Irena37 chciało by sie by juz za oknem pachniało ta wiosna, nie mowiac juz o lecie... , ale byle do lutego - wtedy zacznie sie pierwsze sianie na parapetach i to spowoduje ze szybciej nam czas popłynie do wiosny kiedy zaczniemy sie tymi maluchami zajmowac
I ciesze sie ze rabatka tulipanowa i liliowa sie podoba, tych kwitnacych tulipanowych rabatek bedzie o dwie wiecej, zobaczymy jak to w praktyce bedzie wygladalo
Gosia123A miło mi czytac takie slowa... dziekuje
heliofitka z ta pogoda to caly czas jest roznie, jest snieg a zaraz go nie ma i tak ciagle...
W tym roku chyba troche rzadszy bedzie ten rzad tulipankow ktory przypadl Ci do gustu, bo wczesniej posadzilam po 3 cebulki do jednego koszyczka (3 inne odmiany) no a w czerwcu wszystkie wykopalam razem z ich "dziecmi|", i jesienia wkopalam ponownie ale do jednego koszyczka dalam jedna odmiane czyli wlasciwie po jednej wiekszej cebulce i jej dziecmi ktore wykopalam w czerwcu, wiec juz takiego uroku ona chyba miec nie bedzie bo te dzieci watpie, że zakwitna choc małymi kwiatami. No nic zobaczmy co z tego bedzie, moze nie bedzie az tak łyso
A cebulaki jak najbardziej wlasnie mozna przenieść, bo jak by nie bylo powinno sie je wykopywac

A z szukaniem dzialki na razie dalismy sobie spokój, jakos tak czasu na wszystko brakuje, biorąc pod uwage to ze Luby tylko w soboty i niedziele jest w Polsce, bo gdyby byl na miejscu w tygodniu to znacznie łatwiej by bylo..., no ale szukac jak najbardziej bedziemy dalej, a juz na pewno bardziej przycisne ta sprawe po weselichu
tade k Siej, siej... jak bys miał ochote to moge podzielic sie z Toba nasionkami paszczki bo troche ich nazbieralam

. Fajne ma dzwoneczki ta roslina, ale paszczki lubie za to ze maja fikusne ubarwienia i pieknie pachna

a ten penstemon Hartwega wyglada na dosc wysoka roslinke, chyba ze tak akorat na zdjeciu sie wydaje ze jest wysoka.
Ewo mam nadzieje ze moje same tez beda sie rozsiewać, a jak beda i pojawia sie w zakazanym miejscu to tez takich delikwentów będę transportowac w miejsce dla nich przeznaczone jak Ty

zobaczymy co z nich to bedzie. U mnie tez poki co sa zielone
elsi oj tam oj tam, na razie na nic nie narzeka bo jak widac zawijasow nie mam, ale kiedys... jak juz sie pojawia sadze ze nie bedzie marudzil a jak bedzie to hmmm... to jakos sobie moze z tym poradze, ale ustapic na pewno nie ustapie jak Ty

trzeba byc twardym a nie mietkim
Noo a poza tym mialam dla Was zdjecia hiacynta, krokusow ktore szaleja na całego i moich skrzyneczek z przegrodami na cebulki ktore zrobilam, i szlag wszystkie te zdjecia trafil, bo zgralam je na kompa a komp mi padl razem z wszystkimi danymi

... takze czekam na kuriera ktory odbierze ode mnie lapka do serwisu, bo jest jeszcze na gwarancji.
Takze, jak sniegu nie bedzie i nie zapomne to zrobie nowe zdjecia w weekend, a korzystac poki co będę z lapka braciszka - mam nadzieje ze i tego szlag nie trafi

jakos nie mam szczescia do sprzetow
