Uf ,ale mnie tu nie było...

Chorubsko ciężkie mnie z wiosną dopadło,a wymęczyło....
Teraz już na tyle się wylizałam ,że mogę usiąść do komputera i być z Wami chociaż trochę
Anetko -paczuchę od Ciebie dostałam zaraz na drugi dzień(nie odpisałam Ci ,bo po prostu nie miałam siły-przepraszam)Już główkuję czym ja Ci się odwdzięczę,za tyle śliczności.Dzięki serdeczne
Marzenko -a od Ciebie dzisiaj pakę przytaskał listonosz,jakie te roślinki duże

.Moi domownicy z podziwu nie mogli wyjść ,że to wszystko zmieściłaś w tym kartoniku,a jak pięknie zapakowane,opisane ho,ho pełen profesjonalizm

Jestem niezmiernie zadowolona z tej transakcji -dziękuję;

i już się ustawiam w kolejkę po następne kolorki,oczywiście jak będziesz miała na zbyciu

A.... jeszcze ogromne całusy za gratisy
Tym sposobem stałam się od dzisiaj szczęśliwą posiadaczką siedmiu lub ośmiu kolorów (nie wiem jaki jest kolor od Ciebie Anetko)Hibiskusów
