Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
kontra
200p
200p
Posty: 411
Od: 12 kwie 2009, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Leszek45 pisze:Co roku nastawiam gnojówe w beczce 200l a mam zapas 200l z roku poprzedniego.
I ta z roku poprzedniego działa? Czytałam, że "termin przydatności" to dwa miesiące.
Leszek45
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 10 sie 2008, o 12:42
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

na pewno działa. Pierwszy raz słysze ,żeby gnojówka miała termin ważności, to raczej mało prawdopodobne. Przecież poprzez odpowiednio długi czas następuje bardzo dobre rozłożenie rośliny. U mnie zeszłoroczna gnojówka sprawuje się bardzo dobrze i zdziwiłbym się gdybym nie miał racji. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Asik78
200p
200p
Posty: 231
Od: 8 mar 2010, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk,Strzegom

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Dzialeczka,czyli coś zaczyna atakować.Jeśli to alternarioza to Amistar,Antracol 70 WG lub Tatoo.Działają również na zarazę ziemniaka.
Ekstrakt z grejpfruta to Grevit 200SL.
Pozdrawiam,Asia
Awatar użytkownika
Dzialeczka
500p
500p
Posty: 595
Od: 28 kwie 2010, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toronto

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Asia,

Bardzo dziekuje za odpowiedz. Musze przyznac, ze mialam cicha nadzieje, ze uda mi sie uniknac opryskow, a to dlatego, ze dopiero w tym roku zalozylam ogrodek, mam zupelnie nowa ogrodnicza ziemie (sadzilam zatem, ze zdrowa), a nikt z najblizszych sasiadow nie ma warzyw, wiec myslalam, ze nie przywieje mi zadnego chorobska... :( Twoje wskazowki co do mozliwych do uzycia srodkow musze "przekladac" na tubylcze warunki - mieszkam w Kanadzie (Toronto), wiec będę poszukiwac tutejszych cudow chemicznych. Poki co moze sprobuje domowej mieszanki wody, mydla i sulphurated potash (zdaje sie, ze to siarka potasu). Wyczytalam taka recepture na kilku kanadyjskich forach warzywniczych. Czy Ty, Asiu, lub ktos inny na tym forum slyszeliscie o takim "lekarstwie"?

Pozdrawiam cieplo z dalekiego kraju!
Pozdrawiam,
joanna
Działeczka w cieniu dębu - Zapraszam!
Awatar użytkownika
Asik78
200p
200p
Posty: 231
Od: 8 mar 2010, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk,Strzegom

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Z tego co wiem,to woda ,czosnek i mydło potasowe jest przeciwko mszycom.
Siarczanem potasu podsypałam swoje pomidory.
Co do takiej mieszaniny,jak piszesz to nie słyszałam. :roll: Jeśli jest to Alternarioza lub inne choróbsko,to tylko chemia niestety zostaje.
Pozdrawiam,Asia
Awatar użytkownika
Asik78
200p
200p
Posty: 231
Od: 8 mar 2010, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk,Strzegom

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

A u mnie szara pleśń się pojawiła. ;:223
Zakupiłam Topsin,oprysk zrobiony.
Czy mam powtórzyć oprysk za tydzień tym samym, czy może innym preparatem?

Moje Bawole serce :cry:
Te białe plamki,to po mleku.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Pozdrawiam,Asia
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

W zeszlym roku mialam to samo, Kozula poradzila by dokladnie skubac kwiatki, a u Ciebie wlasnie widac pozostalosci. U mnie zadzialalo w 100% i niepotrzebna byla chemia ;:108
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Awatar użytkownika
Asik78
200p
200p
Posty: 231
Od: 8 mar 2010, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk,Strzegom

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Wiem,że kozula o tym pisała.Właśnie wyższe grona mam już wyskubane z okwiatu.
Tylko te na pierwszych gronach zostały.
No i efekty widać :(
Pozdrawiam,Asia
pawel285
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 4 mar 2008, o 16:51
Lokalizacja: nowy sącz

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

witam, mam następujący problem z pomidorem, jak na zdjęciu. Sa to czarne plamy na liściach i łodydze liścia, na razie na dolnej czyści rośliny. pozdrawiam

Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Asik78
200p
200p
Posty: 231
Od: 8 mar 2010, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk,Strzegom

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Słabo widać,możesz dać inną fotkę?
Może to zaraza?
Pozdrawiam,Asia
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2343
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Suppa pisze:A ja mam pytanko - czego objawem jest występowanie na łodygach guzków - tak jakby zaczątków korzeni? Pomidory [mowa o gruntowych] ogólnie ładnie rosną i nic im na razie nie dolega, tylko na niektórych takie się pojawiły.
To prawdopodobnie objawy skąpego nawadniania albo okresowego przesuszenia podłoża.Roślina chce wytwarzać dodatkowe korzenie.
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2343
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

pawel285

Może to szara pleśń albo zaraza.Ja bym prysła np. Amistarem albo Tattoo- jest na obydwie te choroby.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8189
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Paweł, u mnie też pomidory są porażone w taki właśnie sposób, i łodygi główne i łodyżki. Kozula zdiagnozowała zarazę ziemniaka - w tym wątku, parę stron wcześniej.
Zaraz po deszczach te plamy były wyraźnie widoczne, na pierwszy rzut oka liście nie wyglądały najgorzej. Dopiero po opryskaniu, gdy środek zniszczył zarazę, pokazało się jak w dużym stopniu porażone były również liście.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Od trzech dni na malinowym kapturku (koktajlowka) zaczely jasniec liscie, czegos za duzo albo za malo? Jakies trzy tygodnie temu dostaly pokrzywe i podsypalam popiolu z kominka.

Obrazek Obrazek
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

O pokrzywie już zapomniał , a popiołu było troszkę za dużo . Małe pomidory mają małe potrzeby . Daj mu znowu pokrzywę , na zgubienie chlorozy będzie potrzebował trochę czasu .

Powodzenia , kozula .
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”