Tak więc sezon ogrodowy w moim ogrodzie zamknięty.
Wczoraj wraz z M schowaliśmy namiot i meble a dzisiaj ostatni raz skosiłam trawnik.
Zostało jeszcze zrobienie kopczyków różom, związanie traw i sprzątnięcie donic i
finito.
Przepraszam za milczenie...........jakaś niemoc na mnie przyszla a i z czasem było i jest nadal krucho.
Trochę mi odbiło i porwałam się z motyką na słońce, chcąc nadać inny kształt swoim rabatom
Ta praca mnie przerosła, cała byłam nabuzowana jak balon, po drodze załapałam małego doła, ale ku mojej radości udało mi się skończyć to co zaczęłam
Tak
Aguś zrobiło się przejrzyściej
Gosiu, przecież twoje rabaty są ładne! Każdy jest innym człowiekiem i tworzy inny ogród i to jest fajne. Nie powiem, też wzdycham do ogrodów innych osób. Ostatnio miałam przyjemność zwiedzić bajeczne miejsce i to bardzo blisko mnie. Ogród mnie urzekł, kilkanaście gatunków roślin a tak pięknie skomponowanych ze sobą
Kochana, teraz sobie odpoczniemy a wiosną, coś czuję, że będzie się działo
Ewciu, nie mam już żadnych roślin, wszystko wydane
Zastanawiałam się nad sprzedażą roślin, ale czasowo nie dałabym rady

........szkoda mi wydanych pieniędzy.........ale każdy z nas popełnia błędy

Ciesze się, że juz nie robię nieprzemyślanych zakupów
Asiu byłam u ciebie
U mnie już tak dużego tłoku na rabatach nie ma , tylko wiosną czeka mnie przesadzanie traw....już się boję

i obsadzanie obrzeży
Dorotko, miło mi, że do mnie zajrzałaś

Tak jak piszesz, mój ogród ewoluuje cały czas i to jeszcze nie koniec
Dziękuje za ciepłe słowa
Zdjęcia z całego tegorocznego sezonu poszły gdzieś.......padł mi komp
Pozdrawiam i do napisania
