Róże ...ach, te róże ... - cz.I

[majka411]

Moniczko, a skąd ja to zam, też pieska bym nie zepchnęła na podłogę. Bukiet piękny szkoda, że na tak przykrą okoliczność.

[Rozeta]

Tak, przykra ...Ale nigdy nie zapomnę, kiedy zwierzyłam się Pani Doktor z uprawy róż w ogrodzie, a ona na to: "...Róże ...jak ja kocham róże ..." ......... ...


Majeczko, a może postaraj się znów o takiego psiego towarzysza? To wcale nie kłopot, tylko ktoś, kto pozwala by być mu opiekunem, przyjacielem ...a nam ...bardziej człowiekiem .

[majka411]

Ewciu, masz absolutną rację, buziki dla Ciebie i Twoich bliskich + piesia wytargaj za uszkami

[Margo2]

Coś ostatnio strasznie wątki gubię
Piesio prześliczny.
Takie psiaki są najukochańsze.
U Ciebie był grad?
Coś ostatnio okolice W-wy nawiedzane sa przez żywioły.

[Rozeta]

Majeczko , psiak wytargany .

Gosiu, ja też zgubiłam kilka wątków , nie martw się. Ten grad pojawił się zupełnie znienacka, bo chwilami prześwitywało nawet słońce, a tu ... . Na szczęście dużych szkód nie narobił. Uświadomił mi jednak co raz bliższe nadejście zimy :x . Jak ja nie cierpię zimy ...


Ale, ale, póki co mamy jesień, przymrozku nie było i kwitną nam jeszcze róże . Tego się trzymajmy!!!

Sea Foam



Othello



Chopin



Abrahamek



Polarstern



Sekel



Berleburg



Ballerina



Monica



Kronenbourg



Ascot




U mnie jest chłodno, ale nie pada . I nie wiem, jak Wy, ale ja czekam jeszcze na jesienne ciepełko na czele ze !!!

[_ninetta_]

Moniś, widzę, że u Ciebie jesieni nie widać
Heritage piękny a dalia Frantz Kafka po prostu rewelacja! Ja co kupię bulwy dalii to okazują się inne niż miały być i nigdy nie są ładne. Więc nie kupuję!
Abrahamek u mnie nie ma nawet jednego kwiatka! Jednak w każdym ogrodzie te same róże zachowują się zupełnie inaczej.

[Rozeta]

Anetko, zdjęcia robię baaardzo wybiórczo , żeby nie zauważać zachodzących zmian w ogrodzie (na gorsze, niestety :x ).
Wiesz, najlepiej kupować dalie od forumków. Wtedy masz pewność co do zgodności odmianowej. A Frantza kupiłam (w markecie) rok temu i już wtedy podbił moje . Chcę dokupić sobie jeszcze takich dalii pomponowych , może czerwoną i pomarańczową? Albo fiolet ... ...łał ...do róż ideał !
Mój Abraham siedział do tej pory w donicy i dlatego się tak rozbuchał. Posadziłam go ze dwa-trzy tygodnie temu na rabatę i kwitnie chyba z rozpędu jeszcze. Ale wiesz, ja nie mam nic przeciwko ... .

[_ninetta_]

Abraham ma piękne kwiaty no i pachnie...
Ja właśnie idąc do sklepu zobaczyłam w ogródku przepiękną czerwoną dalię mającą mnóstwo kwiatów, taką właśnie bym chciała
Muszę pogadać, może się uda coś wydębić

[Rozeta]

A pewnie, że próbuj!!! Widzisz przynajmniej, co bierzesz! A powiedz, czy to była taka pomponowa odmiana, czy raczej wielkokwiatowa?
Widziałam w wątku daliowym taką jedną piękność Spartacus ...po prostu cuuudo ... .

A to prawda, że Abrahamek cieszy dodatkowo swoim słodkim intensywnym zapachem ... .

[dodad]

Pogoda rzeczywiście pod psem, a miałam dzis sadzić rośliny
Ascot ma ładny kwiat, ale przecież ja nie lubię czerwonych róż Żółtych też nie lubię a kupuję, dziwne

[Rozeta]

Dorotko, a wiśniowy lubisz? Pytam, bo Ascot taki właśnie ma kolorek .

Ja też się sobie dziwię, że tak po prostu podobają mi się róże we wszystkich kolorach ... . Niektóre forumki tworzą wysublimowane różanki w kolorze powiedzmy różu, fioletu i bieli, a ja ...wsie mam na różance... i nie potrafię się oprzeć, kiedy napotykam nową barwną odmianę znaną mi ...z forum oczywiście . Ale czy wszystkie nasze kolekcje różane muszą być takie harmonijne i eleganckie ... . Najważniejsze: TWORZYĆ!!!

[pamelka]

A ja bardzo lubię takie ciemne różyczki, szkoda, że Astrid Gräfin von Hardenberg wylądowała gdzie indziej.
Ascot mam i Munstead Wood /tak mi się podoba, że nabyłam drugi egzemplarz / i L.D. Braithwhite, a do tego wszystkiega Falstaff i Heidi Klum /nieco inna niż poprzednie/
Wracajac do podwójnych u mnie to jeszcze Chippendale

[dodad]

No właśnie, niby nie lubię a mam coraz więcej
Staram się tylko łączyć w jednym miejscu róże o pokrewnych barwach z domieszką bieli.

[Rozeta]

Jolu, ja również mam ogromną ochotę na M. Wood - niezmiernie intryguje mnie ta ciemna barwa ... . Ale podoba mi się także L.D.Braithwait, a mejscówkę mam na razie jedną na taką intensywnie wybarwioną różę ... . No i bądź tu mądra kobito ... . Mam zimę na przemyślenie tematu.
Chippek nadjedzie niebawem i usadowię go przy samiutkim wejściu do domku, co by nie umknął niczyjej uwagi ... .

Dorotko, ja przyjęłam tę samą opcję co Ty . Jak coś mi zaczyna kolorystycznie nie pasić, to białaskę kitram pomiędzy dwie gryzące się różyczki i jest git !
Boszszsz ...co to będzie za misz-masz za kilka lat ... .

[majka411]

Moniczko, ,a u Ciebie też jesieni jeszcze nie widać. Różyczki dopiero co pootwierały pąki.
Jak wytrzymać te kilka miesięcy bez nich.
Psiaczka popraw za uszkami.
Ja też przy domu mam Chippendale i przesadzam do niej jeszcze jedną. Świetnie sie czują w słonku.
Dobrze im będzie.