Aniu ja też posiałam rok temu różności i nie które dwuletnie to w tym dopiero pokazują kwiatki, a że lubię oryginały to teraz mam

Odstraszacze chodziły cały ubiegły sezon i to nawet przysłane z USA ale nie specjalnie zdały egzamin
Nigdy nie czytałam o zatruciu się kota nornicą faszerowaną. Natomiast w mieście czytałam o ludziach którzy podkładają trutkę kotom

. Prędzej czy później każdy dojrzewa do takiej rabaty

suchej z kamieniami
Dorotko a przede wszystkim strasznie się mnożą

Raz widziałam coś takiego w tunelu. Kupiłam sobie na Al obornik koński, który wspaniale poluzował i nawiózł glebę, ale w niej namnożyło mi się tyle mysiorów że aż strach. Nie miały żadnych trudności w ryciu korytarzy

Ja mam trutkę w wiadereczku i podaję im plastikową łyżką
Też masz takie skojarzenia z lewizjami? to cieszę się bo trochę się bałam to napisać.
Ściskam Cię i pozdrawiam
Danusiu i Brossa używaliśmy, wiem że jest dla polnych i domowych. Ten dla domowych był skuteczny, a ten drugi nie koniecznie. Chyba że ja mam różne gatunki
Witaj
Ewuniu 
jakbym puściła Lolę do ogrodu to też nie miałabym gryzoni, ale i ogród zryty dokumentnie

Po ogrodzie chodzi dziki kot, a nawet 3 ale jeden uważa że to jego teren, tylko że myszy łapie u sąsiada i czasem mnie podrzuca

Z kipiącą roślinnością jeszcze daję radę, ale nieraz przyrzekam sobie że .... eee szkoda gadać
Julciu znałam ten zapach, ale pewnie nigdy nie kojarzyłam go z kwitnieniem rzepaku dopóki ktoś nie zwrócił mojej uwagi

Miałam jednego kotka co łowny był jak .... ale mi go Lola załatwiła
U Ciebie 12 st? a u mnie ponad dwa razy tyle

Potem się pewnie odwróci u Ciebie będzie ciepło
Na szczęście burza nie zmaltretowała moich rozsad

Kwitną!
Takiego gościa dzisiaj spotkałam ! jest ich u nas sporo
