Mój storczykowy kącik :) cz. III

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Mój storczykowy kącik :) cz. III

Post »

ja przy gąbce Janeczko obawiam się jakiegoś grzyba bo pewnie taka woda nie wyparuje do końca, chociaż dużo też jej nie powinno być, bo zawsze "odsączam" storczyki po kąpieli ale wiadomo.. gdzieś tam jeszcze przez chwile coś skapnie a szkoda mi paneli ;:306 więc niech kapie do osłonki :D Styropian byłby super, tylko czy można go tak normalnie kupić? Mogłam zapytać w castoramie ;:14 my mieliśmy z mebli kawałek to wyrzuciliśmy bo nie myślałam o tym wówczas, ale.. teraz sobie przypomniałam, że M. kiedyś wspomniał o tym, że zostawił mi trochę bo dawno temu go prosiłam mówiąc, ze przyda mi się do podłoża ;:138 Musze go dopytać jak wróci z pracy :D

Powiem Wam, ze zdiagnozowałam żółte plamki na moim dendrobium Yellow Magic, takie jak tu, do tej pory nie wiedziałam skąd się wzięły i o czym świadczą ale wszystko wskazuje, że to wirus mozaiki cymbidium. Zastanawiające jest to, że nowe pseudobulwy są zupełnie zdrowe.. mam też jednego falka z brzydkimi liśćmi, takie pierścieniowate przebarwienia jak tu na fotografii "b". Nowe listki wyrastają zdrowe, ale nie wiem co robić z tą rośliną. Do tej pory łudziłam się, ze to może poparzenie, chociaż ten "wzorek" nie dawał mi spokoju. Mam ją już sporo czasu z takimi zmianami i uznałam, ze gdyby był to poważny wirus to zniszczyłby roślinę dość szybko a tymczasem ona normalnie rośnie, kwitnie..

Jakby tego było mało, na końcach niektórych liści pojawiły się brazowo-czarne plamy.. u jednego storczyka w domu cały liść taki oderwałam.. Nie wiem czy to nie jakaś antraknoza bo wszystko się z tym pokrywa. Chyba obetnę te zmiany i zasypię cynamonem, niestety żadnego środka grzybobójczego nie posiadam :?

Ja się tu urządzam pod storczyki, nawet ostatnio kupiliśmy takie małe ścienne półeczki by zawiesić je koło okna balkonowego a tu widzę, ze gdy wszystko będzie gotowe to chyba nie będę miała co na tych pólkach postawić, bo takie dziwne rzeczy się ze storczykami dzieją :| tą antraknozę zaobserwowałam po przeprowadzce.. chyba kąpałam storczyki przed przeniesieniem ich i woda musiała pozostać gdzieś na liściach, kiedy stały tydzień czasu w pudle bo to wtedy po przyjeździe zauważyłam.. ehh..
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
natka_211
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2034
Od: 18 lip 2014, o 19:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ol

Re: Mój storczykowy kącik :) cz. III

Post »

Aniu jeśli chodzi o wirusa mozaiki cymbidium to inne rośliny mogą się zarazić tylko wtedy kiedy chorej roślinie będziesz np obcinać stary korzeń lub liść i później tym samym narzędziem przejdziesz do operacji następnego storczyka(bez dezynfekcji narzędzia). Roślina z tego wirusa może "wyrosnąć". Jedno z moich liodoro to ma, właśnie wypuszcza pęd kwiatowy. Co jakiś czas zaobserwujesz, że chora roślina nowy listek wypuszcza zdrowy piękny zielony, a jak listek już będzie "dorosły" zaczną pojawiać się żółte plamy. I tak w kółko przez 2 lata. W końcu z tego wirusa "wyrośnie". Roślinka mając ten wirus strasznie się osłabia ale przy odpowiedniej pielęgnacji przeżyje i będzie rosła. Z tych wszystkich możliwych świństw moim zdaniem to jest najmniej groźne dla rośliny. Nie wiem jak kwitnie mając tego wirusa, bo jeszcze się nie doczekałam ale podejrzewam, że kwiaty mogą być zmutowane/zniekształcone (nie jestem pewna, nigdzie o tym nie piszą). Co do czarnych/ brązowych końcówek liści to może być oznaka przenawożenia. Storczyki np takie jak cymbidium magazynują sobie sole mineralne w liściach, a ich nadmiar objawia się czarnieniem/ brązowieniem końcówek liści, bo w ten sposób cymbidium się pozbywa nadmiaru nawozu (nie wiem jak jest z falkami, może podobnie?)
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Mój storczykowy kącik :) cz. III

Post »

Natko bardzo Ci dziękuję za informacje :) jeśli chodzi o czernienie liści to nie jest to przenawożenie bo wygląda to zupełnie inaczej. Liść robi się w dotyku taki .. hmm.. zamszowy, aksamitny, jakby szklisty i zupełnie miękki.. tak jakby mokry. Wyciągając po tygodniu kwiaty z pudełka zauważyłam na niektórych krople wody, dlatego podejrzewam, że od kąpieli ta woda nie wyparowała i stad te zmiany, ale sama nie wiem.. pojawia się to na końcach liści a później robi się tak jakby wklęsłe, widać też małe białe kuleczki, to pewnie te zarodniki grzyba - tak przeczytałam i wokół zmienionej plamy jest jasnozielone obwódka.. wszystko mi pasuje do antraknozy :|

Przypominam sobie, ze kiedyś spałam przy otwartym na oścież oknie, w którym stał falek i później miałam podobne objawy na dwóch liściach, które całkiem opadły a roślina do tej pory ma się świetnie, więc może i w tym wypadku skończy się na tych pojedynczych listkach :|
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Mój storczykowy kącik :) cz. III

Post »

Zdecydowałam się obciąć zmienione części listków. Część z Was pewnie mnie zbeszta bo obcinanie czegokolwiek u storczyka to ostateczność, ale ja także nie należę do tych osób, które kaleczą roślinę z byle powodu :) I tak jakieś 2 tyg. trzymałam kwiaty z tymi zmianami ale widzę, że niektóre delikatnie postępują, dlatego wolę obciąć teraz fragment liścia niż później cały. Zrobiłam zdjęcie, bo może ktoś boryka się z podobnym problemem.. na niektórych listkach od spodu widać takie białe kuleczki, o których pisałam a na innych wklęśnięcia..

Na trzecim zdjęciu widać wyraźniej, ze wokół ciemnej zmiany tworzy się jasnozielona otoczka.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Pokażę Wam również zmiany na falenopsisie, które zinterpretowałam jako wirus mozaiki cymbidium. Jeśli ktoś twierdzi, że błędnie, będę wdzięczna za korektę :wink:

Obrazek Obrazek


Skoro miałam już aparat w ręku, pokażę Wam dendrobium nobile mojej teściowej. Stoi on w kuchni w towarzystwie falenopsisa i oba wiecznie mają mokro ;:oj stoją na podstawce z wodą cały tydzień a mimo to rosną, kwitną, brak zwiotczałych listków :shock:

Obrazek


Podobnie sprawa się ma ze storczykami stojącymi w pokoju, tyle, że... te posadzone są w zwykłej ziemi i w zwykłych doniczkach (za dużych i z jedną dziurką od spodu) ;:24

Obrazek Obrazek


Rośliny co chwilę płodzę keiki, no ale, nie ma się co dziwić..

Obrazek
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
Frodo1
500p
500p
Posty: 526
Od: 31 lip 2013, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Mój storczykowy kącik :) cz. III

Post »

I to jest dziwne, że jak się dba, dogląda, sprawdza - to zawsze się coś przyplącze, a to robale a to grzyby, wirusy, roztocza... :roll:
A Ci którzy nie dbają aż tak bardzo, to cieszą się pięknymi kwiatami, bo przyznać trzeba, że bardzo obficie zakwitł ten pierwszy pokazany storczyk. Ciekawe tylko, jak długo roślinki tak wytrzymają (a może się już zaaklimatyzowały w tej ziemi :shock: , a woda to pewnie teraz szybko odparowuje i podwyższa wilgotność).
Pozdrawiam serdecznie
Iwona
marzenka89
100p
100p
Posty: 199
Od: 17 lut 2014, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mój storczykowy kącik :) cz. III

Post »

Ja mam wrażenie że my za bardzo latamy koło Naszych piękności i chyba czasami mają już nas dość ;P Moja mama tak samo robi kwiatki zawsze mają trochę wody w doniczce i to nawet miniaturki a ciągle jej kwitną jak szalone :)
actus
1000p
1000p
Posty: 4026
Od: 13 sty 2013, o 13:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mój storczykowy kącik :) cz. III

Post »

Te zmiany na lisciu phal wygladaja faktycznie jak wirus.Nie mam pojecia ,czy jest jakis skuteczny sposob na wirusy:(
Osobiscie bym go wyrzucila ,bo moze to grozic utrata calej kolekcji.oczywiscie decyzja nalezy do Ciebie ,ja bym nie ryzykowala.
Na tego ktoremu obcielas liscie koniecznie zastosuj jakiegos anty-grzyba.
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Mój storczykowy kącik :) cz. III

Post »

Kasiu - te liście to nie z jednego storczyka tylko z kilku..

Frodo, właśnie te storczyki teściowej mają już kilka lat i sama nie wiem jakim cudem żyją. Myślę, że trzymają się dzięki korzeniom powietrznym :roll: ta woda własnie nie wyparowuje, jak są podlane w sobotę to może koło środy woda zostaje wciągnięta całkiem przez podłoże po czym w sobotę znów podlewanie.. co na nie spojrzę w kuchni to jeszcze nie widziałam aby podłoże przeschło.. oczywiście nie polecam takiej uprawy, ale wspominam tu o tym w ramach "ciekawostki" :wink:
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
actus
1000p
1000p
Posty: 4026
Od: 13 sty 2013, o 13:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mój storczykowy kącik :) cz. III

Post »

To moze to bylo poparzenie sloneczne?Czasem plamyod poparzenia takie sie wlasnie robia.
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4709
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Mój storczykowy kącik :) cz. III

Post »

miałam poparzone storczyki i te zmiany były suche, zupełnie inne niż te tutaj.. Poza tym zmiany te pojawiły się w ciągu tygodnia, gdy mnie nie było a rośliny stały w kartonowym pudle w pokoju na podłodze, nie było szansy by je poparzyło :wink: antraknoza pojawia się z nadmiaru wilgoci a i objawy pasują.. Storczyki miały wodę na liściach a do tego doszła jeszcze klimatyzacja w aucie i to chyba się przyczyniło do zagniwania..
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
actus
1000p
1000p
Posty: 4026
Od: 13 sty 2013, o 13:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mój storczykowy kącik :) cz. III

Post »

Kurcze to naprawde wspolczuje ,mam nadzieje ,ze jakos sie uda to zatrzymac.
natka_211
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2034
Od: 18 lip 2014, o 19:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ol

Re: Mój storczykowy kącik :) cz. III

Post »

Co do tych pierwszych zdjęć to rzeczywiście to gnicie, gdyby końcówki były suche czarne to można by było powiedzieć o przenawożeniu. Jeśli chodzi o żółte liście drugiego to rzeczywiście wirus mozaiki cymbidium(poszukaj szkodników, bo to one zarażają roślinę tym shitem- szczególnie przędziorków czy też wełnowców), co do tego czy wywalić czy nie??? hmm ja bym nie wyrzucała, czytałam dużo na temat tego wirusa, inne rośliny mogą się zarazić tylko wtedy kiedy nie będą zastosowane odpowiednie środki higieny, tzn zawsze odkażamy sekator/nożyczki przy jakimkolwiek cięciu. Inna roślina może się zarazić tylko poprzez wymianę soków rośliny zdrowej i chorej. Z tym wyrzucaniem to ostrożnie, ja mam zarażonego jednego z phal liodoro od 1 roku czy 2, żadna inna roślina nie ucierpiała, a biedak dochodzi do siebie i wypuszcza pęd. Jak można by było wywalić roślinę za 70-80zł czy też inną która ma większą wartość, bo sentymentalną? Ja nie miałabym serca tego robić. :(
actus
1000p
1000p
Posty: 4026
Od: 13 sty 2013, o 13:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mój storczykowy kącik :) cz. III

Post »

Natka,to zalezy z czym walczymy i ile mamy.Ja mam bardzo duza kolekcje i nigdy bym nie zaryzykowala niestety.Bo widzialam juz kolekcje ,ktore padaly w przeciagu kilku tygodni wlasnie od wirusow.A Ania sama zadecyduje ,czy wyrzucic ,czy nie.
natka_211
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2034
Od: 18 lip 2014, o 19:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ol

Re: Mój storczykowy kącik :) cz. III

Post »

Kasiu zapewniam Cię, że akurat ten wirus się tak nie przenosi z rośliny na roślinę (poparte lit. fachową). Wiem wiem może i was wszystkich to drażni, że wiele rzeczy popieram tym co przeczytam w książkach, ale czy to nie jest wiarygodne źródło? :roll: Wystarczy zachować podstawowe zasady higieny przy tym akurat wirusie i nie będzie żadnej zbiorowej zarazy :wink: A to wiadomo, że każdy zrobi jak chce. Jeden wyrzuci na śmietnik, drugi przyniesie ze śmietnika i wszyscy są zadowoleni ;:306 :;230
Awatar użytkownika
Meiss
500p
500p
Posty: 743
Od: 4 paź 2013, o 15:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: LB

Re: Mój storczykowy kącik :) cz. III

Post »

O kurcze, te zmiany wyglądają niefajnie. Zaschnięte części przypominają to co miałam po zjaraniu listka przez świeczkę, ale u mnie zaschło i nic dalej się nie działo.

Pięknie kwitną te storczyki. Moja sąsiadka też ma zakeikowane i wiecznie kwitnące. Pamiętam jak one kiedyś wyglądały - były wsadzone w te żelowe kuleczki zatrzymujące wodę, non stop mokre. Kiedyś dostałam od niej malusiego keiczka bez korzonków, bo został oderwany przypadkiem, ale nie przeżył :(, chyba będę musiała się do niej uśmiechnąć po jakiegoś lepiej wykształconego.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”