Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Zabeczka101059
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4715
Od: 12 lis 2008, o 14:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasiu piękne widoczki zaserwowałaś :D
ale już niedługo wiosna małymi kroczkami ;:65
:wit :wit
Pozdrawiam -Dzidzia
aktualny,
spis wątków,
Awatar użytkownika
trzynastka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12856
Od: 8 paź 2009, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasiu cudowne i piękne widoki :) jak cudownie patrzeć ma te ferezje a ja dziś w ogrodzie znalazłam...przebite krokusy i tulipany i nawet hiacynt mam nadziję że jak mrozy przyjdą to im nie zaszkodzą oby jednak mrozy nie przyszły
Awatar użytkownika
ogrodniczka01
1000p
1000p
Posty: 1602
Od: 18 lip 2009, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ok. częstochowa

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Witam ;:7
Śliczne zdjęcia i ładne ozdoby w ogródku(żabka, krasnale itd)
Uwielbiam frezje a Twoje w ogrodzie ;:180 , aż tu poczułam zapach kwiatów :roll:
Pozdrawiam i Zapraszam-Asia Ogród
Moje wątki
Sprzedam
Awatar użytkownika
maniusika
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5968
Od: 18 mar 2009, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

a ja dokupiłam sobie kilka lili ,nie mogłam się oprzeć ich kolorom i cenie 3-po 1,80 a 6 po 2zł. i wzięłam trzy białe cętkowane po 2,50 a weszłam tylko po nawóz do storczyków bo zaczynają wypuszczać pędy kwiatowe ..
zapraszam do mego ogrodu..Janka
Moje -marzenia-maniusika -IV
Mój album
Awatar użytkownika
Rodusik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1141
Od: 21 sty 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasiu witaj z rana pozdrawiam.i
Pozdrawiam, Mariola
Ogród Rodusika
Awatar użytkownika
Ania.1
500p
500p
Posty: 963
Od: 15 kwie 2009, o 17:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Irlandia

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasieńko witaj :wit
Jak się czujesz?Jaka pogoda u Ciebie?

Przyniosłam dowcip:

Małżeństwo leży w łóżku. Nagle odzywa się żona:

- Dawniej przed snem całowałeś mnie...

Kiedy mąż ją pocałował, mówi:

- Dawniej przed snem gryzłeś mnie w szyję...

A mąż wkłada kapcie i gdzieś idzie. Żona pyta:

- A ty dokąd?

- Po zęby idę.


:;230 :;230
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Witajcie Kochani: Roma, Janka, stokrotka6, Goryczka143, Grażynka, Dzidzia, Celinka, Ania, Mariola, Ania.1!!!
Dziękuję bardzo za odwiedziny i dobre słowa. Czuję się coraz lepiej. Śnieg prawie całkowicie znikł. Ten co został, rozrzuciłam pod krzewy i tuje, Szkoda każdej kropli wody, jak będzie topniał. Dziś, po raz pierwszy przeszłam się po ogrodzie. Można rwać włosy z głowy. Kopce nornic jeden na drugim. Szczególnie tam gdzie jesienią posadziłam mnóstwo nowych cebulek kwiatowych. Kopce za płotkiem, do którego, do tej pory żaden szkodnik mi się nie dobrał. Kopce nawet pod matą ogrodniczą, gdzie posadzone są róże i lilie. Spadająca "lawina" śniegu z dachu połamała nowe choinki i azalie, które dopiero co jesienią posadziłam. Jestem zrozpaczona. Aż się boję myśleć, co będzie jak ziemia odtaje i wyjdzie na wierzch cały ten bałagan. Za pewnie roboty będzie co niemiara. Na razie, pomimo słoneczka jest chłodno i jak wróciłam do domciu, to nie mogłam ogrzać nóżek, a jeszcze nie całkiem doszłam do siebie. Jedyna wielka radość, to wybijające z ziemi nowe życie: hiacynty, krokusy, tulipany.... Patrzę i nie chce się wierzyć, jak szybko wszystko rośnie. Oberwałam stare badylki chryzantem, które zostały na zimę, posprzątałam przed oknem kuchennym gdzie dokarmiałam ptaki. Dalej je podkarmiam, ale już sypię mniej ziarna, chlebka nie rzucam, jabłuszek nie kładę. Za to postawiłam większą miskę z wodą, aby mogły się taplać. Fajnie to wygląda zza okna kuchennego. Trawnik " z filcowany" , oj będzie ciężko doprowadzić go do porządku. Budki dla ptaków jeszcze nie posprzątane, a tu już widać ptasie gody. I jak tu pogodzić obowiązki domowe z koniecznością wykonania wielu prac przedwiosennych. Jeszcze nie posadziłam żadnych nasionek, ale na pewno zdążę. W zeszłym roku, wszystko co posadziłam w lutym - zmarnowało się i musiałam sadzić ponownie. W tym roku, jak Bozia pozwoli to w połowie marca zacznę robić sadzonki, a nasionek mam bardzo dużo. Do tego dokupiłam na alleg..... (bo w dzieciństwie upadłam, chyba nie raz, na głowę) wiele cebul, np:
tulipan botaniczny TARDA, TURKESTANICA, PREASANTS, tulipan papuzi PARROT, FLAMING, begonie strzępiastą, tulipany: HEARTS DELIGHT, FOSTERA PRINCEPS, BLACK, ROCCOKO, CLAUDIA, CHINA PINK, ALLADYN, SAPPORO, DALIĘ POWER PUFF I STAR SURPRISE, orlik miodowo-bordowy, niebieski, SPREKELIĘ, kwiat Katarzyny (dla córci) gwiazdy betlejemskie wieloletnie (?), liliowiec blue sea, i mini pearl, czosnek chilijski SPOOTLIGHT i DIONNE, SLONIK, PSI ZĄB, KIELICHOWIEC, lilia pełna SPMINX, AMARCINUM, begonia zwisła pomarańczowa i różowa, żółta piwonia, I znowu tulipany: zielono-złoty, róż podwójny, biały strzępiasty, żółto-czerwony-pełny, różowy strzępiasty. Powiedzcie sami, czy takie zakupy robi ktoś o zdrowych zmysłach? Chyba mi choroba głowę uszkodziła. Jakby tego było mało to zamówiłam jeszcze w "Lilypol" 14 rodzajów lilii. Niektóre po 2 szt, a jeszcze inne po 3 szt. Oczywiście wiele jeszcze mi się podoba.... Oczywiście powiększyła się moja kolekcja ogrodowych żabek. Teraz czekam na nową dostawę i oczywiście śledzę żabie nowinki w alle, świstaku, alegratka....no i wiadomo, w sklepach ogrodniczych.
Doszło do tego, że zaczynam się bać zaglądać do komputera. Łapy świerzbią, kasa się kończy, jeszcze nie daj Boże na chleb zabraknie.....
Chyba już dość, bo i Was Kochani zacznie boleć głowa. A może ktoś z Was "nagada mi do słuchu" i trochę zmądrzeję, bo przecież tak nie może być, prawda? Czekam na Wasze uwagi i przyrzekam, postaram się na nikogo nie pogniewać, ale obiecać nie mogę, bo mam swoje ego. Qurcze, ale ja jestem głupia ;:223 ;:223 ;:223
Pozdrawiam, całuję, pa :wit ;:196 :heja
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasieńko, ja też dzisiaj obcinałem pędy chryzantem :wink: Na razie na dwóch widać, że żyją, bo dwie jeszcze nie dają oznak życia...

Ps.Dalia od Ciebie wypuściła kilka pędów...
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Witaj STASIU- rozbawiłaśmnie do łez swoim opowiadaniem. Zakupy zrobiłaś imponujące.
Długo Cię nie było, brakowało nam Twoich żarcików. :D
Awatar użytkownika
maniusika
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5968
Od: 18 mar 2009, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

myślisz że tylko tobie oczy latają po forach ogrodniczych , tez zamówiłam na prawie 200zł nie licząc zakupów osobiście kupionych ..córka już mnie nie chce zabierać na zakupy bo nawet w biedronce są jakieś kwiaty ,, ostatnio dokupiłam lilii ,orlików mieczyków ,begonii, anemonów i trochę drobnicy ..i nie mogę się doczekać kiedy wyjdę do ogrodu ...a jeszcze u Ismeny są niedrogie liliowce ale te zostawiłam sobie na zakupy jesienne , muszę znowu nazbierać kasy ..u mnie tez jeszcze sporo śniegu tylko na podwórku cieplej i szybciej spływa ale przez to mam błoto po kolana ..
zapraszam do mego ogrodu..Janka
Moje -marzenia-maniusika -IV
Mój album
Kin14
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1325
Od: 27 sie 2008, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasieńko, skarbie,kupuj, kupuj, bylebyś tylko wyrównała ten dołek chorobowy i stanęła mocno na nogach. A zima tego roku "nasza zima zła". Ale nowe roślinki zrekompensują straty zimowe!! A nornice też miały nie lekko! Buziaki i uściski!!
Awatar użytkownika
ewa2204
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1515
Od: 2 kwie 2009, o 22:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Hurrra ;:114 , Stasi jest lepiej, bo wreszcie dowcipkuje.
Buziaczki ;:196 i już... nie choruj, bardzo Cię proszę ;:180 ;:180 ;:180 .
Awatar użytkownika
roslynn
1000p
1000p
Posty: 1091
Od: 15 lut 2008, o 12:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Sporo zakupów Stasiu. :D Zeby nie to, ze kasy zawsze mało pewnie też bym poszalała. A tak muszę się hamować,! To po prostu boli ;:223
ważne, ze jest Ci lepiej . :D
Sabina

Moje linki
Awatar użytkownika
ElzbietaaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2902
Od: 16 sie 2008, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Elbąga

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Wyczytałam Stasiu, że pojawiają się u Ciebie pierwsze kwiatki. Wczoraj byłam
w swoim Dużym Ogrodzie na inspekcji pozimowych strat ...i tam dopiero zastałam kwiatki :(
duży pies = duże kwiatki a raczej nawóz pod nie ... :evil:
Awatar użytkownika
Bogumilka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3577
Od: 10 lut 2008, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Ale Stasieńko zrobiłaś zakupy :shock: Ja nie mogę sobie pozwolić w tym roku na szaleństwa, bo ta zima nadszarpnęła nasze konta i są już puste :twisted: nie dobra zima :evil: ale coś tam sobie kupiłam, nasionka warzyw tylko, ale już coś :heja Błotko to i u mnie jest po kolana, ale strasznie dzisiaj wieje to jest szansa na wysuszenie tego błociska. Dobrze, że już wróciłaś do zdrowia, ale jeszcze uważaj na siebie, bo organizm osłabiony i łatwo coś znowu złapać.Pozdrawiam Bogumiłka :wit
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”