Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19332
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Oczywiście są świetlówki do doświetlania roślin, ale zwykle stosuje się w celu uzupełnienia niedoborów światła w okresie jesienno-zimowym.
Jednak zdecydowana większość sukulentów rośnie w pełnym słońcu, gdzie natężenie światła na metr kwadratowy dochodzi do 100 tys. lumenów. W przypadku typowych lamp do doświetlania ilość tą mieści się w okolicach kilku tysięcy. Najmocniejszą lampę znalazłem dającą 50 tys. lumenów to HPS 400W, więc sam sobie odpowiedz że doświetlanie sukulentów nie ma większego sensu, bo lampa nie zastąpi bezpośredniego działania promieni słonecznych.
Jednak zdecydowana większość sukulentów rośnie w pełnym słońcu, gdzie natężenie światła na metr kwadratowy dochodzi do 100 tys. lumenów. W przypadku typowych lamp do doświetlania ilość tą mieści się w okolicach kilku tysięcy. Najmocniejszą lampę znalazłem dającą 50 tys. lumenów to HPS 400W, więc sam sobie odpowiedz że doświetlanie sukulentów nie ma większego sensu, bo lampa nie zastąpi bezpośredniego działania promieni słonecznych.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- PanRoslinka
- 100p
- Posty: 165
- Od: 18 wrz 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Nuami
- 100p
- Posty: 182
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Mam dylemat
Z miesiąc - góra dwa temu przesadziłam swoje pachypodium. Doniczka ,w której była miała tylko jeden otwór w dnie, przez który zaczęły wychodzić korzenie - więc przesadziłam do rozmiar większej. System korzeniowy był baaaardzo rozbudowany, z trudem go wyciągnęłam. Teraz nagle zdziwienie bo z braku laku zajrzałam pod doniczkę a tam zaledwie miesiąc-dwa po przesadzeniu znowu wystają korzenie, i to hurtem bo zamiast jednego otworu jest kilkanaście do wykorzystania. No i nie wiem, przesadzać znowu ?

Z miesiąc - góra dwa temu przesadziłam swoje pachypodium. Doniczka ,w której była miała tylko jeden otwór w dnie, przez który zaczęły wychodzić korzenie - więc przesadziłam do rozmiar większej. System korzeniowy był baaaardzo rozbudowany, z trudem go wyciągnęłam. Teraz nagle zdziwienie bo z braku laku zajrzałam pod doniczkę a tam zaledwie miesiąc-dwa po przesadzeniu znowu wystają korzenie, i to hurtem bo zamiast jednego otworu jest kilkanaście do wykorzystania. No i nie wiem, przesadzać znowu ?
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19332
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Nie ma potrzeby przesadzać. Korzenie zwykle rozwijają się w poszukiwaniu wody, zwykle w dół. Podlewasz od dołu czy od góry?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Nuami
- 100p
- Posty: 182
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Podlewam od góry . Zostawiać takie korzenie czy lepiej usuwać ?
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19332
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Zostaw na razie, chyba że dalej będą się rozrastać, to po prostu przytnij.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Witam,
zwracam się z pytaniem o moją palmę madagaskarską. Zimuję ją w chłodnym pomieszczeniu i niestety przy ostatnich mrozach do niej nie zaglądałam - Liście oklapły, poskręcały się, a jej pień jest miękki.... Przemarzła? Jest szansa ją jakimś cudem odratować ?
Pozdrawiam.
zwracam się z pytaniem o moją palmę madagaskarską. Zimuję ją w chłodnym pomieszczeniu i niestety przy ostatnich mrozach do niej nie zaglądałam - Liście oklapły, poskręcały się, a jej pień jest miękki.... Przemarzła? Jest szansa ją jakimś cudem odratować ?
Pozdrawiam.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19332
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Cóż... Pachypodium nie rośnie w klimacie gdzie są mrozy.
Oczywiście, że przemarzła i zaczęła gnić. Teraz co możesz zrobić to wyrzucić do śmietnika. Nie istnieje cudowna różdżka.
Oczywiście, że przemarzła i zaczęła gnić. Teraz co możesz zrobić to wyrzucić do śmietnika. Nie istnieje cudowna różdżka.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Hej, potrzebuję pomocy. Od jakiegoś czasu na liściach mojej palmy madagaskarskiej pojawią się brązowo szare plamy, które z czasem zajmują cały liść. W efekcie liście usychają i odpadają (zdjęcia). Czy to jakiś grzyb? Latem stała na balkonie, teraz na południowym parapecie gdzie zawsze zimowała i nic jej się nie działo.




- Nuami
- 100p
- Posty: 182
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Posiadam pachypodium od mniej więcej 4 lat. Przez okres zimowy zazwyczaj zrzuca kilkanaście liści w taki sposób. Na wiosnę wszystko odbija. Kiedyś przeczytałam gdzieś, że lamerei nawet powinno stracić liście, nawet w całości w okresie zimowym, że w taki sposób przechodzi zimowy stan spoczynku, lecz nie potwierdzę tego w 100% bo jakoś nigdy nie sprawiało mi problemów i nie wnikałam w jego pielęgnacje aż tak dogłębnie. U mnie nigdy nie gubi wszystkich, zawsze zostaje jakaś zredukowana ilość.
W sezonie zimowym podlewam naprawdę rzadko. Jeśli podlewasz często i podłoże w doniczce jest mokre to może też być to objawem przelania i wtedy sprawdziłabym korzenie.
W sezonie zimowym podlewam naprawdę rzadko. Jeśli podlewasz często i podłoże w doniczce jest mokre to może też być to objawem przelania i wtedy sprawdziłabym korzenie.
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19332
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Do kwestii oszczędnego podlewania w okresie jesienno-zimowym, trzeba dodać odpowiednio przepuszczalne podłoże. Niestety większość amatorów sadzi sukulenty do samej ziemi, zamiast do mieszanki ziemi do sukulentów i żwirku.
Na pewno trzeba zacząć od sprawdzenia stanu korzeni.
Na pewno trzeba zacząć od sprawdzenia stanu korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Cześć Wam wszystkim
Mam trochę inne pachypodium bo jest to pachypodium saundersii. Trochę na nie polowałem i dziś w końcu przyjechało. Przed przesyłką zostało jednak delikatnie mówiąc obficie podlane
Bo wyjęciu z doniczki okazało się, że na kaudeksie jest delikatnie rozmiękłe pęknięcie. Nie jakoś mocno ale nie wyglądało to dobrze i np. skórkę rośliny można było "rozmazać" palcem bez większego użycia siły. Zdecydowałem się na wycięcie delikatnie tej chorej tkanki i ranę posypałem cynamonem (chwilowy brak topsinu
). Teraz roślina leży i się goi. Jutro lub pojutrze powędruje do ziemi. Mam pytanie czy mogę zrobić coś jeszcze, żeby jej pomóc? To bardzo ładny okaz




Mam trochę inne pachypodium bo jest to pachypodium saundersii. Trochę na nie polowałem i dziś w końcu przyjechało. Przed przesyłką zostało jednak delikatnie mówiąc obficie podlane

Bo wyjęciu z doniczki okazało się, że na kaudeksie jest delikatnie rozmiękłe pęknięcie. Nie jakoś mocno ale nie wyglądało to dobrze i np. skórkę rośliny można było "rozmazać" palcem bez większego użycia siły. Zdecydowałem się na wycięcie delikatnie tej chorej tkanki i ranę posypałem cynamonem (chwilowy brak topsinu






- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19332
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Myślę, że te zabiegi powinny wystarczyć. Teoretycznie po tygodniu od posadzenia możesz podlać roztworem Topsinu, na wypadek jakby infekcja gdzieś głębiej weszła.
Pamiętaj, że zanim posadzisz to jeszcze sprawdź czy to wycięcie całkowicie przeschło. Tak duże może dłużej przesychać niż jeden dzień, a roślinie nic nie powinno się stać, jak będzie jeszcze poza doniczką.
Pamiętaj żeby doniczka była odpowiednio mała, a podłoże mieszanką ziemi i żwirku w proporcji około 1:2. A i szyjkę korzeniową obsyp żwirkiem, żeby woda w podłożu nie stała wokół niej.
Pamiętaj, że zanim posadzisz to jeszcze sprawdź czy to wycięcie całkowicie przeschło. Tak duże może dłużej przesychać niż jeden dzień, a roślinie nic nie powinno się stać, jak będzie jeszcze poza doniczką.
Pamiętaj żeby doniczka była odpowiednio mała, a podłoże mieszanką ziemi i żwirku w proporcji około 1:2. A i szyjkę korzeniową obsyp żwirkiem, żeby woda w podłożu nie stała wokół niej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pachypodium lamerei (palma madagaskarska)
Dzięki za szybką odpowiedź! W takim razie poczekam do niedzieli tak na wszelki wypadek. Dobra rada z obsypaniem szyjki żwirkiem tego jeszcze nie znałem. Dam znać za jakiś czas jak się miewa moje pachypodium.
Tymczasem mogę się pochwalić wzrostem mojej dwuletniej palmy
straciła trochę liści przez zimę ale już odbija

Tymczasem mogę się pochwalić wzrostem mojej dwuletniej palmy


