Moje spełnione marzenie tu.ja cz.2
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Ale ze mnie gapa...Nie napisałam w jakim gronie się spotkałyśmy. To wszystko z wrażenia! Wybaczcie! Gospodynią spotkania (cudowną!) była Ewa-ewab123, oprócz mnie była również Ida74.
Wczoraj cały dzień padał deszcz - więc z ogródka były nici. Dzięki temu zabrałam się za sianie i sadzenie.
Jadąc w sobotę do Ewy widziałam po drodze pierwszego bociana i żurawie - czyli wiosna tuż, tuż...
Dzięki wszystkim za wizytę.
Jadziu - oczywiście, że musimy spotkać się w większym gronie. Chociaż jak dla mnie to Kętrzyn jest dość daleko...
Wczoraj cały dzień padał deszcz - więc z ogródka były nici. Dzięki temu zabrałam się za sianie i sadzenie.
Jadąc w sobotę do Ewy widziałam po drodze pierwszego bociana i żurawie - czyli wiosna tuż, tuż...
Dzięki wszystkim za wizytę.
Jadziu - oczywiście, że musimy spotkać się w większym gronie. Chociaż jak dla mnie to Kętrzyn jest dość daleko...
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Izuniu. Również Wam zazdroszczę spotkania, a my się spotykamy 4 kwietnia w Botaniku i liczę, że również będzie sympatycznie.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Za oknem "listopadowy koszmar". Zimno, mokro i ponuro. W nocy padał śnieg, a teraz deszcz.
Ido - Ty nie przesadzaj! Fajna dziewczyna z Ciebie! A tak się krygujesz, że inni gotowi pomyśleć iż jakieś słoniątko
Aga- nie dziękuję i sama sobie oraz wszystkim innym życzę słonka. A spotykać się w realu naprawdę warto!
Jolu - przywiozłam ze spotkania ogrom nasion i roślinek ( pod różną postacią ) i musiałam je zagospodarować. Wysiałam pomidory, powsadzałam "badylki", dosiałam tunbergię białą, bo kiepsko mi wzeszła.
Oj tak Asiu! Polecam wszystkim forumkowe zloty.
Warto się pomęczyć Jadziu, jeśli po zabiegach noga będzie jak nowa. Ciekawa jestem co kupiłaś.
Moni nie ma co zazdrościć tylko trzeba się umawiać i spotykać. Mimo pewnych obaw ( wszystkie je miałyśmy ) spotkanie było fantastyczne. Wymieniłyśmy rośliny i doświadczenia.
Ado - Wasze spotkanie na pewno też będzie cudowne. Wrocław ma na Forum silną i bardzo sympatyczną reprezentację. Z tego co wiem dość często spotykają się. Jestem pewna, że będziesz zadowolona.
Wczoraj przyniosłam z wysypiska sporą kępkę ranników - kwitnących. Na razie pójdą na balkon. Pokusiłam się na zakupy bylin w Biedronce. Chociaż obiecałam sobie po zeszłorocznych, że już nigdy więcej. Jednak jak zobaczyłam taki wybór i wszystko po 1,99zł to serce mi zmiękło. Ciekawa jestem co z tego wyrośnie! W zeszłym roku niewiele i w większości zupełnie co innego niż miało. Gdzieś na Forum wyczytałam by te kłącza posadzić w donicach - wtedy jest większa szansa doczekać się roślin. Spróbuję! Fotki dam jutro, bo syn robił porządki przy kompie i nie mogę znaleźć kabla do przerzucania zdjęć
Ido - Ty nie przesadzaj! Fajna dziewczyna z Ciebie! A tak się krygujesz, że inni gotowi pomyśleć iż jakieś słoniątko

Aga- nie dziękuję i sama sobie oraz wszystkim innym życzę słonka. A spotykać się w realu naprawdę warto!
Jolu - przywiozłam ze spotkania ogrom nasion i roślinek ( pod różną postacią ) i musiałam je zagospodarować. Wysiałam pomidory, powsadzałam "badylki", dosiałam tunbergię białą, bo kiepsko mi wzeszła.
Oj tak Asiu! Polecam wszystkim forumkowe zloty.
Warto się pomęczyć Jadziu, jeśli po zabiegach noga będzie jak nowa. Ciekawa jestem co kupiłaś.
Moni nie ma co zazdrościć tylko trzeba się umawiać i spotykać. Mimo pewnych obaw ( wszystkie je miałyśmy ) spotkanie było fantastyczne. Wymieniłyśmy rośliny i doświadczenia.
Ado - Wasze spotkanie na pewno też będzie cudowne. Wrocław ma na Forum silną i bardzo sympatyczną reprezentację. Z tego co wiem dość często spotykają się. Jestem pewna, że będziesz zadowolona.
Wczoraj przyniosłam z wysypiska sporą kępkę ranników - kwitnących. Na razie pójdą na balkon. Pokusiłam się na zakupy bylin w Biedronce. Chociaż obiecałam sobie po zeszłorocznych, że już nigdy więcej. Jednak jak zobaczyłam taki wybór i wszystko po 1,99zł to serce mi zmiękło. Ciekawa jestem co z tego wyrośnie! W zeszłym roku niewiele i w większości zupełnie co innego niż miało. Gdzieś na Forum wyczytałam by te kłącza posadzić w donicach - wtedy jest większa szansa doczekać się roślin. Spróbuję! Fotki dam jutro, bo syn robił porządki przy kompie i nie mogę znaleźć kabla do przerzucania zdjęć
