A u mnie z zimowaniem masa kłopotów. Aż głowa boli.
Do tego trzeba wszystkie regały odsunąć od okna i to pozakładać. Tu potrzebuję pomocy. No i dlatego jeszcze z tym czekam...

Darku - dziękuję za dobre chęci.do Kraśnika mam niedaleko, zawsze mogę pomóc
Ostatnie zimowanie obyło bez strat. Teraz jest większa różnorodność rodzajowa a i sam sposób zimowania nieco inny. Jestem jednak dobrej myśli, zobaczymy na wiosnę a liczę na obfite kwitnieniahen_s pisze:To masz lepiej. Nic nie marznie?
A nie "Pomysłowy Dobromir"?hen_s pisze:"Pomysłowy robotek" z Ciebie![]()