Evluk, dziękuję za słoneczko

dzisiaj właśnie wyszło i trochę otuchy wiosennej we mnie wlało
Monia... u mnie podobnie, tylko waśnie dobrze że choć słoneczko było
Gloriadei, no własnie nie wiem gdzie to zmieszczę

najwyżej po jednej roślince będę sadzić

a za rudbekię dziękuję, bo na pocieszenie właśnie tej nasionka też kupiłam
A opowiem Wam historię ku przestrodze, którą mówił nam dziś wykładowca od materiału szkółkarskiego (owocowego)
Otóż pracował gdzieś w Niemczech i mieli zamówienie na różne odmiany agrestu... on się zajmował wysyłką i patrzy że u nich na plantacji jest jedna odmiana agrestu, a w katalogu mają kilka, żółta, czerwoną... więc pyta się kierownika co ma wysłać skoro tych odmian nie ma, jest tylko jedna (załóżmy...np.. Biały Triumf)...a kierownik mówi:
-a czy ta odmiana jak dojrzenie nie robi się żółta...
-a czy ta odmiana jak popęka nie zabarwia się na czerwono...
-a jak jest zimno nie jest zielona...
Na to ten mój wykładowca mu odpowiada : no niby tak...
- więc kierownik: to jaki problem...możesz spokojnie podpisać każda etykietę jak chcesz.... a przecież gdzie to idzie? do obi czy innych takich... a kto tam kupuje? sami "..." co się na tym nie znają...
Więc polecam krzewy i ozdobne i owocowe kupować w szkółkach, gdzie mamy pewność odmiany i zdrowotności rośliny ...
