Zbieranina Wiśni

[ejacek]

Ja pochwale sieweczki , ładnie popikowane w sterylnym podłożu

[janek45]

Piękne kaktusy masz Moniko gratuluję

[piasek pustyni]

No tak, pilnowanie takich maluchów to bardzo pracochłonne zajęcie Wytrwałości Kochana, wytrwałości!

[gracesz]

Widzę, że planujesz aktywną zimę A okazy do pilnowania masz piękne No i trzymam za cereusa!

[wisnia897]

Bardzo serdecznie wszystkim dziękuję

Cereus donosił i pąka otworzył, ale nie zrobiłam zdjęcia, bo w "dniu otwarcia" naciągnęłam sobie coś w stopie i miałam wtedy trochę inne priorytety niż wąchanie kwiatków Szkoda, bo miałabym piękne zakończenie sezonu.

Adenium i sieweczek mam więcej, ale sfotografowałam te najładniejsze tylko . W sumie z siewek, co wykiełkowało, to raczej się utrzymało, czyli jakieś 80-90 roślinek - zobaczę, co z tego zostanie po zimie.

Generalnie w kaktusach już tylko na tyle mogę liczyć:
Eriocactus claviceps


Natomiast, jako że ostatnio jakaś dziwna moda na prezentowanie hoi się pojawiła, pokazuję i ja swoje. Żeby nie było, nie mam żadnej hojozy i mogę bez hoi żyć, ale w sumie dlaczego niby mam nie mieć chociaż jednej
Przez kilka lat miałam tylko hoję różową, ale w tym sezonie udało mi się sprowadzić jej kilka koleżanek.
Na zdjęciu: w czarnej doniczce H. carnosa (sadzonka ze wspomnianej kilkuletniej hoi), w czerwonych kolejno H. lacunosa 'Cikidian Java', H. bhutanica, H. finlaysonii 'Pangha'

[hen_s]

Moda na hoje nie jest dziwna - jest normalna bo przecież są to normalne rośliny a my jesteśmy na wątkach roślinnych!
Kaktusy tylko patrzeć zamkniemy na kilka miesięcy na zimowiskach - u mnie nawet wtedy ich nie bardzo widać - czym więc się zajmować? I wtedy hoje są jak znalazł...
Twoje hoje ładne chociaż młode. I gatunki dobre, nie pierwsze z brzegu - widać, że myślałaś jak je sprowadzałaś bo całkowicie się od siebie różnią tworząc przekrój urody rodzaju.
Na moje oko... To doskonały początek większej kolekcji!

Eriocactus claviceps - to jest to co potrafi zakręcić każdego miłośnika kaktusów!

[barbra13]

To przykre, co Ci się przydarzyło, mam nadzieję, że już wszystko w porządku.
Eriocactus claviceps umila zakończenie sezonu, niestety, zakończenie, ale widzę, że nudy nie będzie . Będą hoje . Jak dla mnie, to H.bhutanica najfajniejsza.

[PiotrAPD]

Moniko pokazujesz nam wspaniałego dorodnego eriocactusa i to jeszcze kwitnacego a piszesz, że na tylko tyle możesz liczyć Jak dla mnie bomba

[Aileen]

Śliczne są Twoje maluszki, 80-90 sztuk to całkiem sporo, w zimie przynajmniej nudzić się nie będziesz Nowe nabytki bardzo fajne, będziesz miała z nich pociechę. Super, że jeszcze zakwitł u Ciebie Eriocactus claviceps, piękny egzemplarz, po kwiatkach na moim zostało tylko wspomnienie

[DAK]

Jaki delikatny kolor ma kwiat tego Eriocactusa. I jaki uwaciony w środku.
A hoje to chyba u kaktusiarzy niemal norma. Ta miłość idzie w parze.

[wisnia897]

Henryku, nie miałam na myśli tego, że sama moda na hoje jest dziwna, a raczej odnosiłam się do tego, że wszyscy ostatnio zaczęli je na forum pokazywać. Od razu widać, że sezon kaktusowy ma się ku końcowi i inne rośliny pojawiają na tapecie
Basiu, już wszystko w porządku, tylko buty na obcasie odpadają na kilka tygodni (i tak wolę adidasy ).
Piotrze, dzięki bardzo, chodzi raczej o to, że erio chętnie by jeszcze coś pokazało, tylko światła już zbyt mało.
Lidio, jak to napisała niedawno Żaneta, pilnowanie tych maluchów to bardzo "czasochłonne" zajęcie będzie
Danusiu, dziękuję. Duży z eriokaktusa egzemplarz to i uwacił się odpowiednio Uwaciony - muszę sobie zapisać to słowo, podoba mi się U mnie miłości do hoi akurat nie ma, ale przyjaźń może tak.

Sezon się kończy. U mnie armia stoi jeszcze na balkonie, tylko nie-kaktusy już są wewnątrz. Temperatury u mnie nadal powyżej zera, wczoraj w nocy 1 stopień (najmniej jak dotąd), a następne noce przewidują znowu wzrost temperatury do 6 a nawet 10 stopni. Biorąc jeszcze pod uwagę mój specyficzny balkon, na którym wiatr nie hula i deszcz nie zacina, kaktusowo chyba jeszcze trochę tam postoi. Może i dobrze, bo stanowisko zimowe w piwnicy jeszcze ciągle się wietrzy i wychładza.
Za to na ten czas zimowego snu uchowałam dla Was troszkę różnych zdjęć, zarówno wspominkowych kwitnień jak i roślinek, które w tym sezonie nie kwitły, ale dla mnie są atrakcyjne także bez kwiatów i mam nadzieję, że Wam również się spodobają. Poświęcę też trochę czasu pozostałym sukulentom, które cały sezon chowały się za kaktusami, a teraz wreszcie będzie chwila, żeby je sobie dokładnie pooglądać Więc jeżeli komuś będzie się zimą nudziło, to niech zajrzy czasem do mnie, zapraszam

A na dzisiaj jeszcze jeden wariat, co się ostał z kwiatkiem i jesienna słaba dawka światła nie przeszkadza mu w utrzymaniu żółtego parasola nad głową.
Astrophytum senile


Miłego weekendu

[barbra13]

Wariat, nie wariat, ważne, że zdążył i można się było jeszcze pozachwycać . No bardzo jestem ciekawa tych osobników, co się chowały za kaktusami, a także tych ślicznotek, co to i bez kwiatów potrafią podnieść ciśnienie.

[Pio1986]

Piękny kwiatuszek na Twoim A.capricorne:) Gdy pewnego dnia otrzymam władzę absolutną, każę obsadzić astrofytami wszystkie dogodne lądy:):):)

[gracesz]

Ładne zakończenie sezonu u Ciebie oczywiście jak tylko coś w sezonie zimowym pokażesz, zajrzę i skomentuje

[Aileen]

A na dzisiaj jeszcze jeden wariat, co się ostał z kwiatkiem

Wariat, ale taki "pozytywnie zakręcony" i uroczy
Będę zaglądać żeby się rozgrzać w zimne, zimowe wieczory