30 - metrowe maleństwo
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: 30 - metrowe maleństwo
Bożka, te dziurki może robić skoczek różany lub nimułka. U mnie też już zaczyna. To, ze jest "różany" wcale nie oznacza, że lubi tylko róże obgryzać. U mnie upodobał sobie parzydło leśne. Jak nie dopilnuję, to zostają tylko szkielety liści. Sprawdź na dolnej blaszcze liścia, czy nie ma takich malutkich zielonych larwek. Można opryskać rośliny (szczególnie od dołu) Decisem i jest na jakiś czas spokój.
Re: 30 - metrowe maleństwo
Z tego co czytałam opuchlak to straszna bestia, trudna do zwalczenia. Przywlokłam go z laurowiśnią. Ta w zimie zymarzła, na wiosnę wykopałam i spaliłam, Opuchlaka nie ma. Zaczyna od brzegu liścia.
Decis, decis, decis - chyba bez niego nie da się wygrać z tym zielonym paskudztwem. Ja je zbieram ręcznie, potem zmywam listki wodą, ale to walka z wiatrakami, na krótko.
Decis, decis, decis - chyba bez niego nie da się wygrać z tym zielonym paskudztwem. Ja je zbieram ręcznie, potem zmywam listki wodą, ale to walka z wiatrakami, na krótko.
Re: 30 - metrowe maleństwo
Wanda oglądałam już listki, szkodnik nieźle się ukrywa
Nie zauważyłam skoczka... ani żadnych gąsienic, nic nie ma... Na razie nie ma więcej dziurek, jakieś pojedyncze się pojawiają, więc nie będę panikować...
Debra u mnie to raczej nie opuchlak, ale różnych innych gadów mam wiele
Pryskania nie cierpię, ale co zrobić jak nic nie pomaga
Te wszystkie środki - mordercy przy okazji działają na to, na co nie trzeba, no i na mnie również ( mimo zachowania całego bhp)
Przestało padać, ale pogoda nadal fatalna! Poprzycinałam przekwitłe kwiatostany szałwii, zawciągu, dzwonka i trochę chwastów powyrywałam, póki ziemia wilgotna... Nie wiem tylko co zrobić z macierzanką piaskową, bo już przekwitła i od spodu robi się czarna i sucha... Przytnę ją też, ale to robota dla głupiego

Debra u mnie to raczej nie opuchlak, ale różnych innych gadów mam wiele


Przestało padać, ale pogoda nadal fatalna! Poprzycinałam przekwitłe kwiatostany szałwii, zawciągu, dzwonka i trochę chwastów powyrywałam, póki ziemia wilgotna... Nie wiem tylko co zrobić z macierzanką piaskową, bo już przekwitła i od spodu robi się czarna i sucha... Przytnę ją też, ale to robota dla głupiego

Re: 30 - metrowe maleństwo


Ogródek mały bo mały ale jaki uroczy i z klasą urządzony

kwiatki domowe też w takiej ilości co na ogródku?

- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4226
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: 30 - metrowe maleństwo
Czułem,że na jednej wizycie u Ciebie Bozunia się nie skończy
Znowu jestem i trafiłem na nowo zrobione zdjęcia-kwiatki w deszczu ekstra,fotki super,chyba posiedzę tu dłużej
Pozdrawiam
P.S.Iluletnie masz to drzewko cytrynowe?Pytam bo cytrusy hodowane w domu zakwitają i owocują dopiero po kilkunastu latach.
Moja kalamondyna zakwitła o ile dobrze pamiętam po 11-stu latach
a zazwyczaj cytrusy owocują po 14-15 tu latach
A zatem głowa do góry.

Znowu jestem i trafiłem na nowo zrobione zdjęcia-kwiatki w deszczu ekstra,fotki super,chyba posiedzę tu dłużej

Pozdrawiam

P.S.Iluletnie masz to drzewko cytrynowe?Pytam bo cytrusy hodowane w domu zakwitają i owocują dopiero po kilkunastu latach.
Moja kalamondyna zakwitła o ile dobrze pamiętam po 11-stu latach

A zatem głowa do góry.
Re: 30 - metrowe maleństwo
Marudzia, witaj w moim małym ogródeczku
Miło, że zajrzałaś
W domu oczywiście też mam kwiatki, ale w dużo mniejszej ilości, za mało miejsca na parapetach... Latem trochę się rozluźnia, bo niektóre idą na wczasy do ogródka
Mam fioła na punkcie hipeastrum...
Arkadius zapraszam jak najczęściej
Moja cytryna ma chyba 3 lata. Wiem, ze one mogą owocować po kilkunastu, albo nawet wcale... Nie wiem, czy będę tyle lat czekać, strasznie jestem niecierpliwa
Na razie stoi, trochę ją przycinam, bo ogromna rośnie...
Dla wszystkich moich gości ode mnie świeżo ścięty bukiecik lawendy




Arkadius zapraszam jak najczęściej


Dla wszystkich moich gości ode mnie świeżo ścięty bukiecik lawendy


Re: 30 - metrowe maleństwo
Piękny bukiecik lawendy. Czy ona długo pachnie włożona np. do woreczków szafowych?
Re: 30 - metrowe maleństwo
Wysuszona lawenda pachnie trochę mniej i inaczej niż świeża, ale utrzymuje zapach dosyć sługo. Bardzo intensywnie pachną także liście i gałązki
Ja mam jeszcze lawendę z tamtego lata i przy pocieraniu nadal pachnie. Nawet jeśli jest już dla nas niewyczuwalna, to myślę, że mole nadal odstrasza 


- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: 30 - metrowe maleństwo
Jakże romantyczne to zdjęcie z lawendą
Piękne zdjęcia w deszczu
ale pomysł na domek dla aparatu w czasie deszczu
Ja na opuchlaka nie pomogę , nic nie wiem
Miłego wieczoru

Piękne zdjęcia w deszczu


Ja na opuchlaka nie pomogę , nic nie wiem

Miłego wieczoru

- maania
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 48
- Od: 29 kwie 2012, o 21:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: 30 - metrowe maleństwo
...przyszłam w odwiedziny : )
od razu jestem zauroczona lawendą.
U mnie niestety są tylko pojedyncze, malutkie kwiatki..;c
pochwalę się , też kiedyś uczyłam się grać, ale to nie trwało zbyt długo.
...a dokładniej grałam ludziom na nerwach, bo jak ćwiczyłam w domu, to wytrzymać się nie dało ; d
od razu jestem zauroczona lawendą.
U mnie niestety są tylko pojedyncze, malutkie kwiatki..;c
pochwalę się , też kiedyś uczyłam się grać, ale to nie trwało zbyt długo.
...a dokładniej grałam ludziom na nerwach, bo jak ćwiczyłam w domu, to wytrzymać się nie dało ; d
Początki mojej przygody
" Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy "
" Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy "
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: 30 - metrowe maleństwo
Bożka ciachnęłąś lawendę
Mi jej zawsze żal , za mało jej mam stanowczo ,ciacham jak już przekwitnie i buch do szafy 


- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: 30 - metrowe maleństwo
Oj nie, ja też nie ścinam lawendy, bo tak samo jak mówoi Dorotka bardzo mi jej żal. Lubię, jak tak sobie kwitnie pomiędzy różami. 

Re: 30 - metrowe maleństwo
Dzidzia Lawenda wisi teraz przy łóżku i się suszy
Aparat musiałam jakoś zapakować, żeby woda mi się nie nalała
szkoda by było... lało okropnie.
maania miło, że wpadłaś
Lawenda urośnie, nie martw się, lubi słoneczko i nie za dużo wody. A na czym grałaś?
Ja też kiedyś jak ćwiczyłam to sama nie mogłam tego wytrzymać
Najgorsze są początki
Dorotko , Wandziu mi nie szkoda
Mam 6 dorodnych krzaczków i po ścięciu nawet nie widać, że coś ubyło
Poza tym po ścinaniu wypuszcza nowe kłosy, u mnie kwitnie całe lato. Nie bójcie się, wypuści nowe kwiaty, tylko nie można za nisko ścinać. To już czwarty bukiecik odkąd zaczęła kwitnąć, nadal pięknie wygląda i nic jej nie jest 


maania miło, że wpadłaś

Ja też kiedyś jak ćwiczyłam to sama nie mogłam tego wytrzymać


Dorotko , Wandziu mi nie szkoda



Re: 30 - metrowe maleństwo
Szkoda Bożka, że wczoraj Cię z nami nie było. U Kasi jest cudnie... A i poznać Cię byłoby miło. 

Re: 30 - metrowe maleństwo
Asiu ja też bardzo żałuję, ale myślę, że będzie jeszcze okazja do spotkania się
Na szybko oglądałam zdjęcia u Kasi, atmosfera bardzo sympatyczna, wyglądacie na zadowolone i jakbyście się od lat znały
Piękne kobietki w cudownym ogrodzie rozmawiające na nieprzyziemne magiczne tematy roślinne
Ale wam fajnie było
A ja dzisiaj odpoczywałam prawie cały dzień na leżaczku, w międzyczasie ustrzeliłam kilka migawek z ogródka. Ogólnie - błogie niedzielne leniuchowanie, cudownie było
Róża That's Jazz i pelargonie minaturki


Hortensja ogrodowa zaczyna kwitnąć. Jestem bardzo zadowolona, że przezimowała zdołowana w donicy.

Elf na jałowcu
Po uświadomienie mnie przez dziewczyny edytuję i prostuję nazwę klematisa - Purpurea Plena Elegans


Lilie Butter Pixie


Rojnik i Restauracja "Dalia"






A ja dzisiaj odpoczywałam prawie cały dzień na leżaczku, w międzyczasie ustrzeliłam kilka migawek z ogródka. Ogólnie - błogie niedzielne leniuchowanie, cudownie było

Róża That's Jazz i pelargonie minaturki



Hortensja ogrodowa zaczyna kwitnąć. Jestem bardzo zadowolona, że przezimowała zdołowana w donicy.


Elf na jałowcu
Po uświadomienie mnie przez dziewczyny edytuję i prostuję nazwę klematisa - Purpurea Plena Elegans



Lilie Butter Pixie


Rojnik i Restauracja "Dalia"


