
Pierwsze koty za płoty
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pierwsze koty za płoty
Sporo krzewów wyprowadzam na pniu, bo więcej dzięki temu miejsca na działce, ale o hortensjach nie pomyślałam, też by się zdało 

- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko Twoje hortensje to zjawisko!!! Cudowne są!
Takie duże, zdrowe i jak napisałaś... "napakowane"!
Proszę o instrukcje jak wyhodować takie dorodne bukietówki?!

Takie duże, zdrowe i jak napisałaś... "napakowane"!
Proszę o instrukcje jak wyhodować takie dorodne bukietówki?!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Bea, dobrze pamiętałam, że mam coś zmierzyć na działce
Przygotowałam sobie miarkę i zmierzyłam.... pojedynczy kwiat Phantom
Ta hortensja ma bardzo duże kwiaty, w tej chwili ma 32cm

Jadziu, to chyba nic nie da
poza tym, to bardzo przyjemne jak się zachwycają
Drożdżówka cytrynowa jest pyszna
Marysiu, jak ją kupowałam miała zaledwie trzy kwiatki. Teraz ma ich już mnóstwo
Smacznego
Izo
Wiem, że tak będzie
Kasiu
Iwonko, koniecznie taką sobie spraw
Basiu, instrukcja jest niesłychanie prosta- kochaj je, a one odwdzięczą Ci się tym samym
Naprawdę opieka nad nimi nie przysparza żadnych kłopotów. Nawożę zgodnie z instrukcją na opakowaniu nawozem do hortensji. Ilość nawożeń zależy od stosowanego środka. I bardzo dużo podlewam. Za każdym razem jak jestem na działce leję im wodę. Nawet jak dzień wcześniej czy w nocy padało






Jadziu, to chyba nic nie da



Marysiu, jak ją kupowałam miała zaledwie trzy kwiatki. Teraz ma ich już mnóstwo

Smacznego

Izo


Kasiu

Iwonko, koniecznie taką sobie spraw

Basiu, instrukcja jest niesłychanie prosta- kochaj je, a one odwdzięczą Ci się tym samym

Naprawdę opieka nad nimi nie przysparza żadnych kłopotów. Nawożę zgodnie z instrukcją na opakowaniu nawozem do hortensji. Ilość nawożeń zależy od stosowanego środka. I bardzo dużo podlewam. Za każdym razem jak jestem na działce leję im wodę. Nawet jak dzień wcześniej czy w nocy padało


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty
Przepis na drożdżówkę już sobie skopiowałam z Wyspy a ja dzisiaj piekłam zwykłe ciasto drożdżowe ze śliwkami i kokosową kruszonką .Mam jutro gości z forum więc trza się przygotować.Oby tylko pogoda dopisała ,a nie tak jak dzisiejszego popołudnia
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pierwsze koty za płoty
A sprawię, mam nawet jakąś z patyczka, może ją poprowadzę na jednym patyczku 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Dzisiaj kolejni mieszkańcy mojej działeczki. Lokatorów mam bez liku
W tym roku jest mnóstwo jaszczurek. Wygrzewają się w każdym możliwym miejscu, a jak idę ścieżką to uciekają w popłochu
Te duże są zupełnie malutkie, mają nie więcej niż 15cm. A ich dzieci są całkiem maleńkie. Zdjęcia są w bardzo dużym powiększeniu




Ten gość był zupełnie niezwykły. Nie wiedziałam, że nasze rodzime pasikoniki mogą być takie duże
Siedział sobie na jeżówce, ale jak dostał strumieniem wody z węża, to przeniósł się na magnolię. I tam spokojnie zaczekał na szalonego fotoreportera

Ponieważ do odważnych świat należy( a jak wiadomo, ja taka właśnie jestem
), to śmiało podsunęłam mu własną rękę. Ale on miał takie wielkie pazury
i tak mnie nimi skrobał, że musiałam z tym skończyć

Tu jego braciszek mniejszy

I wiele innych


Wyraźnie widać jak łypie na mnie okiem

Dzisiaj jeszcze próbowałam zapolować na biedronkę, ale nie mogłam za nią nadążyć
Uciekła


W tym roku jest mnóstwo jaszczurek. Wygrzewają się w każdym możliwym miejscu, a jak idę ścieżką to uciekają w popłochu





Ten gość był zupełnie niezwykły. Nie wiedziałam, że nasze rodzime pasikoniki mogą być takie duże



Ponieważ do odważnych świat należy( a jak wiadomo, ja taka właśnie jestem




Tu jego braciszek mniejszy

I wiele innych


Wyraźnie widać jak łypie na mnie okiem


Dzisiaj jeszcze próbowałam zapolować na biedronkę, ale nie mogłam za nią nadążyć


- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pierwsze koty za płoty
No to wielkie ma kwiatostany ta zmierzona
A ja pytałam o wysokość całego krzaczka Sundae Fraise -
Ale tak na oko oszacuj - ma metr czy więcej?
Oj - po tym nurkowaniu to coś Twoja kondycja jest nie za bardzo, skoro za biedronką nadążyć nie mogłaś...
A może po prostu po takim drapaniu przez pasikonika to się rozmarzyć można było...
Iwonko - ja tylko żartem na żart odpowiedziałam
Śliczne te zdjęcia. A to pierwsze jaszczurkowe jest jak z bajki


A ja pytałam o wysokość całego krzaczka Sundae Fraise -

Ale tak na oko oszacuj - ma metr czy więcej?
Oj - po tym nurkowaniu to coś Twoja kondycja jest nie za bardzo, skoro za biedronką nadążyć nie mogłaś...

A może po prostu po takim drapaniu przez pasikonika to się rozmarzyć można było...
Iwonko - ja tylko żartem na żart odpowiedziałam

Śliczne te zdjęcia. A to pierwsze jaszczurkowe jest jak z bajki

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25223
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pierwsze koty za płoty
Ja nie mam ręki do hortensji
Nie dosyć, że Bobo padł, pozostałe kwiaty mają marne, to jeszcze kilka mi w ogóle nie zakwitły.
Jakoś nie mam szczęścia do kwasolubów
Nie dosyć, że Bobo padł, pozostałe kwiaty mają marne, to jeszcze kilka mi w ogóle nie zakwitły.
Jakoś nie mam szczęścia do kwasolubów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Jadziu, udanego spotkania i słoneczka
Iwonko, szybko znalazłaś rozwiązanie
Bea, na urlopie się trochę rozleniwiłam, stąd te wolniejsze ruchy
Następnym razem będę ją gonić na rowerze
Może wtedy uda mi sie ją dogonić
Sundae Fraise ma około metra.
Gosiu, szkoda, że Ci się nie udają. Ich biel rozjaśni każdy ogród
W moim przypadku są zupełnie bezproblemowe

Iwonko, szybko znalazłaś rozwiązanie

Bea, na urlopie się trochę rozleniwiłam, stąd te wolniejsze ruchy



Sundae Fraise ma około metra.
Gosiu, szkoda, że Ci się nie udają. Ich biel rozjaśni każdy ogród

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pierwsze koty za płoty
Piękne hortensje, Iwonko!
Zjawiskowe!
U mnie kwaśna ziemia, a hortensje nieszczególne, natomiast rododendrony odeszły sobie w nieznane.
Fantastyczna fotorelacja prezentująca ogrodowych gości!!!



U mnie kwaśna ziemia, a hortensje nieszczególne, natomiast rododendrony odeszły sobie w nieznane.

Fantastyczna fotorelacja prezentująca ogrodowych gości!!!



Re: Pierwsze koty za płoty
Phantoma mam od zeszłego roku, ale kwiatów w tym nie zobaczę, bo połamała mi go wichura
a widoku taaaaakich kwiatów się nie zapomina. Mam nadzieję, że przyszły rok będzie łaskawszy. A Vanille Fraise pięknie się rozrosła, ale jakaś opóźniona w rozwoju jest bo zbiera się dopiero do kwitnienia. Twoje hortensje są cudowne, oglądając ich zdjęcia człowiekowi przychodzi do głowy kolejny zakup
Fauna ma się u Ciebie super, genialne zdjęcia jaszczurek, szczególnie podoba mi się ta co robi "a-kuku" w pieńku
A z tym zielonym pasikonikiem to uważaj. Twój na szczęście tylko Cię podrapał, ale one bardzo boleśnie gryzą, o czym miałam okazję przekonać się sama na własnej skórze (dosłownie
).



A z tym zielonym pasikonikiem to uważaj. Twój na szczęście tylko Cię podrapał, ale one bardzo boleśnie gryzą, o czym miałam okazję przekonać się sama na własnej skórze (dosłownie

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko wpadłam na pyszną drożdżówę
Akurat do kawki pasuje:)Sporo blaszek upiekłaś...
Oglądam Twoje róże i podziwiam bez końca. Anahe tak jak i u mnie zadziwia swoją urodą,ja czekam na drugie kwitnienie.
Lady Emma zbudowała spory krzaczek,znowu angielka moją uwagę przykuła.Lady of Schalott jestem zachwycona.
Do tego wszystkiego Pinky Winky jako drzewko
Mam zwykły krzak i bardzo ją lubię,co roku pięknie kwitnie.
Ostatnio byłam na giełdzie i widziałam hortensje na pniu,jakaś inna pani zapytała o cenę,a tu słyszę...180 zł
Popodziwiałam i poszłam,no tyle dać kasy to ja w stanie nie jestem...napisz proszę,czy to normalna cena?
Pokazujesz swoją wyhodowaną,jak się do tego zabrać? Podpowiesz? Jestem zachwycona Twoim kącikiem hortensjowym
Pozdrawiam

Oglądam Twoje róże i podziwiam bez końca. Anahe tak jak i u mnie zadziwia swoją urodą,ja czekam na drugie kwitnienie.
Lady Emma zbudowała spory krzaczek,znowu angielka moją uwagę przykuła.Lady of Schalott jestem zachwycona.
Do tego wszystkiego Pinky Winky jako drzewko

Ostatnio byłam na giełdzie i widziałam hortensje na pniu,jakaś inna pani zapytała o cenę,a tu słyszę...180 zł

Popodziwiałam i poszłam,no tyle dać kasy to ja w stanie nie jestem...napisz proszę,czy to normalna cena?
Pokazujesz swoją wyhodowaną,jak się do tego zabrać? Podpowiesz? Jestem zachwycona Twoim kącikiem hortensjowym

Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Lucynko, hortensje to moja pierwsza miłość. Wpadłam na amen
Czasami, któraś oporniej kwitnie i to moje jedyne z nimi problemy
Jagno, czyli miałam "nosa", że zabrałam rękę. Tego bym się po takich ślicznych gościach nie spodziewała
Obejrzałam w necie filmik i rzeczywiście gryzie
Aniu, to tym razem moja Anahe szybciej wystartowała z drugim kwitnieniem
W czerwcu było odwrotnie
Hortensję na pniu wyhodowałam z patyczka. Ukorzeniłam i wsadziłam do ziemi. Przez trzy lata jej nie cięłam i wtedy rósł tylko jeden
pęd. Po trzech latach ucięłam i zaczęła się rozkrzewiać.
A co do ceny, to za swoją sześć lat temu płaciłam 75 złotych. Myślę, że 180 to gruba przesada. Szczególnie, że w tej chwili bukietówek jest mnóstwo. Ostatnio widziałam w szkółce Limelight na pniu, ale nie zwróciłam uwagi na cenę

Jagno, czyli miałam "nosa", że zabrałam rękę. Tego bym się po takich ślicznych gościach nie spodziewała


Aniu, to tym razem moja Anahe szybciej wystartowała z drugim kwitnieniem


Hortensję na pniu wyhodowałam z patyczka. Ukorzeniłam i wsadziłam do ziemi. Przez trzy lata jej nie cięłam i wtedy rósł tylko jeden
pęd. Po trzech latach ucięłam i zaczęła się rozkrzewiać.
A co do ceny, to za swoją sześć lat temu płaciłam 75 złotych. Myślę, że 180 to gruba przesada. Szczególnie, że w tej chwili bukietówek jest mnóstwo. Ostatnio widziałam w szkółce Limelight na pniu, ale nie zwróciłam uwagi na cenę

- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko - bardzo dziękuję za wysokość Sundae
Najprawdopodobniej właśnie po to mamy urlopy aby się troszkę rozleniwić, więc skoro Ci się to udało to można przyjąć, że urlop miałaś na prawdę super
Miłych wrażeń podczas kolejnego nurkowania


Najprawdopodobniej właśnie po to mamy urlopy aby się troszkę rozleniwić, więc skoro Ci się to udało to można przyjąć, że urlop miałaś na prawdę super

Miłych wrażeń podczas kolejnego nurkowania


