Oliwko - u AniJ oglądałam nowy katalog Rosen Tantau, a potem sobie go zamówiłam. Bardzo spodobały mi się - Artemis - chce go dosadzić do Piano - będą w narodowych kolorach, mojej mamie spodobał się Baronesse - zamówiłam jej i dostanie go jako prezent ode mnie.
U B. dostałam Uetersener Klosterrose - chce dokupić do niego Raibittera, myślałam też o Perennial Blush - kwiaty białe - do dosadzenia Veilchenblau - ostatnio naszło mnie na duże pnące róże. Dałam katalog cioci i zobaczyła róże - Giardina - no i teraz muszę jeszcze tą róże kupić.
Resztę zakupów będę robić w marcu, teraz czekam na Artemis i Baronesse, jak na razie wszystko jest w porządku.
Nie wchodzę nawet do sklepów internetowych - to może być zabójcze...
Witaj Grzesiu
katalog na szczęście jest na dwa lata, jeśli chodzi o koszty wysyłki to wychodzi 23 euro. Paczka jest wysyłana przez kuriera - szybka paczka - nie ma możliwości wysyłki przez pocztę. Zbieram grupę bo wtedy koszty wysyłki idzie rozłożyć na ilość osób, zawsze trochę taniej i jeśli kupi się 3 sztuki danej odmiany to koszty zakupu też są mniejsze.
Dziś dostałam paczkę z różami, pojawił się goniec i mam już róże zamówione z Rosen Tantau. Róże wysłane w kartonie firmowym zapakowane w folie.
Tak to wyglądało:
To są te róże które wcześniej zamówiłam - biały Artemis - ma być posadzony do czerwonej Piano - kwiaty ma drobniejsze od Piano - średnica 5 - 8 cm, kwiaty podobne kształtem do piłek ale z widocznym środkiem, wysokość jak Piano 120 cm i szerokość 50 cm - Baronesse - różowa - o dużych pełnych kwiatach - rabatówka, wysokość do 80 cm, nie pachnie - tyle wiem o nich z katalogu, a co będzie zobaczymy jak zakwitną.
Gosiu ja to mówię, najważniejsze żeby nam się podobały, ładnie kwitły i nie chorowały no i co niektórych jak przechodzą żeby ścisnęło no powiedzmy za "serce" takie cudo
Taruś - zawsze możesz trafić na osobę która też lubi róże, moja sąsiadka zapytała się kiedy dosadzę róże bo miałam 3 sztuki, a później dosadzałam około 8 sztuk.
Bogusia - chyba był ten problem z literą Ś? Dojdą ale to trochę potrwa, będę na pewno sadzić na miejsce stałe, u nas jest jeszcze ciepło i róże poradzą sobie.