Witam miłych Gości!
Wczoraj sadziłam drobnicę liliową w deszczu, a dziś od rana słoneczko i ....mrozik
Chyba w końcu przyjdzie zima...
Widzę, że wszystkim spodobała się świąteczna osłona goryczki. W zasadzie nie miałam innego wyjścia

Witrażyk znalazłam niedawno robiąc porządki u córki. To Jej praca sprzed kilku lat. Leżała zapomniana na dnie szafy, a ja potrzebowałam kawałka szyby.
Mam nadzieję, że to pomoże przeżyć roślinie zimę. Wiecie co - ona nadal pięknie kwitnie - to już ponad dwa tygodnie...
Moniko - skoro szkoda to może czas pomyśleć o kolejnym dziecku...Pawełek coraz większy i bardziej samodzielny. Przepis na karkówkę mam podobny

Ty dzisiaj nie szalej i nie zapomnij odpocząć.
Aniu - ja myślę, że to raczej słońca jej brakowało...Też mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie lepiej.
Dzięki
Ado za odwiedziny. W końcu idą święta...prawda.
Oranio - zawstydzasz mnie

. Ja wciąż tak niewiele wiem o roślinach i ich potrzebach...Staram się - to prawda, ale działam raczej intuicyjnie. Niestety mam na swym koncie kilka wykończonych roślin

Czasem jednak chyba lepiej zrobić mniej niż za dużo by " nie zagłaskać kota na śmierć ".
Witaj
Karinko! Ciesze się, że jesteś i zajrzałaś. Czekam na wieści...
Ave - masz rację - ajania ma bardzo dekoracyjne liście. Wydaje mi się, że jednak ona woli stanowisko słoneczne. U mnie w zasadzie na takim rośnie ( chyba ). Myślę jednak, że zbyt krótko u mnie jest w miarę ciepło. W porównaniu do zachodniej i centralnej części kraju u mnie wiosna jest później i wcześniej zima
Kwiatów już nie ma, więc pokażę moją córcię i Jej ulubieńca:
