Dzisiaj już wróciła deszczowa pogoda i zimno +9 , za to krokusy tak szybko nie przekwitną i posadzone winorosla nie wyschną !
Dominiko dzięki!
A twoje murarki to hit tej wiosny!
Czekam co się będzie działo dalej, jak na kolejny odcinek Dr Housa
Krysiu,
współczuję pomarzniętych pędów róż,
z pewnością odbiją i się zagęszczą - to dobra strona medalu

Szkoda tylko tych wielkich pędów, mój Westerland podobnie do twojego.
Reszta w miarę , niektóre nawet całe zielone , ale dopiero jak ruszą, to się zobaczy dokładnie co przemarzło, co nie.
Tak, jak piszesz, najwięcej szkód mogły zrobić te ostatnie mrozy po stopieniu śniegu.

Wszystko się jeszcze okaże. Najważniejsze, żeby nie wykopywać za szybko róż, które wyglądają na zmarznięte -
nawet w maju potrafią wybić nowe pędy z miejsca szczepienia! Trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać ;)
Wiktorio,
dzięki!

krokusy wyrastają, jak grzyby po deszczu - dosłownie!
Róże, jak wspomniałam powyżej, na razie nie widzę wielkich strat,
Westerland i Kronenbourg mocniej podmarzły.
Ewciu, 
dzięki,
po tym deszczyku, twoje zaraz też eksplodują ;)
Elu

właśnie to robienie zdjęć uratowało mnie przed przekopaniem niewidocznych cebul jesienią
Bez tego skleroza

Nie pamiętam gdzie i co posadzone

SKS
Mieszanie odmian to już chyba norma w sklepach , dostajesz tzw. jajko niespodziankę
Izulka

,z pewnościa! moje przekwitną i bedę podziwiać u ciebie
