Wszystko o pomidorach cz. 10

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7573
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Właściwie to nie wiem po co to to piszę, ale...
Moja sąsiadka uprawia, za wielkie słowo, sadzi sobie kilka krzaczków pomidorów w polu.
To jest pole nawożone jesienią obornikiem, miejsce wybiera takie, gdzie jest więcej wilgoci.

Po posadzeniu, żeby słońce nie spaliło krzaczków, wiatr nie połamał, deszcz nie usiekł,
robi taką osłonę z gałązek jedliny.

I to wszystko. Nic z tymi pomidorami więcej nie robi. Nie nawozi, nie podlewa, nie opryskuje, nie cuduje :wink: .
Są lata, że zaraza zostaje zatrzymana przez upały i pomidory są na krzakach do jesieni.

Jak czytam co niektórzy wyczyniają z tymi pomidorami, to stwierdzam, że pomidor jest jedną z najbardziej wytrzymałych roślin.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2004
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Joaker zazdroszczę terenu. Ja podlewać nie muszę, ale ZZ jest co rok. Dlatego u mnie pomidory uprawiam ja i jeden sąsiad. Sąsiadka już sobie po kilku latach dała spokój. A co ciekawe jakiś 1 km ode mnie znajoma bez oprysków sadzi i ma co roku pomidory. W zeszłym roku ZZ je jednak zjadła, ale tamto lato było wyjątkowe. Na targu dostać pomidory od osób prywatnych już nie idzie (jak w latach 90-tych). Wszystko albo z giełdy albo od rolników. Pewnie dlatego też wszyscy znajomi nie gardzą jak ode mnie dostają.
Awatar użytkownika
lunatyk
200p
200p
Posty: 435
Od: 23 maja 2015, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kraina Biesa i Czada

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Obiecałem wstawić fotki moich pomidorków wiec to czynię , może ktoś coś zauważy i podpowie czy wszystko z nimi okej czy coś zaczyna się dziać niedobrego ?
Mam też mały problem z papryką , niby kwitnie ale zaczyna żółknąć na liściach , podejrzewam że była za mocno podlewana ? Ogórki rosną prawidłowo tak przynajmniej mi się wydaje .
Wszystko tylko podlewam , zero nawozu żeby nie przenawozić tak jak ktoś tu podpowiedział za co bardzo dziękuje .



Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek



I ta nieszczęsna papryka , jedna ma już zawiązaną małą papryczkę .
Co jej mogło się stać nie mam pojęcia , nawet zrzuca te żółte liście :cry: .
Czy w papryce też zrywa się te boczne pędy (wilki ) ?






Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
x-o-a
---
Posty: 764
Od: 13 mar 2015, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Ładnie rosną. Jedzenia mają aż zbyt o czym świadczą podwinęte w dół w czasie dnia liście wierzchołków. W dzień powinny się prostować a wieczorem podwijać. Żeby Cię nie kusiło dokarmiać chyba że coś Cię zaniepokoi. Wtedy pytaj. I nie podlewaj za dużo bo jaśnieją czubki. Będzie brak żelaza.
Awatar użytkownika
lunatyk
200p
200p
Posty: 435
Od: 23 maja 2015, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kraina Biesa i Czada

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

A czy jakiś oprysk będzie potrzebny profilaktycznie przeciwko chorobom grzybowym , zarazie i tp.
bo jak na razie niczym nie pryskałem , tylko przed samym posadzeniem miedzianem i tyle .
Nie chciał bym za dużo ładować tego , bo takie ładne , piękne i pryskane są w każdym sklepie ,
a ta cała uprawa tylko i wyłącznie na swoje potrzeby i dla satysfakcji ( zabicia czasu ).
Jeszcze rok temu nigdy bym nie pomyślał że stanie u mnie taki foliak z pomidorami. :wink:
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 598
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

lunatyk
O ile mnie wzrok nie myli to na pomidorach masz mnóstwo bocznych pędów , które jak sam napisałeś trzeba usuwać
x-o-a
---
Posty: 764
Od: 13 mar 2015, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Przeczytaj w wątku - pomidory w pigułce -rady forumowicz. Tam jest wszystko co można robić. Tam masz naturalne środki profilaktyczne. Tylko pamiętaj - Nadgorliwość szkodzi. Foliak masz cymes. Też mi się marzy. Niestety nie mam gdzie.
Awatar użytkownika
lunatyk
200p
200p
Posty: 435
Od: 23 maja 2015, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kraina Biesa i Czada

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Foty zostały zrobione przed usunięciem wilków , w tej chwili już ich nie ma , część jest prowadzona na jeden pęd a część na dwa pędy , te na dwa to zostały te najbardziej dorodne , bo szkoda było mi je oberwać , a poza tym chcę zobaczyć na własne oczka jaka będzie różnica w wielkości owoców i ilości . Temat pomidory w pigułce odnajdę i przeczytam jak będzie więcej czasu którego zawsze brakuje , jak bym miał tylko to na głowie (foliak i pomidorros :D )to było by to już dawno zrobione , ale wielki plus za spostrzegawczość .
Uważam że jak na pierwszy rok uprawy to i tak jest bardzo dobrze , ale wszystko jeszcze przed mną
i czas pokarze co będzie dalej , uważam że ten co pyta i pokazuje swoje problemy i się nie wstydzi porażek w końcu osiągnie zamierzony cel .
Awatar użytkownika
sajmon0609
200p
200p
Posty: 273
Od: 1 mar 2009, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

forumowicz pisze:Poczekamy jeszcze trochę, jak tu będą mnożyć się zdjęcia z opadającymi kwiatami, jak co roku. Będę miał dziką satysfakcję jako,że zaproponowałem uzupełnianie boru w kwiatostanach właśnie dla poprawy wiązania. Poza tym, proszę nie mylić starego Betoksonu, który zawierał fitohormony, z jego nową formułą, która w zasadzie uzupełnia tylko ewentualne niedobory molibdenu i boru nawet nie w roślinie lecz tylko i wyłącznie w kwiatostanach.
Pisałeś w którymś temacie że kilka krotnie pryskać ile to jest i w jakich odstępach.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Moje bawole aż się proszą o prowadzenie na 2 pędy (niektóre mają nawet już zaczątki trzeciego pędu).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1496
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Sajmon,o ile mnie pamięć nie myli to pryskać 2 razy w tygodniu rozwinięte kwiaty.A przy okazji mam pytanie ,jeśli się pryśnie na nie rozwinięte to nic się nie stanie ,rozwiną się normalnie?
Pozdrawiam Teresa :wit
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

sajmon0609 pisze:Pisałeś w którymś temacie że kilka krotnie pryskać ile to jest i w jakich odstępach.
Nie w którym temacie, tylko tu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=52707

Ostatni post na końcu wątku. Doprawdy nietrudno znaleźć ;:108
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7573
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Alyaa pisze:Joaker zazdroszczę terenu. Ja podlewać nie muszę, ale ZZ jest co rok. Dlatego u mnie pomidory uprawiam ja i jeden sąsiad. Sąsiadka już sobie po kilku latach dała spokój. A co ciekawe jakiś 1 km ode mnie znajoma bez oprysków sadzi i ma co roku pomidory. W zeszłym roku ZZ je jednak zjadła, ale tamto lato było wyjątkowe. Na targu dostać pomidory od osób prywatnych już nie idzie (jak w latach 90-tych). Wszystko albo z giełdy albo od rolników. Pewnie dlatego też wszyscy znajomi nie gardzą jak ode mnie dostają.
To jest akurat ziemia klasy 5 lub nawet 6. Po prostu sąsiadka wie,
że nawożąc ziemię obornikiem i uprawiając w ogóle pole nie ma potrzeby już szaleć z nawozami.
No a ZZ to jak wszędzie. :(
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
sajmon0609
200p
200p
Posty: 273
Od: 1 mar 2009, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

forumowicz pisze:
sajmon0609 pisze:Pisałeś w którymś temacie że kilka krotnie pryskać ile to jest i w jakich odstępach.
Nie w którym temacie, tylko tu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=52707

Ostatni post na końcu wątku. Doprawdy nietrudno znaleźć ;:108
No ale w jednym temacie napisałeś ze ma się opryskać :
"Ta otoczka korkowa przy szypułce to niedobór boru. Kup w aptece wodę borową i trzeba wykonać kilkakrotnie oprysk używając 17 ml wody borowej na litr wody."
A w innym podajesz 7,5 ml na litr, zostawałem 17 ml na litr ,może być że tam podałeś jako interwencje a nie zapobiegawczo i dlatego taka różnica.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Skąd się wzięło 7,5 ml Borasolu na litr wody ?

Otóż, jeśli weźmiesz do ręki etykietę nowego Betoksonu jest w niej skład:

Bor w postaci boroetanoloaminy- 2 % ( m/m )
Producent zaleca do oprysku gron kwiatowych stężenie 2 ml/l

Jeśli zatem preparat zawiera 2 % boru to w 1 mililitrze tego preparatu znajduje się 20 mg boru. Jeśli damy do oprysku 2 ml preparatu na litr wody, to w tym litrze cieczy do oprysku znajdzie się 40 mg boru.
Podana przeze mnie ilość Borasolu została wyliczona tak, by zawartość boru w cieczy do oprysku wynosiła dokładnie tyle samo co gdybyśmy używali Betoksonu.

W Borasolu bor jest w postaci kwasu bornego . Ciężar molowy kwasu bornego wynosi 61,8 g/mol. Ciężar molowy zaś samego boru wynosi 10,8 g/mol. Zatem procentowo kwas borny zawiera 10,8 x 100/ 61,8 = 17,5 % czystego boru.

Borasol to jest 3 % roztwór kwasu bornego. Zatem 1 ml tego preparatu zawiera 30 mg kwasu bornego co w przeliczeniu na czysty bor daje :

30 x 17,5 /100= 5,25 mg

Zatem dając 7,5 ml Borasolu na litr wody będzie w tym litrze cieczy do oprysku dokładnie:

5,25 x 7,5 = 39,4 mg wobec 40 mg gdybyśmy użyli Betoksonu

Chcąc sprawdzić/ a moja propozyja ma to na celu/ czy zastosowanie samego boru da ten sam efekt co użycie Betoksonu musi być w cieczy do oprysku identyczna zawartość boru

I ta właśnie ilość Borasolu tzn 7,5 ml/l gwarantuje to nam .

Natomiast do oprysku dolistnego dopuszczalne stężenie wynosi 0,5 % dla kwasu bornego. To jest 5 g/l inaczej 500 mg/l.

Pamiętając ,że 1 ml Borasolu zawiera 30 mg kwasu bornego, więc w 17 ml będzie go :

17 x 30 = 510 mg
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”