Nigdy nie kupowałam szachownicy, bo czułam instynktowanie, że coś tu się bedzie działo... Ok, nie dość że nie sierpień, to jeszcze zasadowo i bez wody


....na boku i zdrenować.
Ok, dobrze, że się spytałam, bo zapewne bym ukatrupiła. I tak nie wiadomo, co wyjdzie.
Dziękuje wszystkim za rady

No to teraz idę wypić to piwo, które sobie nawarzyłam
