze tylko drzew i krzewów ciągle za mało

Aktualnie na perzowisko trafiają wysokie trawy takie jak miskant giganteus
Iwonko mur przed domem zaczynaliśmy razem z mężem , potem kończył sam . Fugowanie robiliśmy na zmianę

Niestety ciągle brakuje pieniążków na przęsła
