Aniu, Iwonko 
- najprawdopodobniej macie rację. To może być Pinky Winky. Ale ta hortensja miała na sobie tylko dwie etykietki - Vanille Fraise i Sunday Fraise. Na myśl mi nie przyszło, że to może być jeszcze zupełnie inna hortensja... A jednak.
Ale to fajnie, bo nie muszę jej przesadzać bo jeśli to Pinky Winky to ma mieć 1,5 - 2 m wysokości, a wtedy ją będzie widać nawet z tyłu rabaty.
Jeszcze raz Wam bardzo dziękuję, nie dawało mi to spokoju.
Marysiu - ale Cię dzisiaj zaskoczyłam, że to kawa mrożona była
A tak słyszałam, że nie zawsze ów zameczek da się zwiedzić. Ale przynajmniej wreszcie już wiem jak wygląda.
Jutro będzie oryginalne Cappuccino
Karola - no ten samosiejek hibiskusa pączka puścił ale zobaczymy czy zdąży zakweitnąć. Listki ma pięknie wybarwione na zielono, więc raczej mu niczego nie brakuje.
A jak tak często robię na zasadzie rywalizacji wśród roślin, jak mi coś nie chce rosnąć, to zaraz ma przyjaciela - i rusza. Np hortensji ogrodo0wej dałam nagietki, i też pomogło, a wierzbie krzaczastej Hakuro zapodałam maciejkę....
