Witam!
Wieje przenikliwym zimnym wiatrem, słońce pojawia się i znika. Bardziej przedwiośnie niż zima.
Bea miło się wspomina, dzięki!
Wysiałam sałatę i na torebce była informacja ile trzeba czekać do zbioru, ale w doniczce pewnie będzie to inaczej. Ja chcę z doniczki wysadzić do tunelu jak rozsady nabiorą
ciałka.
Ewciu liliowce to moje ulubione zastępcy lilii. Kiedyś myślałam że lilie są trudne w uprawie i postawiłam na liliowce.
Ewelinko lubię liliowce i mimo, że panuje opinia o ich krótkim kwitnieniu to nie bardzo się zgadzam, bo piwonie też kwitną krótko i kochamy je. Jarzmianki koniecznie zaproś do ogrodu, a jak będziesz chciała to Ci poślę siewki jak wyjdą po zimie.
Taka bliskość natury jest sympatyczna, ale lepiej ich nie mieć w ogrodzie

Pozdrawiam
Martusiu wiem, wiem, ale tylko Ty i Basia macie na sarny
alergię, może jakby były na taką odległość też byłyby obiektem do fotografowania

Tak sobie pomyślałam....jakie kwiaty zagościły w Twoim ogrodzie jako pierwsze? Ja zawsze byłam wyrywna w sianiu. Dziękuję i serdeczności posyłam
Agnieszko wypróbuj sposób, bo jak we właściwym momencie zastosujemy to może coś to da. Poza tym Małgosia radzi sadzić najwcześniejszą to kolejny sposób przechytrzenia robali
Czerwona jest dobra ale nie na wszystko ...gołąbków z niej nie zrobisz? Moja córka kisi czerwoną, ale ja takiej nie lubię

Jarmuż ciemny posieje w tym roku, bo już mam nasiona.
Dziękuję za wszystko (koszyk pusty!) i dobrego tygodnia życzę
Malvy tęsknimy za wiosną, stokrotki były w grudniu ale teraz już nie mam. Skoro są u Ciebie to znaczy że zima obchodzi się z Tobą delikatnie
Zuziu będę miała więcej liliowców bo sporo naszabrowałyśmy u Dorotki

Na jej piaskach rosną w ogromne kępy, glina im nie przeszkadza ale przyrastają wolniej. Sarenki jak stopił się śnieg nie wychodzą z lasu, ale znalazły inne żerowisko. Zuziu szybkiej wiosny dla Ciebie, bo tęsknisz za swoim ogródkiem...pewnie doszłaś już do pełnej kondycji
Agnieszko 
ooo i ja wykorzystam swoje grzebiące do tunelu, bo nie przekopałam jej jeszcze. Najpierw tak jakoś schodziło a potem mróz skuł glebę. I nawet słomę im podrzucę może coś zniosą. Widzisz ja też tak myślałam, że jajów na wystarczy i nic nie dokupiłam rok temu oprócz jednego malucha, mam kury dwuletnie i starsze (nie wiem dokładnie ale nawet do 6 lat) no efekt taki, że kur full a jajek jak na lekarstwo. Moja koleżanka doradca drobiarski ciągle mówi że stado trzeba odnawiać.
Dalie można wcześnie posiać i będą wcześniej kwitnąć, ale ja sieję w kwietniu w tunelu bo one szybko rosną i zajmują dużo miejsca. Jeżówki siałam dwa latami temu z powodzeniem, bo przygotowałam im odpowiednio stanowisko rozluźniając mocno podłoże kamyczkami i piaskiem.
Liliowce przestałam wysiewać, bo z siewek większość była tzw zwykła żółta.
Jak już nastawię jajeczka na pewno będą relacje, bo jakżeby inaczej ale zacznę w lutym żeby jak najszybciej przerzucić je do altany bo początkowo będą musiały być w domu a nie wiem jaki to bajzelik
Wandziu to już zostawiam mojej parce, ja im w tym nie pomogę. Jak będą to ok! ale trochę się tego boję bo kaczki to jednak inne ślady po sobie zostawiają, więc dwie wystarczy

ale jak będą to będą!
Oczywiście nie możemy mieć wszystkiego, ja też nie mogę tego i tak jakbym chciała bo mam ogród taki jak mam. Długi wąski i nie wszystko mu pasuje....w dodatku odziedziczyłam wielgachne drzewa których nigdy bym nie posadziła
Lucynko przeczytała m u Ewy że zamierzasz eksperymentować z pomidorami na taśmie...to zły pomysł ! Nawet w sprzedaży tego nie ma. Pomidory siejesz w jednej doniczce rzutowo, a potem raz a nawet można dwa razy można przesadzić do większych doniczek. Na pewno wyhodujesz piękne flance i będziesz się cieszyć pysznymi nowymi odmianami. Pozdrawiam serdecznie
Tereniu posiej koniecznie bo pewnie tez już niecierpliwie czekasz na wiosnę. U mnie już wykiełkowały obydwie pelargonie, fiołek o żółtych pędach zwisających, żeniszek wysoki, petunie (ale jedne), szałwia Salome, Firtletka Akwizgrana (mimo że nasiona spleśniały

) i stroiczka. Ta ostatnia coś połowa kiełków nie wygląda najlepiej ale wystarczy mi ta część co ładnie wygląda.
Dziękuję za serdeczne życzenia i ja Ci życzę zdrówka i dobrego tygodnia
Krysiu wczoraj pan odczytujący stan zużycia wody potwierdził, że na pewno w tym roku będzie kopanie czy podłączenie nie wiadomo, ale dewastacja tak! Boję się tego ale i chcę tego bardzo bo i korzyści sporo. Jedynie chcę żeby wcześniej wytyczyli miejsce kopania, a wtedy wykopię wiosna rośliny i może uniknę strat.
Dziękuję Wam za odwiedziny i wstawię kilka ubiegłorocznych zdjęć!
tu liliowce przywiezione od Dorotki
Dobrego dnia!