Kaktusowa kolekcja - julita20

[Niutka89]

No tez bym chciała takiego i jeszcze czaję się na Melocactusa, ale nie wiem skąd go dorwać

[Sebek87]

W mojej znów było sporo tych "Un Pico " ale mammillarie to nie moja bajka

[fera64]

W mojej znów było sporo tych "Un Pico " ale mammillarie to nie moja bajka

To kup nam i wyślij pocztą a my Ci wyślemy pieniążki na konto

[julita20]

Pokaże wam moje znalezisko na grzybobraniu Okratek australijski:

[teresat]

Ładny ten okratek
oby tylko nie zagroził rodzimym gatunkom

[nyskadu]

Takiego cudaka to ja jeszcze nie widziałam, ale nie próbuj go czasem zjeść

[julita20]

Już się dokształciłam wiem już że nie jest jadalny.

[x-Pa-a]

i całe szczęście ten Okratek nie wygląda zbyt apetycznie

[Sebek87]

W mojej znów było sporo tych "Un Pico " ale mammillarie to nie moja bajka

To kup nam i wyślij pocztą a my Ci wyślemy pieniążki na konto

Zobaczę co da się zrobić jeśli będą to wezmę

[julita20]

Mam wreszcie Frithe, koleżanka znalazła(podpowiedzcie jak się tym opiekować )

[bebos]

Hej . Wpadłam z rewizytą, wątek przejrzałam - fajnie obserwować jak się kolekcja rozwija!
Co do Ceropegia woodii 'Variegata' - czasem bywa na all - drogawa, ale i kapryśna. Widziałaś moją - fotka była zrobiona zaraz po zakupie - potem nadszedł kryzys - chuchałam, dmuchałam - a ona nikła w oczach - przesadziłam do cięższego podłoża, dużo podlewałam no i przede wszyskim skróciłam, a resztę ułożyłam na ziemi i przysypałam w kilku węzłach (opócz oczywiście właściwej końcówki z korzeniami) - w końcu się jej polepszyło. Dwa ucięte kawałeczki próbuję ukorzenić - na razie wyglądają bardzo marnie - po trzech tygodniach zajrzałam - brak nawet śladu korzonków. Jeden fragmnet włożyłam do wody - bo bardzo zwiotczał - zobaczymy czy coś z tego będzie...
Frithia trochę wyciągnięta - chyba musiała stać w słabym świetle - uważaj, żeby jej mocniejsze nie poparzyło - ale potrzebuje go pilnie. Z podlewniem tak jak i w przypadku faucarii (tej z Biedr) - piszą, że latem wody nie żałować.

[fera64]

bebos ma rację. Moje kaktusy podlałam w tym sezonie 3 razy. Frithię podlewam średnio co 3 tyg

[ROBERTOBORO]

ja mojej wody nie żałowałem przez kilka lat i wszystko było ok
całkiem niedawno wyglądała tak

i już jej nie mam

[Reposit-08]

Pięknie zakwitła, zdradzisz co się z nią stało, wyeksmitowałeś ją?
Też muszę podpatrzeć wasze sposoby na Frithię

[ROBERTOBORO]

chyba przelałem wodą bo zgniła