
Ogródek KaRo cz.6
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu niecierpek śliczny, to bardzo wdzięczne kwiatuszki i ja bardzo je lubię,nawet te zwykłe z pojedynczymi kwiatuszkami, każdego roku wysiewam sobie ich naprawdę sporo i sadzę i do donic i do ogrodu. W tym roku nie wysiałam i bardzo mi ich brakuję, tak się przyzwyczaiłam, że kolorują ogród aż do mrozów. Teraz mam tylko 2 - czerwone, które same sie wysiały w donicy z pelargoniami 

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Agnieszko wysiewasz na parapecie wczesną wiosną?
Czy to są te niskie odmiany?
Próbowałam kiedyś ale wyrósł wysoki niecierpek balsamina- nie podoba mi się,wyrzuciłam ...
a tyle zachodu miałam z tymi siewkami
Dziś przewrotnie troszkę
'Pinky Winky' zaczyna zmieniać kolor a to znak,że niebawem jesień

Jednocześnie 'Limelight' dopiero wchodzi w fazę pistacji,więc do jesieni jeszcze daleko

Kwitnie konwalnik - wreeeeszcie stary.

Czy to są te niskie odmiany?
Próbowałam kiedyś ale wyrósł wysoki niecierpek balsamina- nie podoba mi się,wyrzuciłam ...
a tyle zachodu miałam z tymi siewkami

Dziś przewrotnie troszkę

'Pinky Winky' zaczyna zmieniać kolor a to znak,że niebawem jesień


Jednocześnie 'Limelight' dopiero wchodzi w fazę pistacji,więc do jesieni jeszcze daleko


Kwitnie konwalnik - wreeeeszcie stary.



- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Mój też zakwitł, ale z lupką trzeba kwiaty oglądać 

- markussch01
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 7 lis 2007, o 22:40
- Lokalizacja: Düsseldorf
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krystyna
w razie czego ocieplic jej donice
To nie wesole wiesci niesie 'Pinky Winky'
...nikt nie chce szybkiej jesieni
Pozdrawiam Markus
Kamelia moze stac do pierwszych przymrozkow, no powiedzmy do 0°CZabiorę ją do pomieszczenia chyba dopiero w październiku a może nawet w listopadzie
Jest lekko zadołowana na rabacie ale - słonecznej i na razie jej to służy.
w razie czego ocieplic jej donice
To nie wesole wiesci niesie 'Pinky Winky'
...nikt nie chce szybkiej jesieni
Pozdrawiam Markus
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu ja zawsze wysiewam niecierpki waleriana, one są śliczne, niziutkie kule kwiecia i kwitną do samych mrozów, co przy mojej letniej zieloności ogrodowej jest bardzo istotne
tych balsamina nie szczególnie lubię, one jak dla mnie właśnie zbyt wysokie i jakoś tak niezbyt ukwiecone.
Hortensje cudo, ja mam tylko ogrodowe, ale na te inne piękności już miejsce w ogrodzie naszykowane

Konwalnik super, strasznie podobają mi się te ciemne listki, ja mam z zielonymi, ale też fajny jak kwitnie

Hortensje cudo, ja mam tylko ogrodowe, ale na te inne piękności już miejsce w ogrodzie naszykowane


Konwalnik super, strasznie podobają mi się te ciemne listki, ja mam z zielonymi, ale też fajny jak kwitnie
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu - tak dawno mnie u Ciebie nie było?!
Niestety nie dam rady dzisiaj do końca prześledzić Twojego wątku.
Może jutro wieczorem nadrobię.
Czytam dyskusję i oglądam zdjęcia grujecznika, i zapisałam sobie
go do listy chciejstw.
Uwielbiam wszystko, co pięknie jesienią się przebarwia.
Wprawdzie rośnie on wysoko, ale pewnie jakoś załatwiłaś ten problem.
Szczęściara jesteś, że tylko wiosną masz dużo roboty w ogrodzie.
Ja mam tak cały czas. Ale pocieszam się myślą, że i mój ogród kiedyś
będzie dojrzałym ogrodem.
Moja paulownia niestety padła. Ten rok był dla niej zbyt ekstremalny.

Niestety nie dam rady dzisiaj do końca prześledzić Twojego wątku.
Może jutro wieczorem nadrobię.
Czytam dyskusję i oglądam zdjęcia grujecznika, i zapisałam sobie
go do listy chciejstw.

Wprawdzie rośnie on wysoko, ale pewnie jakoś załatwiłaś ten problem.

Szczęściara jesteś, że tylko wiosną masz dużo roboty w ogrodzie.
Ja mam tak cały czas. Ale pocieszam się myślą, że i mój ogród kiedyś
będzie dojrzałym ogrodem.
Moja paulownia niestety padła. Ten rok był dla niej zbyt ekstremalny.

Pozdrawiam serdecznie
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Aniu faktycznie kwiatki nie sa zbyt duże....
Czy dotykałaś je? Są sztywne jak zrobione ze stearyny - takie mam skojarzenie
Markusie gdyby nie Twoje przestrogi i zalecenie by ze 3 lata chować ją na zimę to ja - ryzykantka
już w tym sezonie zostawiłabym ją na zimę w ogrodzie zasypując trocinami po sam czubek...
Jednak wstrzymam się z tym,mam nadzieję,że uda mi się ja przetrzymać w zdrowiu przez kolejne zimy a potem faktycznie będę ją zasypywać.
U nas pogoda jest nieprzewidywalna ,w zasadzie to już nigdzie nie jest przewidywalna.
Agnieszkoczyli będę szukać nasion tego właśnie niecierpka- waleriana.
Wisienko
miło,że znowu wpadłaś do mnie w odwiedziny.
Jak wszystkiego tak i grujecznika nie omija sekator, jest ok
Szkoda,że paulownia nie przetrzymała u Ciebie ...
nie umiem jej rozmnożyć bo wysłałabym Tobie jej sadzonkę ...ale może w zamian chcesz sadzonkę figi?
Tez ma ładne - nietypowe- powycinane liście.
Nie owocuje jednak u mnie.... to chyba taka odmiana
Dość duża jest i musiałabym ja przyciąć nieco ale co tam
nawet jak zdarzy się jej przemarznięcie to po wiosennym ścięciu wypuszcza z powodzeniem od korzenia. Daj znać jesśi jesteś zainteresowana wisienko 
Czy dotykałaś je? Są sztywne jak zrobione ze stearyny - takie mam skojarzenie

Markusie gdyby nie Twoje przestrogi i zalecenie by ze 3 lata chować ją na zimę to ja - ryzykantka

już w tym sezonie zostawiłabym ją na zimę w ogrodzie zasypując trocinami po sam czubek...
Jednak wstrzymam się z tym,mam nadzieję,że uda mi się ja przetrzymać w zdrowiu przez kolejne zimy a potem faktycznie będę ją zasypywać.
U nas pogoda jest nieprzewidywalna ,w zasadzie to już nigdzie nie jest przewidywalna.
Agnieszkoczyli będę szukać nasion tego właśnie niecierpka- waleriana.

Wisienko

Jak wszystkiego tak i grujecznika nie omija sekator, jest ok

Szkoda,że paulownia nie przetrzymała u Ciebie ...

nie umiem jej rozmnożyć bo wysłałabym Tobie jej sadzonkę ...ale może w zamian chcesz sadzonkę figi?
Tez ma ładne - nietypowe- powycinane liście.
Nie owocuje jednak u mnie.... to chyba taka odmiana
Dość duża jest i musiałabym ja przyciąć nieco ale co tam


- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3679
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek KaRo cz.6
To ja chyba mam Limelight
bo też ma taki kolor w tej fazie.....
a mysłałem że to Grandiflora
muszę ją obfocić dzisiaj
Kamelie mam dwie.....
jedna dwuletnia.....
zmiowała w piwnicy....potem na trzy tygodnie do domu......
wypuściła pąki 3 sztuki...słownie trzy
i wyszła sobie na zewnątrz....od maja
i te pąki tak rosną...rosną.....i końca nie widać.....ale żyją...nie oblatują....już sukces
druga kupiona w markecie jako 15cm sadzonka.....
podrosła i już jest taka jak jej siostra dwulatka.....teraz jej wierzchołki wzrostu uszczknąłem....
bo kamelie kwitnące w sprzedaży zawsze czubków nie mają....ale za to z kątów liści pąki i kwiaty.....
a że one wolne w ogólnym swym rozwoju.....
to kiedy jak nie teraz
trzeba eksperymentować....
A jak Krysiu Passiflora?
nic?

bo też ma taki kolor w tej fazie.....
a mysłałem że to Grandiflora

muszę ją obfocić dzisiaj
Kamelie mam dwie.....
jedna dwuletnia.....
zmiowała w piwnicy....potem na trzy tygodnie do domu......
wypuściła pąki 3 sztuki...słownie trzy
i wyszła sobie na zewnątrz....od maja
i te pąki tak rosną...rosną.....i końca nie widać.....ale żyją...nie oblatują....już sukces

druga kupiona w markecie jako 15cm sadzonka.....
podrosła i już jest taka jak jej siostra dwulatka.....teraz jej wierzchołki wzrostu uszczknąłem....
bo kamelie kwitnące w sprzedaży zawsze czubków nie mają....ale za to z kątów liści pąki i kwiaty.....
a że one wolne w ogólnym swym rozwoju.....
to kiedy jak nie teraz

trzeba eksperymentować....
A jak Krysiu Passiflora?
nic?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6


Dziekuje za potwierdzenie Grandiflory

Nigdy w smoczej o tej porze nie kwitły

Takiego niecierpka własnie bezskutecznie szukam od 2 sezonów.......miałam i nie pomyślałam o przezimowaniu a teraz szukam

A co do orzecha to racja spadają jak kurtyna


cmokasy z gór
ps. szkoda że nie chcesz się podjać orki na ugorze

nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Re: Ogródek KaRo cz.6
I znowu upał.. masakra
Trochę odpuściłam ogródek bo ostatnio nie miałam czasu..
ale dziś trzeba będzie zagladanąć, za chwastami się rozgladnąć:)
Moja kamelia rośnie w gruncie.. dobrze, że w ogóle żyje!
Ale to chyba Dzięki Twojemu wątkowi i Markushowi.. który Tobie udziela porad..
a ja nie muszę płacić abonamentu i korzystam za darmo
Karo u mnie hortensje tak samo wyglądają..
PW tęskni do jesieni a Limelight do wiosny

Trochę odpuściłam ogródek bo ostatnio nie miałam czasu..
ale dziś trzeba będzie zagladanąć, za chwastami się rozgladnąć:)
Moja kamelia rośnie w gruncie.. dobrze, że w ogóle żyje!
Ale to chyba Dzięki Twojemu wątkowi i Markushowi.. który Tobie udziela porad..
a ja nie muszę płacić abonamentu i korzystam za darmo

Karo u mnie hortensje tak samo wyglądają..
PW tęskni do jesieni a Limelight do wiosny

z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Janek
- Przyjaciel Forum
- Posty: 986
- Od: 21 paź 2006, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków / Rybnik
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
cześć Krysiu!
sto lat mnie u ciebie nie było. nadrobiłem dziś zaległości i jak zwykle jestem pod ogroooomnym wrażeniem!
pozdrawiam
sto lat mnie u ciebie nie było. nadrobiłem dziś zaległości i jak zwykle jestem pod ogroooomnym wrażeniem!
pozdrawiam
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Janku
miło Cię widzieć znowu na forum.
Życzę Ci wszystkiego najlepszego i do następnego spotkania
Grześ
niezwykle cenne uwagi dot. kamelii. Dzięki.
Faktycznie paki rosną raczej w żółwim tempie ,ciekawe kiedy rozkwitną skoro moja ma mieć kwiaty jesienią powinny rosnąć nieco szybciej ... ale zobaczymy co będzie.
Czytałam gdzieś,że w sierpniu należy ograniczyć jej podlewanie,że ma to wpływ za zawiązywanie paków.
Markus- wiesz może coś o tym?
U mnie leje i mży na zmianę od wczoraj,może powinnam zrobić jej jakieś zadaszenie?
Myślę o ułożeniu nad nią tafli szkła...
Grześ - passflora oszalała,
Pięła się do wczoraj po murze ma wysokość już co najmniej 3 m.
Wczorajszy deszcz strącił ją na wysokości drabinki czyli 2 m i dalej nie kwitnie,nie ma pąków.
Jest zieloną ozdobą muru.
Zapewne letnie przycięcie jej zmieniło by coś w tej sprawie ale zdecydowałam się jej już nie kaleczyć w tym sezonie.
Podoba mi się taka jak jest
Zdecydowanie mocniej przytnę ją przed zimą i potem wiosną.


Życzę Ci wszystkiego najlepszego i do następnego spotkania

Grześ

Faktycznie paki rosną raczej w żółwim tempie ,ciekawe kiedy rozkwitną skoro moja ma mieć kwiaty jesienią powinny rosnąć nieco szybciej ... ale zobaczymy co będzie.
Czytałam gdzieś,że w sierpniu należy ograniczyć jej podlewanie,że ma to wpływ za zawiązywanie paków.
Markus- wiesz może coś o tym?
U mnie leje i mży na zmianę od wczoraj,może powinnam zrobić jej jakieś zadaszenie?
Myślę o ułożeniu nad nią tafli szkła...
Grześ - passflora oszalała,
Pięła się do wczoraj po murze ma wysokość już co najmniej 3 m.
Wczorajszy deszcz strącił ją na wysokości drabinki czyli 2 m i dalej nie kwitnie,nie ma pąków.
Jest zieloną ozdobą muru.
Zapewne letnie przycięcie jej zmieniło by coś w tej sprawie ale zdecydowałam się jej już nie kaleczyć w tym sezonie.
Podoba mi się taka jak jest
Zdecydowanie mocniej przytnę ją przed zimą i potem wiosną.

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Smoczynko witaj
Faktycznie lipiec to zdecydowanie za wcześnie na pełnie kwitnienia hortensji,szczególnie bukietowych ,a przyjmowanie jesiennych barw wskazuje na jakieś anomalia.
A tak późno zaczęła się u mnie wiosna i tak wcześnie zaczyna się jesień!
Jestem bardziej zła niż zawiedziona.
Bo to oznacza koniec letnich przyjemności w ogrodzie...
Nie mam pojęcia jak przezimować niecierpki,kiedyś próbowałam ustawić na parapecie w mieszkaniu,nie wyszło i nie próbuję.
Te dubeltowe są fajniutkie jak małe różyczki . Kilka sezonów temu miałam jeszcze czerwone takie ...
Jeśli sobie życzysz wyślę Ci całą roślinę (nawet zaraz,teraz jak chcesz) i może spróbujesz przezimować?
Natomiast bardzo polecam wysiew w dużych ilościach cleome.
Bardzo ciekawie wygląda jej łan w jednym kolorze- ale ja go nie mam w tym roku
Mam jakąś zbieraninę pojedynczych roślin,które jeszcze nie pokazały całego uroku


Ugór w górach to mogłoby być wyzwanie i przyjemne doznanie ,mogłoby ...ale wiesz Smoczynko,tak się zastanawiam i zastanawiam i doszłam do wniosku, że nie każda dusza chciałaby do raju ...
Pozdrawiam Cię z nizin

Faktycznie lipiec to zdecydowanie za wcześnie na pełnie kwitnienia hortensji,szczególnie bukietowych ,a przyjmowanie jesiennych barw wskazuje na jakieś anomalia.
A tak późno zaczęła się u mnie wiosna i tak wcześnie zaczyna się jesień!

Jestem bardziej zła niż zawiedziona.
Bo to oznacza koniec letnich przyjemności w ogrodzie...
Nie mam pojęcia jak przezimować niecierpki,kiedyś próbowałam ustawić na parapecie w mieszkaniu,nie wyszło i nie próbuję.
Te dubeltowe są fajniutkie jak małe różyczki . Kilka sezonów temu miałam jeszcze czerwone takie ...
Jeśli sobie życzysz wyślę Ci całą roślinę (nawet zaraz,teraz jak chcesz) i może spróbujesz przezimować?

Natomiast bardzo polecam wysiew w dużych ilościach cleome.
Bardzo ciekawie wygląda jej łan w jednym kolorze- ale ja go nie mam w tym roku

Mam jakąś zbieraninę pojedynczych roślin,które jeszcze nie pokazały całego uroku


Ugór w górach to mogłoby być wyzwanie i przyjemne doznanie ,mogłoby ...ale wiesz Smoczynko,tak się zastanawiam i zastanawiam i doszłam do wniosku, że nie każda dusza chciałaby do raju ...

Pozdrawiam Cię z nizin

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Lisko
byłam u Ciebie i podziwiałam właśnie ten ład jaki zapanował na Twojej posesji i w ogrodzie.
Zupełnie inne życie,inne odczucia jak można się skoncentrować na tym co nas interesuje a nie trzeba walczyć z przeciwnościami losu.
Ciesze się,że sytuacja się prawie unormowała
Ciekawa jestem jak zareagujesz na moje sugestie dot. róż
Czy swoją kamelię wkopałaś bezpośrednio do ogrodu czy też z doniczką?
Strasznie trzymam kciuki za nie... Twoją i moją i Isiową i Grzesiową i Markusową.
Nie wiem kto jeszcze na forum uprawia kamelie?
Czy jest więcej takich zapaleńców i jakie mają efekty?
Może ktoś do nas dołączy ... podzieli się uwagami
Bo nie jest sztuką mieć kamelie jeden sezon,prawda?
Wielkim sukcesem będzie doprowadzić ją w naszych warunkach klimatycznych do kwitnienia a jeszcze większym utrzymanie jej przez kilka sezonów.
Oj marzy mi się ale może nie jest niemożliwe????
Fajnie mają nasze koleżanki z Francji- tam rosną im kamelie w ogrodach bez problemu.
Dla nas kamelia to wyzwanie ,któremu chcemy sprostać.
Lecę zrobić zdjęcie mojej na jakimś konkretnym tle...
Pozdrawiam Izo
kwiatkiem bardzo wrażliwej na deszcz Dolce Vita


byłam u Ciebie i podziwiałam właśnie ten ład jaki zapanował na Twojej posesji i w ogrodzie.
Zupełnie inne życie,inne odczucia jak można się skoncentrować na tym co nas interesuje a nie trzeba walczyć z przeciwnościami losu.
Ciesze się,że sytuacja się prawie unormowała

Ciekawa jestem jak zareagujesz na moje sugestie dot. róż
Czy swoją kamelię wkopałaś bezpośrednio do ogrodu czy też z doniczką?
Strasznie trzymam kciuki za nie... Twoją i moją i Isiową i Grzesiową i Markusową.
Nie wiem kto jeszcze na forum uprawia kamelie?
Czy jest więcej takich zapaleńców i jakie mają efekty?
Może ktoś do nas dołączy ... podzieli się uwagami
Bo nie jest sztuką mieć kamelie jeden sezon,prawda?
Wielkim sukcesem będzie doprowadzić ją w naszych warunkach klimatycznych do kwitnienia a jeszcze większym utrzymanie jej przez kilka sezonów.
Oj marzy mi się ale może nie jest niemożliwe????
Fajnie mają nasze koleżanki z Francji- tam rosną im kamelie w ogrodach bez problemu.
Dla nas kamelia to wyzwanie ,któremu chcemy sprostać.
Lecę zrobić zdjęcie mojej na jakimś konkretnym tle...
Pozdrawiam Izo


- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Ogródek KaRo cz.6
Ufff... jestem już na bieżąco (ciekawe jak długo, bo ciągle wszędzie nadrabiam zaległości)
.
KaRo - mam nadzieję, że pomysł na ogród minimalistyczny to tylko wynik gorszego humoru?
Piękny masz ten busz i aż trudno mi sobie wyobrazić, że jest on na tak małej przestrzeni!
Nie będę oryginalna, gdy napiszę, że również lubię oglądać te Twoje perspektywy.
Kompozycja z konarem gruszy bardzo udana!
Róże piękne. A te ciemne, aksamitne przyciągają wzrok.
Pisała Smoczyca o naturalnym nawozie dla róż - a do kiedy można róże dokarmiać?
Mam też pytanie dot. derenia. Pisałaś, że podcinasz go kilka razy w sezonie.
A kiedy ostatni raz?
Ostatnio przesadziłam fiołki i paprocie pod lipę, ale również nie jest to udany mariaż,
bo podobnie jak pod Twoimi iglakami, jest tam bardzo sucho. No ale niekiedy trzeba wybrać
mniejsze zło.
Paulownię może jeszcze kiedyś posadzę - gdy będę miała jakieś osłonięte stanowisko dla niej.
A za figę bardzo Krysieńko dziękuję, ale staram się już nie wprowadzać egzotycznych roślin
do moich trudnych warunków.

KaRo - mam nadzieję, że pomysł na ogród minimalistyczny to tylko wynik gorszego humoru?

Piękny masz ten busz i aż trudno mi sobie wyobrazić, że jest on na tak małej przestrzeni!

Nie będę oryginalna, gdy napiszę, że również lubię oglądać te Twoje perspektywy.
Kompozycja z konarem gruszy bardzo udana!
Róże piękne. A te ciemne, aksamitne przyciągają wzrok.
Pisała Smoczyca o naturalnym nawozie dla róż - a do kiedy można róże dokarmiać?
Mam też pytanie dot. derenia. Pisałaś, że podcinasz go kilka razy w sezonie.
A kiedy ostatni raz?
Ostatnio przesadziłam fiołki i paprocie pod lipę, ale również nie jest to udany mariaż,
bo podobnie jak pod Twoimi iglakami, jest tam bardzo sucho. No ale niekiedy trzeba wybrać
mniejsze zło.
Paulownię może jeszcze kiedyś posadzę - gdy będę miała jakieś osłonięte stanowisko dla niej.
A za figę bardzo Krysieńko dziękuję, ale staram się już nie wprowadzać egzotycznych roślin
do moich trudnych warunków.

Pozdrawiam serdecznie