Monisiu Tej strony będę się trzymać. Jest bardziej optymistyczna
Izo bardzo mi wstyd

Sama nie wiem jak to się stało, ale rzeczywiście skutecznie omijałam aparatem te miejsca. Poprawię się, obiecuję.
Niestety moja kicia jest naprawdę ciężko chora. Wczoraj miała podaną kroplówkę i jeżeli nie zacznie pić to dziś znów będę musiała jej podać. Bierze dwa antybiotyki i jeszcze jakieś witaminy na wzmocnienia. Bardzo się staruszka męczy

Mam nadzieję, że jakoś się z tego wyliże. Podobno koty mają dziewięć żywotów.
Trzymajcie kciuki.