Najpierw wrzucę resztę zdjęć, a potem pójdę na przechadzkę po innych ogrodach, bo zwykle robię odwrotnie i potem zasypiam nim uda mi się zdjęcia dodać...
Te akurat nie pachną, a jeśli to słabo. Na zdjęciach tego nie widać, ale one są bardzo drobne. Myślę że w piątek zastanę już i inne lilie rozwinięte Wiecznie brakuje mi czasu, zeby porobić porządne zdjęcia...
Wszystko śliczne A Andromeda młoda jest? Bo ona pełnymi powinna chyba kwitnąć, nie? Jak widzę takie pożarte roślinki to budzą się we mnie mordercze instynkty, choć na ogół pacyfistką jestem
Pełnymi na zeszłorocznych pędach, a ja jej w tym roku dwa pędy musiałam wyciąć i bidulka z poziomu ziemi zaczynała. Tak samo Proteus z ziemi puszczał, ale on urósł już większy ode mnie i dopiero pączkuje.
Wszystko ślicznie się prezentuje, ale mnie urzekł ten koralowy maczek z białą obwódką...uroczy!
U mnie liście tak obgryzają, ale kwiaty paskudy mogłyby zostawić
Normalnie się załamałam... tydzień temu najwyraźniej zrobiłam za mocny roztwór siarczanu miedzi i spaliłam pomidory i powojniki... przy okazji dostało się też sałacie. Na dodatek chyba nornica zeżarła mi część dalii i szlag trafił żylistka - nie wiem czemu, a hortensja Diamant Rouge wygląda podejrzanie... a wszystkie dalie, które do tej pory rozkwitły to pomyłki...
Kasiu strasznie mi przykro Wszystko inne rozumiem, ale że żylistek nawet się poddał? On raczej z tych niezniszczalnych... A pomyłki czasami bywają korzystne