
Metamorfoza mojego ogrodu
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Kasiu, mąż się wyspowiadał w kwestii trawnika? 

Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Aga kosi, podlewa wieczorem ale nie codziennie i sypał substratem jakimś takim długo działającym. Tyle, może to wina trawy, nie mamy niestety automatycznego zraszania, więc może to też problem. Sama nie wiem.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Ale Ci ten ogród pięknieje, normalnie z dnia na dzień 

Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Sosenki4 pisze:Ale Ci ten ogród pięknieje, normalnie z dnia na dzień





- mada83
- 200p
- Posty: 242
- Od: 3 lut 2012, o 14:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Kasiu kochana czym pryskałaś na mszyce? Ja mam ich pełno na jaśminach i na róże też już włażą
. A ogród Twój jest piękny. Z przyjemnością się ogląda Twoje zdjęcia
.


Pozdrawiam Magda
Mój ogród - moja pasja - zakątek pod lasem
Mój ogród - moja pasja - zakątek pod lasem
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Madziu ja pryskałam Decisem, zobaczę jakie będą efekty. Pryskałam po kolei prawie wszystko
, przede wszystkim pięciorniki, róże i drzewka owocowe a przy okazji modrzewie od ochojnika.

- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Ja muszę ponowić oprysk, tylko nie wiem, czy deszcz nie spadnie i się ociągam.
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Z tym deszczem to ryzyko, też się wczoraj czaiłam z tym opryskiwaczem i wróżyłam z płatków - będzie padać czy nie
. Jakoś się udało bo pryskałam wieczorem a deszczyk pokropił rano więc myślę, że zadziałało. Teraz będę się czaić od grzyba. 


Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Czy macie Psiankę Rantonneta, bo moja coś nie chce wypuszczać listków. Wypuściła jak stała w garażu, później przeniosłam w marcu na dwór i stopniowo zaczęła tracić nowe listki. Nie wiem co z nią zrobić. W jednej doniczce listki wyrastają od ziemi (dodam że są szczepione). Czy jest szansa, że jeszcze da się je uratować?
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
No i sie rozpadalo
, oprysk chyba dopiero w weekend

Re: Metamorfoza mojego ogrodu
U mnie z kolei ma padać codziennie więc lipa 

- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Kasiu, moje bzy w tym roku mają tak samo dużo kwiatów mało liści, więc widocznie taki rok dla nich, forsycję w tym roku obcięłam tak jak leci, bo ją troszkę kształtowałam, więc zobaczymy czy za rok zakwitnie, pisząc, że coś mi zaświtało, myślałam raczej o odgapieniu od Ciebie
, właśnie myślę nad tym czy pomiędzy moimi bzami nie posadzić płożaków, nic innego tam nie przetrwa, bo moje sierściuchy tamtędy sobie przechodzą, a płożaki, powinny przetrwać zanim nauczą się je obchodzić.

- Aancyk
- 1000p
- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Kasiu, bardzo podobają mi się Twoje bzy, są chyba prowadzone w formie piennej? Zajmują mniej miejsca na rabatach od tych rosnących swobodnie i wyglądają bardzo efektownie. 

Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Ilonko myślę,że to dobry pomysł z tymi płożącymi na pewno wzbogacą kompozycję.
Aniu to są bzy są szczepione, myślę, że oprócz tego że zajmują mniej miejsca to lepiej je widać w gąszczu
Nie doczekałam się ani psianki ani oleandrów, więc poszły do reanimacji - trochę je ukryłam w krzewach niech tam dochodzą do siebie. Na schodach zrobiło się pusto więc trzeba było coś posadzić.


Dzisiaj deszczowe widoki bo leje od rana

W głębi biedny oleander.



Nawet konwalie znalazłam



Aniu to są bzy są szczepione, myślę, że oprócz tego że zajmują mniej miejsca to lepiej je widać w gąszczu

Nie doczekałam się ani psianki ani oleandrów, więc poszły do reanimacji - trochę je ukryłam w krzewach niech tam dochodzą do siebie. Na schodach zrobiło się pusto więc trzeba było coś posadzić.



Dzisiaj deszczowe widoki bo leje od rana


W głębi biedny oleander.



Nawet konwalie znalazłam



- Aancyk
- 1000p
- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Kompozycje przed domem
porządeczek na rabatkach daje po oczach
Bardzo podoba mi się rabata z tawułami i berberysem.

