
W cieniu brzozy cz.3
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: W cieniu brzozy cz.3
Nie wiedziałem, że jjuż mam listę wysyłkową 

- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy cz.3
Igorku jeżeli jesteś zainteresowany kokoryczą, to oczywiście podzielę się z Tobą. Mogą Ci zaoferować siewki (jeżeli będą) lub rozdzielę bulwy (ale to dopiero jesienią).
Jacku mnie również bardzo podoba się ketmia południowa. W tym sezonie mam ją po raz pierwszy. Nie wiem czy się sama wysiewa, dlatego wolę zebrać nasiona. Obawiam się, że zostawione na zimę nie przeżyją.
Na mojej małej powierzchni nie mam specjalnie miejsca na trawki. Wybieram te najmniejsze, choć podobają mi się wszystkie.
U mnie cząber/hyzop rośnie, niemalże, na patelni. Być może będę musiała zmienić mu miejsce.
Jurku no cóż, nawet nie wiesz o tym, że masz u mnie otwarte konto "życzeniowe"
. Jeśli chodzi o roślinki, oczywiście.
Jacku mnie również bardzo podoba się ketmia południowa. W tym sezonie mam ją po raz pierwszy. Nie wiem czy się sama wysiewa, dlatego wolę zebrać nasiona. Obawiam się, że zostawione na zimę nie przeżyją.
Na mojej małej powierzchni nie mam specjalnie miejsca na trawki. Wybieram te najmniejsze, choć podobają mi się wszystkie.
U mnie cząber/hyzop rośnie, niemalże, na patelni. Być może będę musiała zmienić mu miejsce.
Jurku no cóż, nawet nie wiesz o tym, że masz u mnie otwarte konto "życzeniowe"

Pozdrawiam Hala
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy cz.3
Basieńko jeszcze do dzisiejszego przedpołudnia miałam w planach wycieczkę na działkę Olka, ale chyba nie pojadę. Mam mały problem z autem. Kontrolka serwisowa się zapaliła i nie wiem o co chodzi. Mechanik dopiero w poniedziałek sprawdzi.
Pozdrawiam Hala
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy cz.3
Basieńko rozmawiałam przed chwilą z Olkiem
. Za trzy tygodnie będzie następne spotkanie i na nie na pewno przyjadę.

Pozdrawiam Hala
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy cz.3
Witam po upalnym dniu
Dzisiejszą pogodę można śmiało nazwać tropikalną. Ziemia oddaje resztki wilgoci (ach te moje piaski). Uroczo było wśród kwiatków, lecz wygnały mnie stamtąd hordy bezlitosnych komarów.
Zrobiłam kilka zdjęć, póki "krwiopijcy" jeszcze pozwolili:
Lilia orientalna 'Garden Party'
Liliowiec NN
Floksy wiechowate
zwiewny Onętek/Kosmos
Astry z mojego wysiewu
Mieczyk I
Mieczyk II
Dla JackaP mój Nachyłek wielkokwiatowy


Życzę spokojnego wieczoru

Dzisiejszą pogodę można śmiało nazwać tropikalną. Ziemia oddaje resztki wilgoci (ach te moje piaski). Uroczo było wśród kwiatków, lecz wygnały mnie stamtąd hordy bezlitosnych komarów.
Zrobiłam kilka zdjęć, póki "krwiopijcy" jeszcze pozwolili:







Dla JackaP mój Nachyłek wielkokwiatowy


Życzę spokojnego wieczoru

Pozdrawiam Hala
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W cieniu brzozy cz.3
Halinko ale ta lilia Garden Party ładna
i ten pierwszy mieczyk....nie widziałam takiego
przepiekny 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W cieniu brzozy cz.3
Halinko dzisiaj zobaczyłam pierwsze pąki na żółtym mieczyku i oszalałam z radości
Teraz, gdy zobaczyłam twoje, mina trochę mi zrzedła...one są niesamowite
...te kolory
Nie rozumiem, dlaczego tak wiele osób nie lubi gladioli. Przecież one są przepiękne

Teraz, gdy zobaczyłam twoje, mina trochę mi zrzedła...one są niesamowite


Nie rozumiem, dlaczego tak wiele osób nie lubi gladioli. Przecież one są przepiękne

- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy cz.3
Dorotko to najniższa z moich lilii. Ma około 50 cm i trudno zrobić jej dobre zdjęcie. Trzeba dłonią podtrzymywać kielich kwiatu. Nieduży wzrost rekompensuje pięknym wyglądem i jeszcze piękniejszym zapachem.
Mieczyk też mnie zaskoczył swoją urodą. Nie znam jego nazwy, bo to okazyjny zakup.
Iwonko poczekaj aż rozwiną się kwiaty na Twoich mieczykach. Na pewno będą jeszcze piękniejsze. Uwielbiam te kwity od dzieciństwa. Szkoda, że nie mam możliwości dobrego przechowania cebul przez zimę. Piwnica w bloku jest zbyt ciepła i nie zawsze mi się to udaje.
Mieczyk też mnie zaskoczył swoją urodą. Nie znam jego nazwy, bo to okazyjny zakup.
Iwonko poczekaj aż rozwiną się kwiaty na Twoich mieczykach. Na pewno będą jeszcze piękniejsze. Uwielbiam te kwity od dzieciństwa. Szkoda, że nie mam możliwości dobrego przechowania cebul przez zimę. Piwnica w bloku jest zbyt ciepła i nie zawsze mi się to udaje.
Pozdrawiam Hala
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: W cieniu brzozy cz.3
Halinko dobrze robisz, że zbierasz nasiona Ketmi południowej - nasionka masz ode mnie więc co nieco wiem o niej ...
To jedno roczna roślina - mam ja od kilku lat i zawsze zbieram nasiona bo nigdy nie zauważyłam siewek. Czy pamiętałaś o uszczykiwaniu tej Ketmii - dużo ładniej wtedy rośnie bo jest ciut niższa ale szeroka i zwarta. Zakwita wtedy masą tych ślicznych lśniących kwiatów bo płatki mają jakby odblask ale trudno to uchwycić aparatem.
Kiedyś pod koniec lipca przycięłam całą kępę nisko przy ziemi bo mi przeszkadzała a ona odbiła szybko piękną świeżą zielenią i kwitła do samych mrozów.
Duże kwiaty ma Twój Nachyłek i chyba to odmiana Sunray - podobna do moich ale u mnie jakby pełniejsze - zerknij do mnie bo wstawiłam fotki i porównaj.

To jedno roczna roślina - mam ja od kilku lat i zawsze zbieram nasiona bo nigdy nie zauważyłam siewek. Czy pamiętałaś o uszczykiwaniu tej Ketmii - dużo ładniej wtedy rośnie bo jest ciut niższa ale szeroka i zwarta. Zakwita wtedy masą tych ślicznych lśniących kwiatów bo płatki mają jakby odblask ale trudno to uchwycić aparatem.
Kiedyś pod koniec lipca przycięłam całą kępę nisko przy ziemi bo mi przeszkadzała a ona odbiła szybko piękną świeżą zielenią i kwitła do samych mrozów.
Duże kwiaty ma Twój Nachyłek i chyba to odmiana Sunray - podobna do moich ale u mnie jakby pełniejsze - zerknij do mnie bo wstawiłam fotki i porównaj.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: W cieniu brzozy cz.3
Halinko,piękne te twoje mieczyki.Tak żałuję,że ściągnęłam od kogoś i swoje najnowsze nabytki wsadziłam do gara,nie będe miała mic znich,nie ma paków,a liscie żółkna.
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy cz.3
Czytam w Waszych wątkach, że pojawiło się dużo deszczu. U mnie, jak do tej pory, nie spadła nawet kropla. Ale zmieniła się pogoda, jest duże zachmurzenie i wiatr. Myślę, że również popada.
Krysieńko Ketmia południowa, z Twoich nasionek, ma się dobrze. Co prawda, miała chwilę kryzysu z powodu suchy, ale przetrwała i pokazała swoją urodę. Kwiaty są cudne, tak jak piszesz, lśnią w słońcu i trudno się na nie napatrzeć. W tym sezonie jeszcze nie uszczykiwałam ich zbyt mocno, ale stosuję się do wszystkich rad które znalazłam w Twoim wątku.
Jeżeli chodzi o Nachyłek, to kupiłam go jako wielkokwiatowy, ale w miarę obserwacji nachodzą mnie wątpliwości, czy nie jest to jakaś odmiana lancetowatego. Twój Nachyłek oglądałam, jest cudny, o ślicznych pełnych kwiatach.
Małgosiu widocznie Twoje mieczyki złapały jakiegoś grzyba. Bardzo mi przykro, że miałaś takiego pecha. No cóż, nauka na przyszłość dla nas wszystkich.
Krysieńko Ketmia południowa, z Twoich nasionek, ma się dobrze. Co prawda, miała chwilę kryzysu z powodu suchy, ale przetrwała i pokazała swoją urodę. Kwiaty są cudne, tak jak piszesz, lśnią w słońcu i trudno się na nie napatrzeć. W tym sezonie jeszcze nie uszczykiwałam ich zbyt mocno, ale stosuję się do wszystkich rad które znalazłam w Twoim wątku.
Jeżeli chodzi o Nachyłek, to kupiłam go jako wielkokwiatowy, ale w miarę obserwacji nachodzą mnie wątpliwości, czy nie jest to jakaś odmiana lancetowatego. Twój Nachyłek oglądałam, jest cudny, o ślicznych pełnych kwiatach.
Małgosiu widocznie Twoje mieczyki złapały jakiegoś grzyba. Bardzo mi przykro, że miałaś takiego pecha. No cóż, nauka na przyszłość dla nas wszystkich.
Pozdrawiam Hala
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W cieniu brzozy cz.3
Ja też się pozachwycam tym nachyłkiem, jeśli Jacek pozwoli...
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu brzozy cz.3
Małgorzatko myślę, że Jacek nie będzie miał nic przeciwko. Zdjęcia wkleiłam, żeby Jacek pomógł mi określić nazwę tego nachyłka.
Pozdrawiam Hala
- amatorka015
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1846
- Od: 12 kwie 2011, o 17:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zapolice (woj.zachodnio-pomorskie)
Re: W cieniu brzozy cz.3
A gdyby dobrze zabezpieczyć na zime, to chyba da radę przetrwaćJustynko myślę, że da się już odciąć sadzonkę od mojego kroplika. Tylko nie wiem jak Ci przetrwa zimę? Może na wiosnę jak będzie lepiej ukorzeniony? Przypomnij się.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: W cieniu brzozy cz.3
Mój nachyłek zastrajkował
Nie zakwitł , także siewki bez kwiatów.
Co im mogło siię stać , żadnych objawów choroby. Mieczyki nie lubią donic , wolą ,,normalnie'' .
Halu , u mnie już od miesiąca porządnego deszczu nie było. Susza straszliwa. Może dzisiaj coś spadnie , front burzowy od zachodu idzie , ale czy do mnie dojdzie





Halu , u mnie już od miesiąca porządnego deszczu nie było. Susza straszliwa. Może dzisiaj coś spadnie , front burzowy od zachodu idzie , ale czy do mnie dojdzie

