Nieinna- mam żółtą i pomarańczową...teraz przerzucam się na inne kolorki
Art- ta radość bywa "zgubna". Jak ogląda się u Forumowiczek cuda, potem parapety jakoś się kurczą

Eh, szkoda, że nie weszłam na forum wcześniej, niż zabrałam się za masdevallię. Fotki nie będzie, bo już "po" zabiegu. Okazało się, że spagnum zielone <pewnie glony> było tylko z wierzchu. W środku ładne i o "naturalnym" kolorze. Wyciągnęłam parę włókien, bo wg mnie, było zbyt ściśnięte. Dołożyłam na wierzch świeże i całość zamgławiłam delikatnie. Jutro jedzie do firemki...
Postaram się ściągnąć troszku spagnum i przynajmniej 2,3 korzonki dla Was sfotografować
Laura- dziękuję w imieniu masdevalli. Uwielbiam ogniste kolorki, dlatego w pierwszej kolejności, właśnie o takich masdevalliach marzyłam. Ale... podobają mi się też o delikatnych, białych i kropkowanych lub woskowych kwiatach. Bordowe są piękne... Za duży wybór, by mieć wszystkie
Wioleta- zatem życzę Ci, by kiedyś na Twoim parapecie zagościły choć dwie masdevallie. Są tez odmiany ciepłolubne, trzeba tylko poszukać... ;)
Dorota- Ściskaj kciuki, co bym tego maleństwa nie zabiła. O kwiatach pomyślimy dopiero później...
Zabka_Monis- nawet przy przesadzaniu widzialam tylko parę korzonków. Nie wyciągałam spagnum spomiędzy korzonków ;) Bałam się tej operacji

Ale postaram się zrobić fotkę, choć dwóch korzonków, przy wierzchniej warstwie doniczki
Haim- Asiu, dziękuję

tym kolorku właśnie się zakochałam...
