Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
11krzych

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Ja mam tylko zwykły kompost, bo dżdżownice polskie robiły :)
ganio4
1000p
1000p
Posty: 1564
Od: 11 maja 2009, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stąd

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Taki zwykły polski ;:3 tez mam :wink: , robię mieszanki. Dodaję jeszcze ziemi z odrobiną gliny ze stawu i jeszcze coś, co dawno, dawno temu było koopą konia z sianem a wygląda i pachnie jak kompost, i w to sadzę pomidory a potem to już jak pisałam - pokrzywianka.
Dodam jeszcze, że u mnie piach, suchy piach, dlatego kopię pod pomidory dosyć duże dołki, takie ,,na oko", 10-15 litrowe. Staram się. Lubię zjeść smacznie i zdrowo. Zwłaszcza latem ;:137
Kasia
Awatar użytkownika
KasiaPuk
200p
200p
Posty: 446
Od: 17 sty 2011, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Planet Thanet ;)

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

jahnel41 - dzięki za ten link, dla mnie przydatny. Wątek nazwałam "Amatorzy", bo sama jestem początkująca, a i amator w sensie upodobania czegoś się zgadza. Nie mam pojęcia jak to jest z uprawą amatorską, mam warzywniak pierwszy raz w życiu i każda wiedza jest dla mnie cenna, dlatego proszę, niech każdy się dzieli własnym doświadczeniem i nie wdawajmy się w pyskówki a la Pomidoro ;)
Pokażę Wam dzisiejsze zdjęcia moich krzaków - moim zdaniem mają się nieźle. Ostatnio lubi padać wieczorami więc podlewanie mam z głowy, a w dzień upały to się nie martwię grzybicami, bo słonko wszystko ładnie suszy. Te pierwsze to Sungoldy:
Obrazek

Obrazek

A dalej Koralik, który poszedła na żywioł
Obrazek

I megagrono Megagroniastego:
Obrazek

Nie robiłam badań gleby, ale to straszny nieużytek był zanim się za to wzięłam, posiałam w marcu facelię i gorczycę i przekopałam przed pomidorami.
A podlane były raz nawozem do pomidorów Tomorite, dwa razy zroszone pokrzywianką.
I póki co nie wiem co im dalej zapodać, bo wyglądają w miarę. Doradzicie coś?
Horse riding - an art of keeping a horse between you and the ground.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
elik_49
1000p
1000p
Posty: 1442
Od: 15 mar 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

A może ci dyskutanci pokażą swoje pomidory w jakiej są kondycji na dzień dzisiejszy i również miło by było zobaczyć już owocujące krzaki z poprzednich lat. To że ktoś inaczej robi, inaczej myśli nie znaczy że jest idiotą czy głupkiem.
A tu jeszcze poklask dla idiotycznych sentencji, po prostu żal........może czasami warto wylać sobie kubeł zimnej wody zanim cokolwiek się napisze.

Też nigdy nie robiłam analizy gleby, przez wiele lat nawet nie dawałam obornika jesienią, robiłam to w momencie wysadzania. Jeśli nawet jakieś niedobory gleby skorygowałabym to po kilku deszczowych dniach wszystko zostaje wypłukane z podłoża ...i co ponownie robić analizę gleby? Nie koniecznie mnie zależy by uzyskać 6kg pomidorów z jednego krzaka, jeśli by tak było sadziłabym 10 sztuk a nie kilkadziesiąt.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
Awatar użytkownika
KasiaPuk
200p
200p
Posty: 446
Od: 17 sty 2011, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Planet Thanet ;)

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

O, to jest pomysł Elu! :tan
Dawajcie zdjęcia Waszych plantacji;)
Horse riding - an art of keeping a horse between you and the ground.
11krzych

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

elik_49 pisze:A może ci dyskutanci pokażą swoje pomidory w jakiej są kondycji
Moje 33 sztuki są w takiej kondycji, że wstyd je pokazać (szczególnie obok tych które można znaleźć na forum), ale zrobię zdjęcia i wkleję jak znajdę trochę czasu.
elik_49 pisze:Też nigdy nie robiłam analizy gleby.... Nie koniecznie mnie zależy by uzyskać 6kg pomidorów z jednego krzaka, jeśli by tak było sadziłabym 10 sztuk a nie kilkadziesiąt.
Dokładnie tak samo uważam, ale chyba skuszę się na tą analiżę gleby nie ze względu na 6kg tylko że we właściwym podłożu spada prawdopodobieństwo zachorowań. Chętnie brałbym w ciemno odmianę dającą 1kg z krzaka, ale 100% odporną na choroby.
Awatar użytkownika
elik_49
1000p
1000p
Posty: 1442
Od: 15 mar 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Krzychu, jak do tej pory nie "wyprodukowano" pomidora całkowicie odpornego na choroby.
Nie o to chodzi by się chwalić ze swoich sukcesów, nie wszystko się udaje przecież, ja tez mam nie specjalnie ładne krzaczki w tym roku, mam jednak cichą nadzieję że wraz z poprawą pogody która jest od kilku dni nadrobią straty.

Pokaże wam moje bidulki z ubiegłego roku fotka z 31 maja Obrazek bo to co było w podłożu zostało wypłukane.

A tak wyglądały po 2 tygodniach:
Obrazek po nawożeniu dolistnym bo ciągle podłoże było bagienkiem i podsypaniem kredą.


To pomidory z 2009 roku.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Ups, ale smakowicie to wygląda :) choć jeszcze zielone.
Ja zaczęłam przygodę z pomidorami po raz pierwszy.
Chciałam trochę pobawić się w uprawę typu EM + gnojówka z pokrzyw, minimum chemii (najlepiej w ogóle).
Nasionka wysiałam ok 20 marca. chyba trochę póznawo, no ale.
Dopiero wczoraj wysadziłam do gruntu.
Na dzień dobry tesciowa skomentowała, ze: "nic z tego nie bedzie bo nie dałam"kupy" pod korzenie".
Powiem szczerze, ze zrobiłam to celowo.
Zawsze bawi mnie sadzenie roślin- jakichkolwiek, łącznie z domowymi- gdzie na dno kładziony jest w sumie świeży, nie rozłożony obornik.
Ktoś się wypowie w tej sprawie?
Oczywiscie wiadomo, roslinki potrzebują potasu dla owoców, no ale czy to faktycznie nic z tego nie będzie jak nie zrobiłam tego w opisany powyżej sposób.
Z drugiej strony w miastach nie ma przeciez dostępu do "takich zasobów" i jak sobie radzicie.
Dziekuje za sugestie.
Chciałabym, zeby jednak "coś" z tego było- dla własnej satysfakcji...
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
diament79
200p
200p
Posty: 201
Od: 15 lut 2008, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mysłakowice

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Obornik chyba daje coś z siebie po jakimś czasie, może tuż przed posadzeniem i coś daje, bo roslinka sobie rośnie, a jak zaczyna obornik cos dawać, to wtedy się najbardziej przydaje, bo zaczyna się owocowanie. Ja osobiście bałabym się dać obornik pod samą roślinę, żeby jej nie popalić, ALE pamiętam jak moja babcia na balkonie w takich korytach sadziła pomidory, oczywiście na oborniku, ludzie do niej na 3 piętro z ziemi wołali co ona tam ma, bo z dołu widac było wiszące wieeeelkiu pomidory.
Rośliny miały podpory, a drugie paliki robiła pod same krzaki pomidorów, takie wielkie rosły. Ale ona to w ogóle ma rękę do roślin, wszystko rośnie przy mojej babci jak głupie.....
ZAPRASZAM do oglądania mojej skromnej kolekcji,Proszę też o porady odnośnie pielęgnacji.Ogrodowe i Domowe
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2343
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

KasiaPuk pisze:jahnel41 - dzięki za ten link, dla mnie przydatny. Wątek nazwałam "Amatorzy", bo sama jestem początkująca, a i amator w sensie upodobania czegoś się zgadza. Nie mam pojęcia jak to jest z uprawą amatorską, mam warzywniak pierwszy raz w życiu i każda wiedza jest dla mnie cenna, dlatego proszę, niech każdy się dzieli własnym doświadczeniem i nie wdawajmy się w pyskówki a la Pomidoro ;)
Kasiu, nie wiem czy wiesz ale o nieobecnych żle się nie mówi, forumowicz już nie ma na forum jakbyś nie wiedziała.
Awatar użytkownika
KasiaPuk
200p
200p
Posty: 446
Od: 17 sty 2011, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Planet Thanet ;)

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Suzano, wiem, dlatego przypominam o tym fenomenie. Poza tym z tego co wyczytałam dostała bana, a nie umarł, więc to nie ten typ mówienia źle;)
A tak nawiasem mówiąc, nie powiedziałam nic złego na jego temat. Sorry za off top.
Horse riding - an art of keeping a horse between you and the ground.
mmgg
200p
200p
Posty: 436
Od: 16 mar 2010, o 09:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mielec
Kontakt:

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Ja jestem kompletnym amatorem - mam pierwszy raz w życiu pomidorki, wszystkie siane z nasionek kupowanych w ogrodniczym. Nigdy nie uprawiałem pomidorów, w ogród bawię się drugi rok dopiero. Nasiona pomidorów gruntowych karłowych: betalux, marmande, st.pierre, bohun, konsul, adonis, malinowy ożarowski, rumba ożarowska, poranek, maliniak karłowy. W gruncie mam ich 70 czy 80 - gubię się jak liczę. W miejscu gdzie rosną od lat było chwastowisko. Oczywiście nie robiłem żadnych analiz, ani nic w tym stylu. Nie nawoziłem też niczym przed posadzeniem gleby. Zanim zacząłem tu czytać byłem przekonany że jeden krzaczek daje 2-3 pomidorki. A oto zdjęcia ich z weekendu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na jednym krzaczku już są małe pomidorki. Rozsadę produkowałem na parapecie w domu a potem w tunelu.
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Ładna plantacja, na razie chyba niczego im nie brakuje. Trochę za gęsto je posadziłeś na moje oko :wink:
Gdy zawiążą więcej owoców przyda się jakieś nawożenie, miej w pogotowiu gnojówkę z pokrzyw i coś NPK.
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
elik_49
1000p
1000p
Posty: 1442
Od: 15 mar 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

Nie wiem dlaczego, ale bardzo sceptycznie podchodziłam do działania pokrzywianki, pomidory podlane były 2 razy i widać wyraźnie że wystartowały na dobre. Są osoby które robią z niej opryski, jakie więc stosować stężenie, też 1:10 czy mniejsze?
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych

Post »

1:20 :wit
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”