
Irenko, jednak znalazłaś inne zdjęcia ;) Są równie piękne. I nawet jak się jakieś powtórzy przypadkowo, myślę, że nikt się nie obrazi, wręcz przeciwnie. Takie widoki, jak u Ciebie, można oglądać i podziwiać, podziwiać i oglądać...i tak w kółko

Ale się ubawiłam tą historią o smole. Tak się śmiałam, aż syn przyleciał z drugiego pokoju i pyta czy zobaczyłam swoje odbicie w lustrze, że mi tak wesoło...


A tak w ogóle, to ja myślałam, że Ty Irenko to taka poważna i zdystansowana osoba jesteś. A tu proszę ;)

Pozdrawiam na wesoło
Mirka