Ogród piofigla cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tomku byłoby fajnie , gdyby twoje rh dało się odratować.
Strasznie szkoda by ich było, bo to już takie duże krzaczory.
Ja mam tylko dwa i kilka azalii, ale nie za bardzo chcą rosnąć w mieście.
Jedynie azalia pontyjska, ta pięknie pachnąca daje sobie jakoś radę.
Reszta marna a po tej zimie to już całkiem nie wiem czy coś z nich będzie.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
ursulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 856
Od: 2 paź 2009, o 23:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Też nie wiedziałam wcześniej, póki nie doczytałam na forum... A później wszelkie info na ten temat w sieci.

Tomuś - miałam wielkie problemy, żeby kupić ten chelat dwa lata temu. Obleciałam wszystkie ogrodnictwa w mojej okolicy, obdzwoniłam hurtownie i jedyne, co znalazłam, to chelat żelaza do akwariów :;230
Patrzyli na mnie jak na wariata, co też za wyspecjalizowaną chemię chcę nabyć... Tym bardziej, że są różne odmiany tego chelatu - niektóre po ponad sto zł za kilogram! Ale bez przesady, bez przesady... Kupiłam w tym internetowym sklepie, o którym pisze Romek - za taką cenę. I to jest najsłabiej schelatowane żelazo (cokolwiek to znaczy ;:224 ).
Do oprysków spokojnie wystarczy.
Roztwór robię z pół łyżeczki na litr wody, a więć starczy na dłuuugo. Proszek jest mocno higroskopijny, więc w otwartym opakowaniu szybko się zbryla, ale to nic nie szkodzi.
Opryski robię co dwa tygodnie począwszy od bardzo wczesnej wiosny. Później, kiedy liście się ładnie wybarwią, rzadziej. Pryska się liście z wierzchu i pod spodem.
Aha, i nie wolno łaczyć w roztworze z innymi środkami. A więc jeśli opryskuje się też siarczanem magnezu i fosforu (jedzonko!), to kilka dni później.
To wszystko wyczytałam, ale widzę, że DZIAŁA!
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Grażynko wiesz co?, chyba ta zima tak nam dopiekła że wydaje się nam że nasze rośliny też mocno dotknęła. Ja już coraz bardziej optymistycznie patrzę na ogród, raczej nie będzie tak źle jak oceniałem i tego też Tobie życzę. Czy mogłabyś kiedyś podać mi namiary na lokalizację Twojej pontyjskiej w wątku?, oczywiście kwitnącej, bo ja chyba jej nie widziałem, jeśli możesz. U mnie azalie te zrzucające liście na zimę trzymają się świetnie, uważam że im nigdy zima nie szkodzi, jedynie te miniaturowe rh, bo te duże krzaczory odpukać raczej w porządku, no i najnowsze maleństwa sadzone wiosną mocno zczerwieniały na wierzchołkach, jednak myślę że przeżyją :)

Kataloguję obecnie swoje azalie wielkokwiatowe i kilku nazw nie znam, pokażę jedną może ktoś miły rozpozna

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Uleńko bardzo Ci dziękuję, tyle informacji, jesteś wspaniała, apeluję do Adminów o ;:167 dla Ciebie, ogromnie jesteś pomocna dla nas wszystkich. Tak najpewniej zrobię, na tej stronie jest akurat brak, ale widziałem gdzie indziej. Zastosuję się do wszystkich Twoich rad :)

Pozdrawiam Tomek :wit
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tomku znalazłam tylko takie zdjęcie.
Wszystko mam zgrane na płytę, więc na nowo musiałabym wgrywać.
Mam nadzieję, że to wystarczy, jak nie to powiedz będę szukać.

Obrazek
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Oczywiście Grażynko , że wystarczy, aż nadto tej urody pontyjskiej. Piękna roślina, też będę o niej myślał, tylko wiem że nie da sie jej nabyć wszędzie. Może uda mi się ją sprowadzić do ogrodu, widzę po Twojej że warto. Dziękuję Ci bardzo za zdjęcie, miło mi że wkleiłaś :D

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tomku warto się o nią postarać, bo pachnie niesamowicie.
Ja szukałam jej 3 lata, ale wreszcie mi się udało.
I jak widzę był to naprawdę udany zakup.
Grażyna.
kogro-linki
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

To i ja będę jej szukać :-) bo to zapach legendarny :-) Może nawet mój nos go poczuje :;230
Awatar użytkownika
ursulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 856
Od: 2 paź 2009, o 23:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tomusiu - dziękuję Ci serdecznie! I takie serduszko jest najmilsze ;:196

A na azalie pontyjską też się zasadziłam :D Mam misterny plan, żeby posadzić dwie w taki sposób, żeby ogród był wzięty zapachem 'w dwa ognie'.
Jeśli nie napotkam jej w Opolu albo okolicach, to poszukam w sieci, bo wiem, że trudno ją kupić.
Jej zapach kojarzy mi sie z Wrocławiem, bo w Parku Szczytnickim rosły kiedyś ogrone krzaczory tych azali...
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Witam miłe Panie bardzo serdecznie :D

Przed chwilą wyczytałem w necie, że ktoś w OB w moim mieście, kupił azalię pontyjską, muszę to zbadać bo nie wiedziałem że tam można nabywać rośliny, wiedziałem jedynie że pontyjskie tam rosną, pstryknąłem je komórką i zdjęcie bardzo słabe

Obrazek

Pozdrawiam Tomek :wit
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tomku, byłam w OB w Twoim mieście w ubiegłym roku :P ,
było to na przełomie sierpnia/września, ale przyznam, że o zakupach nie myślałam,
bo wracałam do domu busem. Może warto zapytać o sadzonki??
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Elu na razie nic nie wyśledziłem, ale mamy mieć spotkanie forumowe wiosenne, w OB krakowskim, może wtedy będzie okazja zorientowania się co do nabycia pontyjskiej, fajnie byłoby taką pachnącą piękność posiadać :)

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Witaj Tomku. :wit

Jak tam, udało Ci się dopaść pontyjkę ?
Czytałam u Geni o tujach - strasznie przykra sprawa.
A może zamiast wycinać to przytnij jednak na 2,5 m, może odbiją.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Grażynko witaj, nie ,nie, o pontyjską jeszcze nie pytałem, właściwie oprócz paru róż i magnolii to jeszcze nie kupiłem żadnych krzewów a tu robi się coraz cieplej, ziemia wysycha i jak tu będzie potem sadzić? Może jednak jeszcze upałów nie będzie i właściwe warunki dla wiosny będą panować nadal.
A co do tuj, to ja osobiście od razu ściąłbym przy samej ziemi, ale mama na razie wolałaby żeby chociaż cokolwiek osłaniało nas od wrednych sąsiadów. Od zachodniej strony mamy przemiłą sąsiadkę, przez drogę również, inni też bezkonfliktowi jedynie 'wschodniacy', oczywiście nie ma to nic wspólnego z ich pochodzeniem tylko kierunkiem z którego sąsiadują. Grażynko przez wiele lat na ich posesji rosła nie koszona łąka, to możesz sobie wiedzieć jakie to było uciążliwe, jednak my chociaż mogło się to nam nie podobać, nie zwracaliśmy im uwagi. Teraz kiedy oni założyli ogród, rękami wynajętego ogrodnika (nawiasem mówiąc świetny gość), ogród - trawnik, wielkie oczko, altana i niewielkie aranżacje roślinne (pewnie żeby nie było dużo roboty), chcieliby pewnie żeby widzieli ich wszyscy nawet najdalsi sąsiedzi, dlatego nasze żywopłoty ich mierżą. Widzę wyraźnie że nie jesteśmy w stanie z nimi walczyć, zwłaszcza że główny właściciel naszej działki (ojciec) im sprzyja, to dla mnie niepojęte ale tak jest i już. Szkoda gadać, dziękuję Ci za troskę :)

Jeszcze Polska nie zginęła....... (teraz widzę i czuję że to wielkie słowa)

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam Tomek :wit
Awatar użytkownika
HalinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9422
Od: 12 paź 2008, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Tomku ;:167 fotki - POEZJA !!!

Nooo, i czy żółty nie jest PIĘKNY ;:138 ;:138 ;:138
Cieplutko pozdrawiam, Halina ;:194
W moim ogródeczku :wink: HalinaK-linki :D
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród piofigla cz.2

Post »

Halinko jest, jest piękny bo ciepły i kojarzący się z wiosną :D

Pokażę Wam jak sąsiad przyciął mój żywopłot, dodam że ja najgorszemu wrogowi bym tego nie zrobił.
Widok od jego strony, robiłem z drogi zumem, co nieco widać, najwięcej wyciął już w zeszłym sezonie, dlatego nawet go już nie skracałem

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam Tomek :wit
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”