Martyny ogród w kolorach..
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Martyny ogród w kolorach..
Szafirowa burza powinna stać w chłodnym miejscu przez zimę aby odpoczęła od kwitnięcia ,, Moja ładnie rosła dopóki była mała i mogła stać w mieszkaniu na oknie jak podrosła wyniosłam ją do ciemnej piwnicy i coś jej tam nie odpowiadało , chyba było za wilgotno ..bo padła .. w tym roku mam zrobić chociaż małe okienko aby mi się kwiaty tak nie niszczyły .. nie wszystkie chcą rosnąć w ciemnościach ..
Re: Martyny ogród w kolorach..
Maryniu, to świetne rozwiązanie z tymi koszykami, gdy zachodzi potrzeba przeniesienia na inne miejsce- z pewnością nic w podłożu nie pozostanie, a ile wygodniej. Ja tak miałam jak sadziłam w dziurawych wiaderkach większe , młode okazy krzewów /a to z tego powodu, że od razu było wiadomo, że tam gdzie posadziłam to nie dla nich miejsce stałe/ . O ileż łatwiej przenieść z wiaderkiem właśnie, a wysadzając roślinę z niego mamy świetnie ukorzeniony okaz.
Krysiu ja dzisiaj tego `apelu` wypatrywałam
Niektóre krokusy już się w rządku ustawiły
reszta taka jakaś oporna
Janeczko .. szczęście mam takie, że dysponuję wolną przestrzenią na wielkie okazy datury i szafirowej burzy. Na razie jeszcze ładnie stoją; choć widzę, że daturze podeschły końce. Ale nic to, przecież i tak trzeba ją wiosną cichnąć, bo kto by to później wtargał do domu. Już teraz jest wielka.
Co do tych młodych sadzonek Grażynko nie podpowiem niestety, chyba musisz na wyczucie.
W poszukiwaniu śladów wiosny dzisiaj.. znalazłam..
ślady fauny, nie flory

Ale żeby nie patrzeć na takie buro-ponuro przez okno..
przytargałam dzisiaj właśnie swojego, osobistego , pierwszego tygryska..

Do kompletu jak znalazł
Krysiu ja dzisiaj tego `apelu` wypatrywałam



Janeczko .. szczęście mam takie, że dysponuję wolną przestrzenią na wielkie okazy datury i szafirowej burzy. Na razie jeszcze ładnie stoją; choć widzę, że daturze podeschły końce. Ale nic to, przecież i tak trzeba ją wiosną cichnąć, bo kto by to później wtargał do domu. Już teraz jest wielka.
Co do tych młodych sadzonek Grażynko nie podpowiem niestety, chyba musisz na wyczucie.
W poszukiwaniu śladów wiosny dzisiaj.. znalazłam..
ślady fauny, nie flory


Ale żeby nie patrzeć na takie buro-ponuro przez okno..
przytargałam dzisiaj właśnie swojego, osobistego , pierwszego tygryska..



Do kompletu jak znalazł

wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Martyny ogród w kolorach..
Wow! Piekne kwiaty!



Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Martyny ogród w kolorach..
Siedzę w domu i nie kupuję nic wpadającego w oczy bo zaczynają napływać nasionka zamówione przez internet i znowu będą na moje kwiaty krzywo patrzeć ..Teraz nawet nie mogę powiedzieć mężowi że więcej wydaje na papierosy bo już 5 miesięcy nie pali .. i czym się ja teraz wymigam ..
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Martyny ogród w kolorach..
Tygrysek prześliczny, uwielbiam takie nakrapiańce 

- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Martyny ogród w kolorach..
Janeczko, jak mężuś przestał kurzyć, to masz kłopot. Jak mój M mówi, że za dużo wydaję na ogródek, to ja jemu wyliczyłam, że co miesiąc puszcza z dymem ok. 700 zł.




Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Martyny ogród w kolorach..
też do tej pory tak mówiłam a teraz co >>>??? muszę trochę po kryjomu kupować , dobrze że jest domatorem i nie lubi nigdzie jeździć , to nie widzi co ile kosztuje ...
Re: Martyny ogród w kolorach..
No na szczęście mój M takim domatorem nie jest i nie widzi jak po rabatkach upycham świeże zielone
A zakupy to co innego, zupełnie inny temat


A zakupy to co innego, zupełnie inny temat

wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Martyny ogród w kolorach..
U mnie najgorzej gdy przychodzi przesyłka. Nie wiem dlaczego ale najczęściej gdy M jest w domu. Bo gdy go nie ma to gdzieś schowam i nie raz sama zapomnę co i gdzie...




Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Re: Martyny ogród w kolorach..
O, o, o... szybkie zakupy a potem jeszcze szybsze chowanie po kątach albo wgłąb wysokiej rabaty 

wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Martyny ogród w kolorach..
Witaj Martyko-czy Marto ?
Widzisz....nie byłam jeszcze u Ciebie w ogrodzie.....a to mnie teraz bardziej kręci niż domowe....pewnie dlatego kiepsko rosną...zazdrośnice....
Nie ma co pokazywać,nic teraz nie kwitnie,grudniki już po,skrętniki mają się nie najlepiej....eeeee...wolę ogródek
A u Ciebie tyle ślicznosci widziałam
ile dzwonków różnego kalibru....bardzo lubię dzwoneczki
i skalniaczki śliczne....a jak to te orzeszki....hehehhe

Widzisz....nie byłam jeszcze u Ciebie w ogrodzie.....a to mnie teraz bardziej kręci niż domowe....pewnie dlatego kiepsko rosną...zazdrośnice....


A u Ciebie tyle ślicznosci widziałam


i skalniaczki śliczne....a jak to te orzeszki....hehehhe


Re: Martyny ogród w kolorach..
Grażynko
Marta jestem .
Małe przekłamanie na początku forum zaowocowało tym , że zwią mnie i Marta, a w ogródku głównie Martyna
Ja niestety nie mogę powiedzieć co mnie bardziej kręci
Ogród uwielbiam, co rusz coś nowego tam się dzieje, nie sposób przejść obojętnie juz kiedy tylko śnieg topnieje.
No a doniczkowe.. to oddzielny temat- tu chyba to tez zakręcona jestem.
Mam swoje małe i wielkie chciejstwa w obu tematach
Skalniaków Ci u mnie cała masa- swojego czasu hopla miałam na ich punkcie.. no i się nazbierało. Natomiast ogródkowe.. tam zawsze czegoś brakuje
Brakuje mi ciągle zieleni, tej wysokiej zieleni w ogrodzie, ale i na to przyjdzie jeszcze czas

Małe przekłamanie na początku forum zaowocowało tym , że zwią mnie i Marta, a w ogródku głównie Martyna

Ja niestety nie mogę powiedzieć co mnie bardziej kręci

No a doniczkowe.. to oddzielny temat- tu chyba to tez zakręcona jestem.
Mam swoje małe i wielkie chciejstwa w obu tematach

Skalniaków Ci u mnie cała masa- swojego czasu hopla miałam na ich punkcie.. no i się nazbierało. Natomiast ogródkowe.. tam zawsze czegoś brakuje

Brakuje mi ciągle zieleni, tej wysokiej zieleni w ogrodzie, ale i na to przyjdzie jeszcze czas

wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Martyny ogród w kolorach..
Martuś , a masz jeszcze śnieg , czy już całkiem Ci stopniał ?


Re: Martyny ogród w kolorach..
Krysiu witaj
Ja bym to raczej brejką nazwała
Rabatki zupełnie odsłonięte, a co gorsze, obce psiska wielkości niedźwiedzia zrobiły sobie spacerniak przez sam środek /ma nieogrodzona przestrzeń../- a przy tym coś tam w rabacie szukają, kopią
No nie wiem, może gałęziami zarzucić?
A z braku śniegu to samym obrzeżem , tu gdzie krokusy juz łebki pokazują, wędrują- ścieżka prawie..

Ja bym to raczej brejką nazwała


A z braku śniegu to samym obrzeżem , tu gdzie krokusy juz łebki pokazują, wędrują- ścieżka prawie..

wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
Re: Martyny ogród w kolorach..
Marto miałam podobnie...w nocy psiaki z całej wioski zbierały się u mnie i robiły sobie kąpielisko w moim oczku...niestety zostało podziurawione a rano jak się chciało wyjść z domciu to trzeba było uważać bo mina na minie była
W ubiegłym roku wreszcie się ogrodziliśmy i w sumie od tamtej pory zaczęłam jakieś poważne nasadzenia bo wcześniej to szkoda było kasy.
Martuś tej wysokiej zieleni to i u mnie brakuje...bez tego o wiele trudniej jest o rabatowe kompozycje więc sadzę oczami wyobraźni

W ubiegłym roku wreszcie się ogrodziliśmy i w sumie od tamtej pory zaczęłam jakieś poważne nasadzenia bo wcześniej to szkoda było kasy.
Martuś tej wysokiej zieleni to i u mnie brakuje...bez tego o wiele trudniej jest o rabatowe kompozycje więc sadzę oczami wyobraźni
