
Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Ann, dzięki
Będę zimą szukać w sklepach internetowych.

- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Witajcie.
Za oknem mglisto. I zimno. A miałam dziś sadzić cebule. Ech... muszę jutro to zrobić.
Pogodna mnie jednak bardzo zniechęca.
Na pociechę zakupiłam sobie hiacynciki do domu. Jutro już powinny się rozwinąć i nęcić mój nos swym cudnym zapachem.
Ewelinko a ja Ci powiem, że mam tak samo jak TY.. też mam nadzieję że zacznę sadzić rośliny z głową.
O ile daję radę z planowaniem, by rabaty cały rok były dość atrakcyjne, o tyle ilość rosnących na nich roślin nie jest już ilością zdroworozsądkową. 
Marlenko, Małgosiu -PEPSI, Basiu -apus, Dorotko, Margo, Sylwia,dziękuję dziewczyny za słowa uznania. Aż chce się działać i przesadzać dalej, by dążyć do ideału.
Iwonko jak nazywały się róże, które gościły u mnie w domu, niestety nie wiem. Zakupione były do wazonu na lokalnym ryneczku.
O ekspansywności a raczej silnym wzroście powinny być informacje w opisie danego powojnika. Tam gdzie kupuję (E-clem...) tak własnie jest.
Beaby z powojnikami idziesz w dobrym kierunku.
Zdecydowana większość z wymienionych potrafi cieszyć właściciela i nie przysparzać trosk.
Powodowana tym własnie zamówiłam sobie ostatniej wiosny min, Bagatelle ale moja sztuka niestety fochnęła się mocno i zdążyła pokazać mi tylko jeden kwiat. Mam nadzieję, że w następnym sezonie będzie już tylko lepiej.
Zuziu zabunkrowałam sie jak mogłam. I nadal będę iść w tym kierunku. Cenię sobie nade wszystko prywatność w chwilach relaksu. Po co mają wszyscy widzieć co za czary odprawiam..?
Trochę mnie martwi to, że Flammentanz zmieniła miejscówkę... tzn to mnie akurat bardzo cieszy... tylko teraz zanim jej następczyni podrośnie i stworzy parawan przed oczami przechodniów, to ze 3 sezony miną.
Jeśli chodzi o powojniki, to może wybierałaś same wielkokwiatowe..?
Mariuszu uważam, że czosnki będą się pięknie prezentować na Twojej działce. Posadziłeś je może?
Fakt, że ogród i jego pielęgnacja pochłaniają sporo czasu no ale to sama przyjemność, dla takich "zielonozakręconych" jak my.
Lemonko ta rabata nie jest wysypana korą wcale. Jeśli gdzieś było widać jakieś jej fragmenty, to tylko pozostałości po kopczykowaniu werbeny i róż.
Ja ze swoją sklerozą muszę koniecznie zaraz po posadzeniu cebul wetknąć patyk, bo inaczej na bank następnym razem coś bym chciała tam znów posadzić. Wiem to, bo już nie raz to przerabiałam.
Te fioletowe "szyszki" o które pytałaś to Czosnek Sphaerocephalon.
Jeśli rzeczywiście chciałabyś wykorzystać jakieś moje pomysły, to będę niezwykle dumna z siebie.
A z gęstymi nasadzeniami radzę sobie w najprostszy z możliwych sposobów: rozsadzam i przesadzam.
Iza co do powojników, to podlewam je Magiczną Siłą. Jak mi się przypomni...
czyli z raz w miesiącu, nie częściej.
I nie stosuję jej do clematisów posadzonych w danym sezonie, tylko będących u mnie co najmniej od poprzedniego sezonu. Wiosną obowiązkowo wszystkie dostają garść wapna i garść granulowanego obornika bydlęcego. No i nadmanganian (jego tabletkę wciskam palcem w okolice korzeni).
Nadmanganian ponoć pomaga w walce z chorobami grzybowymi, które to często lubią nękać powojniki. Może i nie zapobiegnie całkowicie temu, by uwiąd ominął nas szerokim łukiem ale ponoć jest łagodniejszy przebieg. Od razu zaznaczam, że nie jest to udowodnione naukowo. Na pewno jednak nie zaszkodzi. Można dodać też ząbek czosnku każdej sztuce.
Co do sadzenia. Ja robię to tak:
Dół na 50-60cm. Na dół drenaż (bardzo ważny), potem ciut ziemi, by zakryć drenaż. Na to garść wiórów rogowych i skórka banana. Znów przykrywam ziemią i potem clematis do dołka, tak by ziemia z doniczki była ok 5 cm niżej gruntu. Zasypuję ziemią. Zapodaję tableteczkę nadmanganianu i garść wapna sypię w nogi a potem to już tylko kocham, kocham, KOCHAM!!!
Ziemia oczywiście wymieszana pół na pół z dobrą ogrodową. Jak masz słabą to nawet więcej dobrej ogrodowej daj, niż rodzimej.
Mam nadzieję, że ciut pomogłam.
Gabrielo no to przynajmniej się pogimnastykowałaś dzięki mnie.
I absolutnie nie sugeruję tutaj, że jest Ci to potrzebne, o nie! Po prostu wszak wiadomo, że sport to zdrowie. 
Zdecydowanie jestem fanką tematycznych kolorystycznie rabat.
Grażynko srebrne kule kupiłam na alledrogo. Prześlę Ci link na PW.
Posadziłaś już swoje czosnki? Ja, po tym jak wczoraj przyjechała paczka z cebulami, nadal mam do posadzenia ponad 150 cebul.
I patrząc na pogodę, to jestem tym faktem mocno przerażona. Chyba jakiego pomroku przy zamawianiu dostałam. 
Soniu każdy powód, by dokupić cebulowych jest dobry... poza tym właśnie jednym... Obyśmy więcej cebul nie uszkadzały, podczas sadzenia kolejnych.
Małgosiu -clem3 jakby nie patrzeć, by napisać post z tą całoroczną fotorelacją, to zeszły mi trzy godziny. Przeszukać tony zdjęć jakie zrobiłam, to nie lada wyzwanie.
I ja jestem zachłanna odmianowo ale jakoś przy cebulach umiem kupić dużo tego samego na motyw przewodni a bokami upycham małe ilości, by zobaczyć czy ta akurat odmiana "też mnie porwie".
Sabinko mam szczerą nadzieję, ze te wszystkie niefajności o których wspomniałaś mnie ominą. Pożyjemy... zobaczymy...
Niestety życie ogrodnika nie zawsze usłane jest tylko różami.
Jestem ciekawa Twoich przyszło sezonowych obserwacji odnośnie symbiozy cebulowych z różami.
Aniu -Ann_85 jeśli chodzi o różę terminatorkę do donicy na taras od strony północnej to kompletnie Ci nie pomogę. Jeśli Ty trafisz na taką to chętnie dowiem się jak ma na imię i posadzę tak i u siebie.
Co do poszukiwaniu kiełków, to obstawiam, że już za trzy, nie cztery miesiące, zaczniemy.
Daysy a co tam u Ciebie rośnie na tej leśnej rabacie i co chciałabyś osiągnąć?
Zuz i u mnie przesadzanie to co sezonowe rytuały. A to się rozrośnie a to przez zimę zmienia się koncepcja... i tak w koło. No ale przynajmniej nie możemy narzekać na nudę.
Anido jednoroczne rośliny są bardzo wdzięcznym materiałem ogrodniczym. Po pierwsze bo kwitną niestrudzenie cały sezon a po drugie, tak jak mówisz, co roku możemy mieć inną aranżację.
Aprilku, ależ Ci Jolu zazdroszczę tego areału do obsadzania. Oj, jak bardzo.
Sadzenie do donic rzeczywiście bardzo ułatwia sprawę późniejszych roszad. Trzeba sobie przecież radzić, prawda?
Basiu -fiskomp na kratce rosną clematisy... no hmmm... no właśnie... tylko na której kratce? Pewnie pytasz o tę za pokazaną rabatą?
Posadziłam tam Emilię Plater i Polish Spirit. Dosadziłam jeszcze Huldine i Happy Diana. No ale to sa dwa szerokie przęsła i jeszcze ewentualnie budleja do oblezienia.
Ewelinko ano sama sobie na własne życzenie bat na siebie ukręciłam. Wczoraj przyjechało 150 cebul i aż mi słabo jak pomyślę o zagospodarowaniu ich. Na częśc mam pomysł. Reszta to będzie istna masakra.
Post okraszę kwiatkami wiosennymi. Uwielbiam Śnieżniki!






Za oknem mglisto. I zimno. A miałam dziś sadzić cebule. Ech... muszę jutro to zrobić.
Pogodna mnie jednak bardzo zniechęca.

Na pociechę zakupiłam sobie hiacynciki do domu. Jutro już powinny się rozwinąć i nęcić mój nos swym cudnym zapachem.

Ewelinko a ja Ci powiem, że mam tak samo jak TY.. też mam nadzieję że zacznę sadzić rośliny z głową.


Marlenko, Małgosiu -PEPSI, Basiu -apus, Dorotko, Margo, Sylwia,dziękuję dziewczyny za słowa uznania. Aż chce się działać i przesadzać dalej, by dążyć do ideału.

Iwonko jak nazywały się róże, które gościły u mnie w domu, niestety nie wiem. Zakupione były do wazonu na lokalnym ryneczku.
O ekspansywności a raczej silnym wzroście powinny być informacje w opisie danego powojnika. Tam gdzie kupuję (E-clem...) tak własnie jest.

Beaby z powojnikami idziesz w dobrym kierunku.


Powodowana tym własnie zamówiłam sobie ostatniej wiosny min, Bagatelle ale moja sztuka niestety fochnęła się mocno i zdążyła pokazać mi tylko jeden kwiat. Mam nadzieję, że w następnym sezonie będzie już tylko lepiej.
Zuziu zabunkrowałam sie jak mogłam. I nadal będę iść w tym kierunku. Cenię sobie nade wszystko prywatność w chwilach relaksu. Po co mają wszyscy widzieć co za czary odprawiam..?

Trochę mnie martwi to, że Flammentanz zmieniła miejscówkę... tzn to mnie akurat bardzo cieszy... tylko teraz zanim jej następczyni podrośnie i stworzy parawan przed oczami przechodniów, to ze 3 sezony miną.

Jeśli chodzi o powojniki, to może wybierałaś same wielkokwiatowe..?
Mariuszu uważam, że czosnki będą się pięknie prezentować na Twojej działce. Posadziłeś je może?
Fakt, że ogród i jego pielęgnacja pochłaniają sporo czasu no ale to sama przyjemność, dla takich "zielonozakręconych" jak my.

Lemonko ta rabata nie jest wysypana korą wcale. Jeśli gdzieś było widać jakieś jej fragmenty, to tylko pozostałości po kopczykowaniu werbeny i róż.
Ja ze swoją sklerozą muszę koniecznie zaraz po posadzeniu cebul wetknąć patyk, bo inaczej na bank następnym razem coś bym chciała tam znów posadzić. Wiem to, bo już nie raz to przerabiałam.

Te fioletowe "szyszki" o które pytałaś to Czosnek Sphaerocephalon.
Jeśli rzeczywiście chciałabyś wykorzystać jakieś moje pomysły, to będę niezwykle dumna z siebie.

A z gęstymi nasadzeniami radzę sobie w najprostszy z możliwych sposobów: rozsadzam i przesadzam.

Iza co do powojników, to podlewam je Magiczną Siłą. Jak mi się przypomni...


Nadmanganian ponoć pomaga w walce z chorobami grzybowymi, które to często lubią nękać powojniki. Może i nie zapobiegnie całkowicie temu, by uwiąd ominął nas szerokim łukiem ale ponoć jest łagodniejszy przebieg. Od razu zaznaczam, że nie jest to udowodnione naukowo. Na pewno jednak nie zaszkodzi. Można dodać też ząbek czosnku każdej sztuce.
Co do sadzenia. Ja robię to tak:
Dół na 50-60cm. Na dół drenaż (bardzo ważny), potem ciut ziemi, by zakryć drenaż. Na to garść wiórów rogowych i skórka banana. Znów przykrywam ziemią i potem clematis do dołka, tak by ziemia z doniczki była ok 5 cm niżej gruntu. Zasypuję ziemią. Zapodaję tableteczkę nadmanganianu i garść wapna sypię w nogi a potem to już tylko kocham, kocham, KOCHAM!!!
Ziemia oczywiście wymieszana pół na pół z dobrą ogrodową. Jak masz słabą to nawet więcej dobrej ogrodowej daj, niż rodzimej.
Mam nadzieję, że ciut pomogłam.

Gabrielo no to przynajmniej się pogimnastykowałaś dzięki mnie.


Zdecydowanie jestem fanką tematycznych kolorystycznie rabat.

Grażynko srebrne kule kupiłam na alledrogo. Prześlę Ci link na PW.
Posadziłaś już swoje czosnki? Ja, po tym jak wczoraj przyjechała paczka z cebulami, nadal mam do posadzenia ponad 150 cebul.


Soniu każdy powód, by dokupić cebulowych jest dobry... poza tym właśnie jednym... Obyśmy więcej cebul nie uszkadzały, podczas sadzenia kolejnych.

Małgosiu -clem3 jakby nie patrzeć, by napisać post z tą całoroczną fotorelacją, to zeszły mi trzy godziny. Przeszukać tony zdjęć jakie zrobiłam, to nie lada wyzwanie.

I ja jestem zachłanna odmianowo ale jakoś przy cebulach umiem kupić dużo tego samego na motyw przewodni a bokami upycham małe ilości, by zobaczyć czy ta akurat odmiana "też mnie porwie".

Sabinko mam szczerą nadzieję, ze te wszystkie niefajności o których wspomniałaś mnie ominą. Pożyjemy... zobaczymy...
Niestety życie ogrodnika nie zawsze usłane jest tylko różami.

Jestem ciekawa Twoich przyszło sezonowych obserwacji odnośnie symbiozy cebulowych z różami.

Aniu -Ann_85 jeśli chodzi o różę terminatorkę do donicy na taras od strony północnej to kompletnie Ci nie pomogę. Jeśli Ty trafisz na taką to chętnie dowiem się jak ma na imię i posadzę tak i u siebie.

Co do poszukiwaniu kiełków, to obstawiam, że już za trzy, nie cztery miesiące, zaczniemy.

Daysy a co tam u Ciebie rośnie na tej leśnej rabacie i co chciałabyś osiągnąć?
Zuz i u mnie przesadzanie to co sezonowe rytuały. A to się rozrośnie a to przez zimę zmienia się koncepcja... i tak w koło. No ale przynajmniej nie możemy narzekać na nudę.

Anido jednoroczne rośliny są bardzo wdzięcznym materiałem ogrodniczym. Po pierwsze bo kwitną niestrudzenie cały sezon a po drugie, tak jak mówisz, co roku możemy mieć inną aranżację.
Aprilku, ależ Ci Jolu zazdroszczę tego areału do obsadzania. Oj, jak bardzo.
Sadzenie do donic rzeczywiście bardzo ułatwia sprawę późniejszych roszad. Trzeba sobie przecież radzić, prawda?
Basiu -fiskomp na kratce rosną clematisy... no hmmm... no właśnie... tylko na której kratce? Pewnie pytasz o tę za pokazaną rabatą?
Posadziłam tam Emilię Plater i Polish Spirit. Dosadziłam jeszcze Huldine i Happy Diana. No ale to sa dwa szerokie przęsła i jeszcze ewentualnie budleja do oblezienia.

Ewelinko ano sama sobie na własne życzenie bat na siebie ukręciłam. Wczoraj przyjechało 150 cebul i aż mi słabo jak pomyślę o zagospodarowaniu ich. Na częśc mam pomysł. Reszta to będzie istna masakra.

Post okraszę kwiatkami wiosennymi. Uwielbiam Śnieżniki!





- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Ależ to roboty taki post napisać i każdego odpowiedzią uszczęśliwić 

Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Witaj Aniu
. Powiem Ci, że ja wczoraj sadziłam ponad 100 cebul i też już mi się nie chciało
. Jest za zimno na takie prace już i trzeba było się śpieszyć
. Piękne portreciki śnieżników pokazałaś, bardzo się cieszę ,że kupiłam na przecenach mnóstwo ich cebulek i też będę miała takie widoki wiosną
. Mam taką nadzieje oczywiście
. Trzymam kciuki za Twoje sadzenie cebul
. Pozdrawiam
.







- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu - śliczne śnieżniki. Muszę nadrobić ich brak w moim ogrodzie
A kierunek powojnikowy jest ścisły według Twoich cennych podpowiedzi. Sadzenie ich także.
Stokrotne dzięki, szczególnie za to, że się w ogóle na nie odważyłam.

A kierunek powojnikowy jest ścisły według Twoich cennych podpowiedzi. Sadzenie ich także.
Stokrotne dzięki, szczególnie za to, że się w ogóle na nie odważyłam.
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu
Podziwiam Twoją determinację w prowadzeniu tego wątku i mam nadzieję,
że zostanie ona wreszcie wynagrodzona w tym miesiącu
Wiosna u Ciebie śliczna.
Pozdrawiam Serdecznie!
Podziwiam Twoją determinację w prowadzeniu tego wątku i mam nadzieję,
że zostanie ona wreszcie wynagrodzona w tym miesiącu

Wiosna u Ciebie śliczna.

Pozdrawiam Serdecznie!
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Skoro o śnieżnikach mowa-ile sadziłaś w zeszłym roku i ile w tym?
Ja zaszalałem, wziąłem 60 sztuk niebieskich. Skromnie rzecz ujmując, to minimum na zaspokojenie chwilowych potrzeb oczu
Ja zaszalałem, wziąłem 60 sztuk niebieskich. Skromnie rzecz ujmując, to minimum na zaspokojenie chwilowych potrzeb oczu

- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aneczko i ja nie mogę się doczekać Twoje nagrodzenia za prowadzenie wątku.
Jeszcze sadzisz cebulowe? Ja już nie , bo za zimno mi na prace w ogrodzie,tym bardziej podziwiam.
A na wiosnę podziwiać będziemy.

Jeszcze sadzisz cebulowe? Ja już nie , bo za zimno mi na prace w ogrodzie,tym bardziej podziwiam.
A na wiosnę podziwiać będziemy.



- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Ania, mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie dobrze, ale wiadomo pogody nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Kilka dni deszczu potem gorąco i duszno - środowisko idealne dla wszelkich grzybowych
Niezmorodwana kobieto.. ty jeszcze cebulowe masz do sadzenia
Aneczka, zazdroszczę cierpliwości i odporności na chłód. Ja jestem piecuch okropny i późną jesienią ciężko mnie zmusić do prac ogrodowych.. a tu jeszcze przyjdzie mi zrobić kopce na różach
Tak więc jak posadzisz już wszystkie cebule zapraszam na wspólne kopcowanie.. a chyba powoli trzeba o tym myśleć, bo znowu zapowiadają ochłodzenie..
Uwielbiam śnieżniki. Do tej pory miałam tylko białe, a w tym roku wreszcie udało mi się dokupić niebieskich. Patrzę na twoje fotki i nie mogę się doczekać wiosny

Niezmorodwana kobieto.. ty jeszcze cebulowe masz do sadzenia


Uwielbiam śnieżniki. Do tej pory miałam tylko białe, a w tym roku wreszcie udało mi się dokupić niebieskich. Patrzę na twoje fotki i nie mogę się doczekać wiosny
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Śliczne te śnieżniki 
Aniu, ale się napracowałaś przy tym poście
Bardzo Ci dziękuję za taką dokładną odpowiedź. Pomogłaś mi bardzo, teraz wiem co mam krok po kroku zrobić wiosną
Wielkie dzięki
Z zainteresowaniem przeczytałam caly post.

Aniu, ale się napracowałaś przy tym poście



Z zainteresowaniem przeczytałam caly post.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Witajcie.
Do południa pogoda była ponura. Po obiadku zaczęło przedzierać się słonko. Skorzystałam z okazji i pojechałam na działkę. Posadziłam ostatnie już z ostatnich nabytków cebulowych. I tak do ziemi dziś trafiły:
-10 czosnków Globemaster
-50 tulipanów Queen of the Night
-50 tulipanów Silver Dollar
-20 tulipanów Don Quichotte
-10 gratisikowych krokusików i kilka tulipanów nn (mam nadzieję, że nie będą czerwone
)
Nigdy więcej sadzenia cebul! A już na pewno nie u mnie.
Miejsce skończyło się totalnie.
Co ja biedna pocznę w przyszłym sezonie..?
Chyba od końca sierpnia będę skutecznie omijać sklepy w których będą wystawione cebule.
W sumie smutna to perspektywa...
No ale w sumie to już mam pomysł na hostowisko.
No i kilka miejsc, gdzie jednak da się wcisnąć moje ukochane czosnki tez się znajdzie. Może jednak jakoś przeżyję..? 
Dziś powspominam krokusy.

Izuniu cieszę się, że mogłam pomóc.
Teraz przypomniało mi się, ze Ty chyba jeszcze pytałaś o domku dla ptaków..? Są one zainstalowane dość nisko. Bałam się, że ptaki będą się bały. Nic z tego! Oba domki były zamieszkałe w sezonie. Zimą planuję zakupić jeszcze ze trzy. Uwielbiam patrzeć jak ptaszki karmią swoje pisklęta.

Sabinko ja sama sobie się dziwię, bo i ja jestem piecuchem i zmarzluchem. A jednak chęć oglądania wiosną łanów tulipanowych i morza czosnków zwyciężyły.
Jak zapewne pamiętasz, ja z wiosennymi dopiero zaczynam przygodę. To będzie trzeci sezon z tulipanami, krokusami, szafirkami i resztą. Śnieżniki pierwszy raz miałam okazję podziwiać na żywo rok temu. Skradły moje serducho. Są takie wdzięczne. Mam tylko niebieskie. Może w przyszłym roku dokupię inne kolory..? Upsss... zapomniałam... ja już nie kupuję cebulowych.

Aluniu ano tak jakoś zgłupiałam w tym roku. No zero umiaru. Zaczyna mnie to martwić. Po zeszłorocznym szaleństwie naprawdę miałam kupić tylko odrobinkę. Efekt? Nakupowałam tyle samo co wtedy. Trzeci rok sadzenia cebul i w ziemi siedzi już ok 2500 cebulowych. Ach ile by było za to bucików, czy bluzeczek...
Dziś stwierdziłam, że już nic a nic nie zrobię w ogrodzie. No kopczyki różom muszę zafundować ale to jeszcze trochę. I opatulić kilka panienek. I na to mam jeszcze czas. Teraz czekam na wiosnę wspominając zeszły sezon, który uważam za bardzo udany. Ten zimowy czas umilę sobie dodatkowo zakupami. Chciałabym jeszcze kilka budek lęgowych. Mam do kupienia też kratki pod pnącza. Może jakaś ozdoba wpadnie też w me łapki? Marzy mi się żeliwny zegar słoneczny na postumencie.
I nadal marzę o ciurkadełku.
Zobaczymy co uda się zrealizować.

Mati w zeszłym roku posadziłam 30 śnieżników. W tym dokupiłam kolejne 30 ale posadziłam w innym miejscu. One ponoć ładnie się mnożą i sieją. Na to liczę.
Będziesz mieć wdzięczny obiekt do fotografowania. One fantastycznie pozują przed obiektywem.

Eluniu... cóż ja mogę powiedzieć..? Dziękuję Kochana.
Bukiecik dla Ciebie:

Beaby na pewno byłabyś zadowolona ze śnieżników. Tp bardzo wdzięczne kwiatuszki. I kolor jak dla mnie mają przepiękny.
Cieszę się, że mogłam pomóc z powojnikami. Sama przechodziłam tę drogę. Na początku jak zdecydowana większość rzucałam się na piękne wielkokwiatowe odmiany wcześnie kwitnące. A one kaprysiły. Nie chciałam się jednak poddać. Poczytałam o nich trochę i zaczęłam dobierać odmiany już bardziej świadomie. I teraz mam clematisowy raj.

Ewelinko Twoje kciuki się przydały, bo udało mi się dziś wszystko posadzić. Ufff... wreszcie mam z głowy cebulowe.
Teraz już tylko wiosny wyczekujmy.
Jestem pewna, ze śnieżniki Cię zauroczą.

Anida no staram się jak mogę.
Bardzo się cieszę z odwiedzin każdego gościa. 




Do południa pogoda była ponura. Po obiadku zaczęło przedzierać się słonko. Skorzystałam z okazji i pojechałam na działkę. Posadziłam ostatnie już z ostatnich nabytków cebulowych. I tak do ziemi dziś trafiły:
-10 czosnków Globemaster
-50 tulipanów Queen of the Night
-50 tulipanów Silver Dollar
-20 tulipanów Don Quichotte
-10 gratisikowych krokusików i kilka tulipanów nn (mam nadzieję, że nie będą czerwone

Nigdy więcej sadzenia cebul! A już na pewno nie u mnie.







Dziś powspominam krokusy.

Izuniu cieszę się, że mogłam pomóc.
Teraz przypomniało mi się, ze Ty chyba jeszcze pytałaś o domku dla ptaków..? Są one zainstalowane dość nisko. Bałam się, że ptaki będą się bały. Nic z tego! Oba domki były zamieszkałe w sezonie. Zimą planuję zakupić jeszcze ze trzy. Uwielbiam patrzeć jak ptaszki karmią swoje pisklęta.


Sabinko ja sama sobie się dziwię, bo i ja jestem piecuchem i zmarzluchem. A jednak chęć oglądania wiosną łanów tulipanowych i morza czosnków zwyciężyły.

Jak zapewne pamiętasz, ja z wiosennymi dopiero zaczynam przygodę. To będzie trzeci sezon z tulipanami, krokusami, szafirkami i resztą. Śnieżniki pierwszy raz miałam okazję podziwiać na żywo rok temu. Skradły moje serducho. Są takie wdzięczne. Mam tylko niebieskie. Może w przyszłym roku dokupię inne kolory..? Upsss... zapomniałam... ja już nie kupuję cebulowych.


Aluniu ano tak jakoś zgłupiałam w tym roku. No zero umiaru. Zaczyna mnie to martwić. Po zeszłorocznym szaleństwie naprawdę miałam kupić tylko odrobinkę. Efekt? Nakupowałam tyle samo co wtedy. Trzeci rok sadzenia cebul i w ziemi siedzi już ok 2500 cebulowych. Ach ile by było za to bucików, czy bluzeczek...

Dziś stwierdziłam, że już nic a nic nie zrobię w ogrodzie. No kopczyki różom muszę zafundować ale to jeszcze trochę. I opatulić kilka panienek. I na to mam jeszcze czas. Teraz czekam na wiosnę wspominając zeszły sezon, który uważam za bardzo udany. Ten zimowy czas umilę sobie dodatkowo zakupami. Chciałabym jeszcze kilka budek lęgowych. Mam do kupienia też kratki pod pnącza. Może jakaś ozdoba wpadnie też w me łapki? Marzy mi się żeliwny zegar słoneczny na postumencie.




Mati w zeszłym roku posadziłam 30 śnieżników. W tym dokupiłam kolejne 30 ale posadziłam w innym miejscu. One ponoć ładnie się mnożą i sieją. Na to liczę.



Eluniu... cóż ja mogę powiedzieć..? Dziękuję Kochana.


Beaby na pewno byłabyś zadowolona ze śnieżników. Tp bardzo wdzięczne kwiatuszki. I kolor jak dla mnie mają przepiękny.

Cieszę się, że mogłam pomóc z powojnikami. Sama przechodziłam tę drogę. Na początku jak zdecydowana większość rzucałam się na piękne wielkokwiatowe odmiany wcześnie kwitnące. A one kaprysiły. Nie chciałam się jednak poddać. Poczytałam o nich trochę i zaczęłam dobierać odmiany już bardziej świadomie. I teraz mam clematisowy raj.


Ewelinko Twoje kciuki się przydały, bo udało mi się dziś wszystko posadzić. Ufff... wreszcie mam z głowy cebulowe.




Anida no staram się jak mogę.





-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu - koniec z cebulami? już to widzę
U nas jak na złość pogoda też była mglista i "szroniasta", ale i tak posadziliśmy wszystko.
W ten weekend mnie jeszcze kuszą kolejną pięćdziesięcioprocentową wyprzedażą powojników itp., ale na szczęście się oparłam
Przynajmniej na razie 
Ach te zdjęcia wiosenne
Ja już chcę marzec 

W ten weekend mnie jeszcze kuszą kolejną pięćdziesięcioprocentową wyprzedażą powojników itp., ale na szczęście się oparłam


Ach te zdjęcia wiosenne


Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Oj masz Aniu clematisowy raj, oj masz
I nie tylko clematisowy
Nie trafiłam jeszcze na śnieżniki. W minionym tygodniu dokupiłam "troszkę" cebulowych wiosennych ale nie trafiłam na śnieżniki. I na pewno kupię niebieskie
Myślę, że trzeba się zarzekać, że się już nie kupi tam czegoś żeby się potem kupiło nie za bardzo dużo...., Tak tylko ok tych 300 np cebulek.
Takie postanowienia mogą być rzucane na wiatr - no bo czego się nie robi dla dobra ogrodu
Zaskoczona jestem Twoją Bagatellą, że zbagatelizowała sobie ten rok, ale mam nadzieję, że w przyszłym mile Cię zaskoczy swoimi kwiatami.


Nie trafiłam jeszcze na śnieżniki. W minionym tygodniu dokupiłam "troszkę" cebulowych wiosennych ale nie trafiłam na śnieżniki. I na pewno kupię niebieskie

Myślę, że trzeba się zarzekać, że się już nie kupi tam czegoś żeby się potem kupiło nie za bardzo dużo...., Tak tylko ok tych 300 np cebulek.



Takie postanowienia mogą być rzucane na wiatr - no bo czego się nie robi dla dobra ogrodu

Zaskoczona jestem Twoją Bagatellą, że zbagatelizowała sobie ten rok, ale mam nadzieję, że w przyszłym mile Cię zaskoczy swoimi kwiatami.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Małgosiu to ja nawet nie spytam gdzie ta pięćdziesięcioprocentowa wyprzedaż powojników...
Nawet nie pytam...
Nie nie... 
No dobra! GDZIE?!
...chociaż sobie popatrzę.



No dobra! GDZIE?!
...chociaż sobie popatrzę.

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Witaj Aniu
. Cieszę się, że posadziłaś ostatnie cebulowe nabytki
. Ależ będzie się działo wiosną u Ciebie
. Prawdę mówiąc perspektywa braku miejsca na kolejne cebule jest dość przykra wiedząc , że tak lubisz je sadzić
. No nie ma rady tylko kupić jeszcze jedną działkę
. Krokusy bardzo ładne i robisz im świetne zbliżenia
. Pozdrawiam
.






