Rododendron - problemy w uprawie cz.1
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 520
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Ninia,
Rózaneczniki które umieściłaś na fotkach to po części fińskie odmiany, których jednym z rodziców podczas krzyżowania był rh. brachycarpum, jeden z najodporniejszych na mróz gatunków. Jego ojczyzną jest Korea - podobno wytrzymuje nawet -40oC.
Ale problemem tego gatunku jak i mieszańców z jego udziałem jest brak corocznego kwitnienia.
Mój "Helsinki Universitat", podobnie jak inne mieszańce fińskie ma zwiększone potrzeby nawozowe, szczególnie dotyczy to mikroelementów, dlatego proponuję nawozić go Substralem dla różaneczników, wtedy nic nie będzie im brakować i kwitnienie powinno być coroczne.
Rózaneczniki które umieściłaś na fotkach to po części fińskie odmiany, których jednym z rodziców podczas krzyżowania był rh. brachycarpum, jeden z najodporniejszych na mróz gatunków. Jego ojczyzną jest Korea - podobno wytrzymuje nawet -40oC.
Ale problemem tego gatunku jak i mieszańców z jego udziałem jest brak corocznego kwitnienia.
Mój "Helsinki Universitat", podobnie jak inne mieszańce fińskie ma zwiększone potrzeby nawozowe, szczególnie dotyczy to mikroelementów, dlatego proponuję nawozić go Substralem dla różaneczników, wtedy nic nie będzie im brakować i kwitnienie powinno być coroczne.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Latem podlewałam go bioponem do różaneczników, to chyba powinien zakwitnąć?
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Witam czy ktoś z Państwa uprawiał różaneczniki w słonecznych miejscach?
Wiem ze te rośliny preferują miejsca zacienione. Chciałbym stworzyć z nich wysoki żywopłot (odmiana america i roseum)
To piękne rośliny rosnace do 3-4 metrów idealne na duży zimozielony żywopłot.
Pytanie czy w miejscu wystawionym na słońce będa rosły
Wiem ze te rośliny preferują miejsca zacienione. Chciałbym stworzyć z nich wysoki żywopłot (odmiana america i roseum)
To piękne rośliny rosnace do 3-4 metrów idealne na duży zimozielony żywopłot.
Pytanie czy w miejscu wystawionym na słońce będa rosły
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Ja mam jeszcze pytanko co do gipsu w substracie. Wg. prof. Czekalskiego dobrze jest do 1 litra podłoża dodać 1-1,5g gipsu. Próbował ktoś takiego działania ?.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Na początek warto sobie wyobrazić jak belgijscy badacze to sprawdzali - pewnie wybrali substrat zerowy (nie zawierający w składzie wapnia) aby wiedzieć ile powinno być danego pierwiastka.
Wyszło im 1-1,5 grama - strona 218
Dalej jest o tym że zaleca się do zrobienia substratu użyć wapnia w dawce 1-2,5 grama.
Nigdzie nie pisze że gipsu bo gips zawiera 16 % wapnia czyli 2,5 grama gipsu dałoby tylko 0,4 grama wapnia. Gips nie zmienia pH i polecał go jako źródło lepsze niż kreda.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę że torf wysoki stosowany do uprawy rododendronów zawiera optymalną dawkę wapnia a wszystkie torfy niskie zawierają go jeszcze więcej możemy przyjąć że każdy dostępny na rynku substrat wyprodukowany z torfu nie wymaga dodatkowej dawki wapnia.

Buncol80 - u mnie rosną w słonecznych miejscach, pewnie potrzeba trochę czasu aby zrobić z nich 3 metrowy żywopłot z mojego doświadczenia coś koło 25 lat.
Wyszło im 1-1,5 grama - strona 218
Dalej jest o tym że zaleca się do zrobienia substratu użyć wapnia w dawce 1-2,5 grama.
Nigdzie nie pisze że gipsu bo gips zawiera 16 % wapnia czyli 2,5 grama gipsu dałoby tylko 0,4 grama wapnia. Gips nie zmienia pH i polecał go jako źródło lepsze niż kreda.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę że torf wysoki stosowany do uprawy rododendronów zawiera optymalną dawkę wapnia a wszystkie torfy niskie zawierają go jeszcze więcej możemy przyjąć że każdy dostępny na rynku substrat wyprodukowany z torfu nie wymaga dodatkowej dawki wapnia.

Buncol80 - u mnie rosną w słonecznych miejscach, pewnie potrzeba trochę czasu aby zrobić z nich 3 metrowy żywopłot z mojego doświadczenia coś koło 25 lat.
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Dzięki, wiedziałem że na Ciebie można liczyć.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Warunkiem musiałoby być wilgotne podłoże-ale wilgotne ,nie zalane na amen.Masz jednak pewne że będą problemy a na pewno nie będzie tak szybko rosnąć jak chcesz.Buncol80 pisze:Witam czy ktoś z Państwa uprawiał różaneczniki w słonecznych miejscach?
Wiem ze te rośliny preferują miejsca zacienione. Chciałbym stworzyć z nich wysoki żywopłot (odmiana america i roseum)
To piękne rośliny rosnace do 3-4 metrów idealne na duży zimozielony żywopłot.
Pytanie czy w miejscu wystawionym na słońce będa rosły
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Normalnym objawem są opadnięte liście po zimie?
-
- 50p
- Posty: 76
- Od: 6 gru 2015, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Rhododendrony po zimie
A nie było akurat przymrozku? różaneczniki zwijają liście w czasie mrozu, by ograniczyć parowanie.
- bombarda
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 1 mar 2017, o 18:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Rhododendrony po zimie
U mnie wygladają podobnie a mieszkam nad morzem 

- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Ciekawe na co ten Topsin ? Podobno jak się dzieciom daje wódki to nie urosną a rododendron lepiej kupić miniaturowy niż bawić się w młodego chemika.
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2937
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Niby wiedziałamasprokol pisze: Moim zdaniem przykrycie to najgłupsza rzecz którą można zrobić kiedy chce się ochronić od mrozu. Przychodzi wiosna i pod przykryciem temperatura jest wyższa - roślina się w dzień wygrzewa w nocy marznie. Najwięcej krzewów ludzie tracą w ten sposób. Ziemia zmarznięta a krzaczek kumulacja ciepła. Warto osłonić przed wiatrami tworząc parawany, warto dorzucić łopat śniegu ale to wszystko co warto.
Nie warto przykrywać bo bardzo trudno wybrać optymalny termin odkrycia a i sama roślina przykryta często czarną włókniną jest ogłupiała aby we właściwym czasie ruszyć z wegetacją.


Pozdrawiam Eugenia
- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1282
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Mój RH też ma trochę liście do dołu ale u mnie długo był śnieg, zimno a i teraz nad ranem przymrozki więc moze to jest powód, większych problemów nie widzę tzn. Liście wyglądają w porzadku jeśli chodzi o kolor. Ja w tym roku przykryłam gałązkami świerkowymi i tyle, jakoś jeszcze nie mogę się przekonać do tego, że nie trzeba go okrywać ale pewien postęp jest ponieważ wcześniej utykałam sianem miedzy gałązkami a na to kaptur z agrowlókniny. Nie szkodziło to bo zawsze pamietałam by włókninę ściągnąć w słońcu ale fakt, jeśli chodzi o inne rośliny to włóknina nie sprawdza się najlepiej dlatego w tym roku całkowicie z niej zrezygnowałam. Tylko dlaczego wmawia się nam, że to chroni przed mrozem?
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Pączki zmarznięte wyłamać, liście brązowe odciąć po co ma się coś przyplątać i czekać.
Jeżeli to jedna z odmian "a la mimoza" która radzi sobie tylko do -12 to masz problem rok w rok.
Też mam takiego i co roku to samo. W naszym klimacie taka odmiana to tylko kłopot.
Okrywanie to taki temat który każdy rozumie inaczej niektórzy kojarzą to z ciepłą kurtką zakładaną zimą.
Niestety rośliny nie wytwarzają ciepła więc to nie zadziała system ochrony ciepła.
Najlepiej uzmysłowić sobie że zawinięty w barchany termometr po prostu dłużej będzie zmierzał do temperatury na zewnątrz ale to nie znaczy że będzie mu cieplej.
Kostka lodu w odpowiedniej izolacji też dłużej się nie roztopi. Moim zdaniem większość strat to właśnie wiosna i ta huśtawka temperatur. Pod okryciem jest gorzej niż bez niego bo rododendrony zanim się obudzą dają radę. Pod przykryciem kiedy zaświeci słoneczko wygrzeją się obudzą i czeka je mroźna noc.
Dlatego moim zdaniem nie ma sensu okrywać a ten kto kupi mało odporne na mróz odmiany i tak wtopi - nie w tym roku to za kilka lat.
Jeżeli to jedna z odmian "a la mimoza" która radzi sobie tylko do -12 to masz problem rok w rok.
Też mam takiego i co roku to samo. W naszym klimacie taka odmiana to tylko kłopot.
Okrywanie to taki temat który każdy rozumie inaczej niektórzy kojarzą to z ciepłą kurtką zakładaną zimą.
Niestety rośliny nie wytwarzają ciepła więc to nie zadziała system ochrony ciepła.
Najlepiej uzmysłowić sobie że zawinięty w barchany termometr po prostu dłużej będzie zmierzał do temperatury na zewnątrz ale to nie znaczy że będzie mu cieplej.
Kostka lodu w odpowiedniej izolacji też dłużej się nie roztopi. Moim zdaniem większość strat to właśnie wiosna i ta huśtawka temperatur. Pod okryciem jest gorzej niż bez niego bo rododendrony zanim się obudzą dają radę. Pod przykryciem kiedy zaświeci słoneczko wygrzeją się obudzą i czeka je mroźna noc.
Dlatego moim zdaniem nie ma sensu okrywać a ten kto kupi mało odporne na mróz odmiany i tak wtopi - nie w tym roku to za kilka lat.