Aleksandrze witaj.
Dławisz jest pięknym pnączem, zdrowo rosnącym, ale nieobliczalny, aby go tylko na jakisz czas z oczu spuścić, to się panoszy.
Moje dławisze rosną przy siatce, sosnę rosnącą za siatką tak opanował, że musieliśmy konary sosny wycinać, gdyż w żaden sposób nie można go było wyplątać.
Od strony ogrodu bardziej pilnuję, także przynajmniej 2 razy przycinam.
Pozdrawiam serdecznie.
Daluniu dziękuję Ci bardzo za informację o winniku, pamiętam u Ciebie jego wspaniałe, ozdobne owoce, myślałam, że one marzną po pierwszych przymrozkach, a u nas tylko patrzeć, już z czwartku na piątek był lekki przymrozek, liście i pędy cukini zwarzył.
Myślę, że owoców winnika ptaki u mnie nie będą jadły, gdyż w pobliżu rośnie kalina, której owoce będą im bardziej smakować.
Pozdrawiam serdecznie.
Mireczko witaj.
Rośliny jesienne nie zważając, że to jeszcze lato, wkraczają pewne siebie do ogrodu, przecież chryzantemy, zimowity to naprawdę jesienne kwiaty, dobrze, że jeszcze przynajmniej liście z drzew nie lecą.
Krzysiu dziękuję Ci za odwiedziny. Dobrze, że jesteś takim optymistą i wierzysz, że przyjdą jeszcze piękne dni. Ale u nas przez ostatnie 2 dni padał taki zimny, późno- jesienny deszcz i było tylko 10*C.
Pozdrawiam serdecznie.
Jolu- Pamelko witaj.
Sama widzisz, jaka ta końcówka lata jest okropna, w niczym go nie przypomina.
Trytoma u Ciebie zimuje.
Jeśli masz ją pierwszy rok, to dobrze okryj, gdyż u mnie marzła i przestałam ją sadzić.
Pozdrawiam serdecznie.
Moniczko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Dziękuję za informację o chryzantemach. U Ciebie pomimo cieplejszego klimatu, to chryzantemy w gruncie także nie kwitną?
W sklepach zapewniają, że to ogrodowe i zimują, u mnie nawet liście nie wyrosły po zimie, wiem że są piękne, ale przekornie przestałam kupować, tyle tylko co na groby.
Pozdrawiam serdecznie.
