Kasiu, nie martw się , nieraz już tak było że łepki wystawiały jesienią i spokojnie przeżyły zimę
Myślę ,że powtórki z zeszłego roku nie będzie, wierzę w to usilnie
Jednak jesień była chłodna, roślinki zdążyły zapaść w sen zimowy
Madziu, myślę że nie będzie tak źle , zobaczysz
A ja w tym roku pierwszy raz posadziłam tulipany i bardzo jestem ich ciekawa

, wierzę ,że je zobaczę wiosną
Marysiu, no pogoda nie jest ciekawa, ale myślę że jednak inna niż rok temu , szczególnie co do opadów , w zeszłym roku jesienią to raczej susza była

, i według mnie ona zrobiła nam też dużo szkody
U nas też grypa szaleje, w przychodniach i szpitalach mnóstwo chorych, ale niedługo będą u nas ferie to może chociaż dzieciaki nie będą się zarażały w szkołach
Nie jestem z natury optymistką

ale wierzę ,że nasze roślinki przetrwają i zakwitną
I nasze nowe róże, i cebulki
Nie raz już zdążało się ocieplenie zimowe , ale po ostatniej zimie pozostała jakaś trauma , przynajmniej u mnie w głowie , z którą cały czas walczę
