Witajcie gorąco
Dopiero mogę poodpowiadać bo w weekend wybrałem się do Wawy na komunię chrześnicy.
Mirko - u mnie druga porcja też już wstawiona, tym razem pół na pół ze skrzypem. Napisz mi proszę tego mydła te 2 łyżeczki to na ile już gotowego roztworu? I czy może to być jakiś inny "przyklejający" detergent np. płyn do naczyń?
Mariola 
- u mnie to naprawdę mało rośnie w porównaniu z innymi forumkowymi działkami. U mnie straszliwie wolno to jakoś wszystko, no chyba że mówimy o chwaściorach :P
Bożka - fakt, odwrócone butelki chyba jeszcze lepsze, ja w tym roku zastosowałem to po raz pierwszy pod pomidory i chyba jeszcze zastosuję pod ogórki, jeśli będą chciały rosnąć, bo też nie "lubieją" pryskania po liściach (
a co jeszcze tego nie lubi?)
Kleo - To jak tylko wpłynie wypłata na konto i gdzieś dostanę jeszcze to chyba kilka cebulek lilii dokupię i spróbuję dosadzić, może w przyszły weekend. Tawuła, rzeczywiście pachniała niesamowicie, ale teraz zaczyna się sypać, pod nią mam zioła i są przysypane jak śniegiem. Dziękuje

za miłe słowa o warzywniaku, ale jeszcze wymaga trochę wypielenia (nie cały).
Gosiu - dziękuję

, staram się jak mogę, ciągle się ucząc a sporo wiedzy biorę z FO.
Lidziu - Miło to słyszeć

A co do opóźnienia to zgadza się, jadąc w weekend na Mazowsze widziałem po drodze różnice w wegetacji roślin (głównie zboża i rzepak). Na Wybrzeżu wszystko tak 1/3 mniejsze! A co do bobu to wykombinowałem, że może każdej roślinki nie będę mocował ale po obu końcach i w połowie wbije "kije" i obwiążę sznurkiem, tak, żeby w razie czego roślinki miały się o co oprzeć, chodzi głównie o wiatry, które czasem bywają u mnie mocne.
Dorotko - trzymam kciuki
Lodziu - oj tak maj jest piękny, prawie "w oczach" widać jak wszystko rośnie, u Ciebie również bardzo miło!
Lusiu - To fak połozona ładnie i praktycznie w centrum miasta, ale daleko od jakiejkolwiek drogi. Gdzieś na początku swojego wątku pokazywałem widok z drugiej strony naszych działek (prawie panorama Starego miasta). Pamiętam i odwiedzam wszystkich co do mnie zaglądają a i dużo więcej, tylko czasem brak czasu, aby cokolwiek napisać. Uważam że jak sie nie znam to lepiej nie pisać nic, niż pisać głupoty. Czasem coś gdzieś podpytam.
Ufff wybaczcie, błędy i takie tam inne, najwyżej zedytuję, ale jeszcze dzisiaj o północy byłem w Warszawie a po 5 juz w Gdańsku i na 8 do pracy....
