chyba jednak nie tego szukasz Leśny Duszku ..... bo nie jest różyczkowy ...ale jeśli przypadł Ci do gustu to służę szczepkami już przekwita wię za jakieś 2 tygodnie będą podstrzyżyny :P
Aniu miło gościć u Ciebie, złote rybeńki cudne, aż mi się moje przypomniały. Teraz mam skalary. Żółte kalanchoe urocze, bardzo mi się podoba, niestety z tych poprzednich szczepek nie udało mi się. Fuksja w pokroju drzewkowym już od dawna mi się marzy, wygląda wspaniale gdy zakwitnie. Hojki super, szczególnie thomsoni i picta. Strzałkowiec bajeczny! I koleusiki bardzo ciekawe, ja staralam się przechować moje przez zimę, ale nie udało się, a z nasionek nic nie wzeszło. A jak się mają piękne pieseczki?
anoli wszystkie pieseczki już od miesiąca w nowych domkach , z nami została Huba i byłaby najcudowniejszym psem pod słońcem gdyby...... nie lała tam gdzie stoi ...... potrafi chodzic po trawce godzine , półtorej i natychmiast po powrocie do domu zrobić kilka kałuż ..... i musze przyznac że konieczność ich ciągłego ścierania - zwłaszcza natychmiast po powrocie ze spacerku doprowadza mnie do ciężkiej rozpaczy
Aniu wiem co czujesz. Nasza Ghanusia czasem zrobi siusiu na spacerku, częściej zbyt jest zajęta różnymi ciekawostkami I potrzeby załatwia zaraz po powrocie. Straszne ma kłopoty z zapamiętaniem, że to nie tu Zuzia szybciej zrozumiała.