Krysiu 
dziękuję, mnie też bardzo się podoba a wcześniej chodziłam obok obojętnie
Aniu nic specjalnego z nią nie robię, nawet nie zasilam specjalnie tylko od wielkich okazji

późną wiosną tak mnie zezłościła że wyniosłam ją na balkon, tam strasznie zbrzydła, zjaśniały jej liście, ogólnie brzydko wyglądała. Chyba chciała wpędzić mnie w poczucie winy i postanowiła zakwitnąć, od razu awansowała, dostała swoje miejsce na kwietniku. Nie myślałam że kwiat ma taki duży

,
Aniu nie martw się i Twoja zakwitnie
Iwonko 
wcześniej byłam nieczuła na jej urodę, kwiatki niespodziewanie ma duże, dużo większe niż sie spodziewałam, będę miała jeszcze jeden kwiatuszek bo druga rozetka ma paczka
A teraz z innej beczki
Multiflorka jest w tej chwili ukorzeniana a belcia po "dziabnięciu" druga część też się ukorzenia
