Witajcie moi kochani wierni ogrodowi przyjaciele
Dziękuję wam wszystkim za odwiedziny wpisy. Wcześniej zaglądałam tutaj i przeczytałam wszystko.
Jak to w życiu, różne problemy były. Ale już jest ok. .
Pozwolicie, że przejdę już do teraźniejszości .
Cóż od zimy sporo w moim życiu działo się. Od lutego mam nową pracę w tutejszej gminie. W GOK-u.
Praca chyba najlepsza z dotychczasowych i blisko. Tylko 5 km od domu. Także wrasta coraz bardziej w taki wiejski , cichszy klimat niż miejski.
Co mi akurat odpowiada.
Wiosna ,,uf, trudna dziwna, jak i ostatnie czasy koronawirusowe.
Ja ostatnio nie wyrabiam się z czasem . Oj, wiesz czas za szybko leci.
Po pracy zawsze coś do zrobienia .Zabraliśmy się z mężem jeden teren zawalony drzewem i innym bałaganem. przeze mnie omijanym na zdjęciach.
I tak po pracy tniemy drzewo. Zwalone kłody leżące 2 lata. I chcemy już ten teren uporządkować..
Tniemy na kawałki do kominka. I zawozimy i układamy. Niby po kilka taczek raczej. Ale wieczorem już padam. I tylko siedzę.
Ale aura zimna i deszczowa pokrzyżowała nam prace .I na kilka dni wszystko zostało wstrzymane.
Była drewutnia i już jej nie ma .Przenoszona na tył garażu.
Trzeba będzie do końca uporządkować dalej teren. Ale w końcu będzie cała przestrzeń widoczna.
A i miejsce na stolik pod parasolem ( który stoi w garażu 2 lata ) będzie.
I przede wszystkim widok na całość i na staw w dali.

Na razie wiosna chłodna.
Już kwitły krokusy i dereń jadalny. Ale zimno było i niewiele owadów na dereniu było. To nie wiem czy coś będzie z owoców później.
Hortensje te duże( może 6-7 letnie ) Limka , Vanilka i Kyushu wykopane, przesadzone na nowe miejsce. Może przeżyją.
Trawa wysiana 2 tygodnie temu . Ale sucho było wcześniej i ptaszki już dojrzały i wydziobywały. I nie wiem czy coś zostało i wzejdzie.
Wiosna u mnie rozwija się pomału. Wczoraj jeszcze deszczowo.

Jagody kamczackie idą w listki

Wszystko czeka na ciepełko i śliwy gotowe do kwitnienia

Nowa dama zawitała do ogrodu

Piwonie

]

Obrazki włoskie wciąż mam tylko z liści. Mają kilka lat i nie kwitły mi ani razu.

Bratki w ogrodzie

I moje dekoracje na tarasie
Przesadziłam kilka traw i powojniki. Do posadzenie mam jeszcze dalie.
I myślę, że po niedzieli już zacznę

Jeszcze wszystkich róz do końca nie przycięłam dobrze. jeszcze sporo ogrodowych prac czeka.
W warzywniku na razie mam posadzone tylko ziemniaki. I tyle .Nic więcej. Czekam na ciepło i aby woda trochę wsiąkła.
A w kwietniowym nr " Mam Ogród " został opublikowany mój ogród.
Co do publikacji....Ogólnie mnie cieszy. Choć nie wszystko jest po mojej myśli.
Za duże skupienie im poszło na warzywniku a za małe jak dla mnie na roślinach ozdobnych.
Ale to ich wybór
Ale i tak się cieszę z tej publikacji.
