Lidziu ooj dłuugo mnie nie było bo nie mogłam się połączyć z forum a tu tyle piękność zakwitło na czele z moim podróżnikiem,fotka czarnuszki super i czosnku błękitnego,żadnej roślince nie można nić zarzucić bo każda jest piękna na swój sposób a zwłaszcza różę i lilie są królowymi ogrdów i teraz ich pora ale trochę natury w każdym pionierskim ogrodzie nie zaszkodzi wręcz u roku doda.
Lidziu, mnie zawsze złościły kwitnące rojniki, a ty fajnie pokazałaś ich kwiaty. Co to jest to takie żółto-brązowe ? Rudbekie. Coś podobnego ma Debra u siebie. Zastanawiamy się czy to rudbekie.
Lidziu, ale piękne letnie barwy. U mnie rudbekia albo przepadła albo później zakwitnie najwięcej mam błyskotliwej. Na lilie też czekam bo dalej mam pąki a jest to nowy nabytek i najchętniej bym im pomogła Wieczorem podlałam chwilę potem powiało coś nawet zagrzmiało, błysnęło i tyle. Z tego co czytam u innych to niewesołe te burze.
Jutro już masz wnuczka, czy resztę wakacji spędzi z Tobą? Nie mieli pogody ładnej, ale tak to już z naszym morzem. Ważne że pooddychali jodem i zmienili klimat.
Irenko napisz mi gdzie dokładnie w Cieszynie zatrzyma się Twoja koleżanka, a ja dopasuję jakieś miejsce spotkania w pobliżu, żeby nie musiała daleko chodzić.
A może chciałabyś, żebym przez koleżankę przesłała Ci jakieś moje rośliny. Zastanów się i podaj listę, to wykopię.
Tadziu to prawda, kwitnie teraz dużo roślin i jest bardzo kolorowo.
Mój zebrinus długo się zbierał zanim wylazł, ale na szczęście jest. Jeżeli reflektujesz, to sadzonka może do Ciebie pojechać.
Marysiu mar33 ja też ostatnio przez dwa dni nie mogłam wejść na żadną stronę FO.
Moja naturalna łąka kwiatowa rośnie u mnie trochę z konieczności. Mieści się bowiem w miejscu gdzie w czasie opadów zbiera się najwięcej wody. Byliny, które tam rosły przesadziłam lub wyginęły, a jednoroczne i dwuletnie jakoś sobie radzą.
Aniu te żółto brązowe kwiaty to rudbekie owłosione.
Grażynko Bardzo lubię moje rudbekie. Zakwitają na początku lata i kwitną aż do pierwszych przymrozków, no chyba, że dopadnie je mączniak.
Marysiu Masko U mnie rośnie prawie sama rudbekia owłosiona, błyskotliwej nie mam. Ale one różnią się właściwie tylko liśćmi.
U nas w nocy zerwał się mocny wiatr. Musiałam pozamykać okna, ale nie spadła nawet kropla deszczu. Od rana świeci słońce i znów trzeba iść podlewać.
Z córką i wnukiem dzisiaj się zobaczę, bo wrócili późnym wieczorem. Cały dzień spędzili w autobusie.
Myślę, że w czasie wakacji będzie u mnie na pewno często przebywał. Chociaż on jest już bardzo samodzielny, więc trochę sam w domu też pobędzie, tym bardziej, że ma towarzyszkę, bardzo oddaną mu suczkę Tiję.
Marysiu delospermo cieszę się, że podobają Ci się moje kwiaty. Część lilii jeszcze się rozkwitnie, ale dużo pąków zmarzło wiosną. Trzeba cieszyć się tym co zostało.
Kuklika mam w kilku miejscach, bo miałam swojego , a dostałam jeszcze od Marysi Maski.
Lidziu ode mnie dostałaś innego - kwitnie wcześniej (Marysiu mój jest do Twojej dyspozycji) rudbekia ma zupełnie inne kwiatki, takie błyszczące jak broszki (będziesz miała). Miałam kiedyś drobną, ale nie przezimowała. Trzeba było zbierać nasiona i wysiewać. U mnie nad ranem przelało trochę teraz zaczyna się duchota. Byłam dzisiaj na targu i kupiłam nowe bylinki ciekawa jestem czy przezimują.
Lidziu, melduję się po weekendzie. Troch wojażowałam, zupełnie nieplanowanie. Kwaitów u Ciebie cała gama , u mnie od tych upałów pokazała się "biała" lilia, która otworzyła się na żółto , ale i tak jest piękna, bo kwitnie jedyna- inne jeszcze czekają.
W piątek upał, w sobotę upał i burza w powietrzu, ale ani kropli deszczu. W niedzielę upał, więc wieczorem podlewanie, a w nocy ulewa. Znów roślinki odżyją, bo stały ugotowane w słońcu.
Lidziu koleżanka będzie w Cieszynie w piątek po południu .Chciała by się spotkać na rynku pod Jeleniem .Goodzine jeszcze mi poda to Cię powiadomie.
Twoje kwiatki mi się wszystkie podobają, mnie bardzo peszy wyciąganie za friko.Może ja kiedy się wybiore do Cieszyna na zakupy i się spotkamy