
Esteci i łakomczuchy.
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2036
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Esteci i łakomczuchy.
Mirdem, u mnie też.....kartki wszystkie luzem 

- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Esteci i łakomczuchy.
... i nawet Dolina Tęczy była kiedyś nieopodal domu, w pobliskim parku 

-
- 1000p
- Posty: 1530
- Od: 13 paź 2008, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Esteci i łakomczuchy.
Ale mi miło, że tyle Czytelniczek Ani poznałam!!!! Anię czytam po kolei, na wyrywki, ale od 25 lat stale. Anię z Zielonego Wzgórza mam jeszcze w płóciennej oprawie (zielonej), tak samo Dolinę Tęczy i Rillę ze Złotego Brzegu. Reszta już miękkich okładkach (Nasza Księgarnia), co parę lat ogłaszam, że któraś część jest najlepsza, ale to jest za każdym razem inna część. Ale opisy przyrody i wrażliwość na piękno kwiecia dostrzegłam i doceniłam całkiem niedawno....
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
-
- 1000p
- Posty: 1530
- Od: 13 paź 2008, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Esteci i łakomczuchy.
Dziś na działce opatulałam hortensje i inne rośliny włókniną, no nie wiem, czy powinnam, bo u nas wczoraj było 8 stopni, ale np dziś już tylko 3, a poza tym na działkach jest odczuwalnie zimniej, niż w mieście, spaliny nie grzeją. To okryłam, jeszcze dorzucę stroisza na młode sadzonki z nasion (same zimotrwałe, ale młodziutkie), ale najpierw muszę go przywieźć. Dziki już były, ryły pod jabłoniami, ale mądre świnki, bo na rabatki nie weszły, sąsiad mieszkający na stałe widział ich 17 (nie wiem, czy podwójnie widział, chyba nie, bo nieparzysta ilość). Z kwiatów wypatrzyłam jeszcze powojnik
i ten jeden opóźniony liliowiec, który wystąpił z pokaźnym pędem, ale nie zdążył zakwitnąć i tak te 27 pąków, które naliczyłam uwieczniło się, ale chyba to ściąć, nie? 


Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
-
- 1000p
- Posty: 1530
- Od: 13 paź 2008, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Esteci i łakomczuchy.
A że jeden parapet pozostał pusty, to całkiem naturalną koleją rzeczy zaczynam kolekcję fiołków alpejskich i cyklamenów. Mam na razie co prawda jeden listek fiołka dopiero, ale za to okno już porządnie wymyłam, z rozkręcaniem szyb, żeby potem kwiatki miały spokój. Niech się szykują Forumy z fiołkami i cyklamenami na wizyty i zielonookiego potwora (zazdrość). Będę tak wizytować i zazdraszczać do wiosny, jak zaśnieży, to kuligiem podjadę. Storczyki, owszem, szlachetna pasja, ale choć mam 3, to... raczej je szanuję i podziwiam, niż kocham. A fiołeczki i - jak mówi chrześniak - CYKLAMONY - "wywołują we mnie dreszcz" (te od Ani wiedzą, w czym rzecz).
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Re: Esteci i łakomczuchy.
No to wita Was kolejna fanka Ani, na dodatek nie tylko tej z Zielonego Wzgórza ale i z Avonlea i inne części
Piękny masz ogród! Zazdroszczę, mój to kilka m2 - mieszkam w bloku. Widać, ze sporo serca wkładasz, bo są efekty

Piękny masz ogród! Zazdroszczę, mój to kilka m2 - mieszkam w bloku. Widać, ze sporo serca wkładasz, bo są efekty

Re: Esteci i łakomczuchy.
Co do Jeżycjady to też jestem na bieżąco, każdą część czytałam 3 razy przynajmniej :P
A co do grudniczka to te moje są strasznie kapryśne, jest jeden parapet w domu na którym kwitną jak szalone, na wszystkich pozostałych - ani jednego pąka, nawet jak po tej samej stronie domu i w takiej samej temperaturze, oświetleniu itp
A co do grudniczka to te moje są strasznie kapryśne, jest jeden parapet w domu na którym kwitną jak szalone, na wszystkich pozostałych - ani jednego pąka, nawet jak po tej samej stronie domu i w takiej samej temperaturze, oświetleniu itp
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2378
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Esteci i łakomczuchy.
Mambusiu, ponoć dobry test na faceta - kwiatek, potem zwierzątko, a potem ... to już jak sobie zechcesz
No dobra, żart taki, bo mojemu M wszystkie domowe kwiecisza robiły szybko za suszki
Ja jeszcze nigdy nie miałam własnego klematisowego kwiatuszka, Twój cudny, i to jeszcze teraz, fajnie, że się zmobilizował, ale to już lekka przesada z liliowcem
Chyba jednak go pod nóż... To smutne, bo tak się naprodukował... Dziki przemilczę, ale chciałabym kiedyś taką watachę zobaczyć... może niekoniecznie na własnym Mikro
Stroisze niedługo u mnie też pójdzie w ruch i szykuję już własny karmnik do zdjęcia ze strychu...
No dobra, tyle mojego - i też zaczytałam komplet Ani, ale zaczynałam od hihi "Błękitnego Zamku" (strasznie mnie podnosiła na duchu)




Ja jeszcze nigdy nie miałam własnego klematisowego kwiatuszka, Twój cudny, i to jeszcze teraz, fajnie, że się zmobilizował, ale to już lekka przesada z liliowcem


Stroisze niedługo u mnie też pójdzie w ruch i szykuję już własny karmnik do zdjęcia ze strychu...
No dobra, tyle mojego - i też zaczytałam komplet Ani, ale zaczynałam od hihi "Błękitnego Zamku" (strasznie mnie podnosiła na duchu)



-
- 1000p
- Posty: 1530
- Od: 13 paź 2008, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Esteci i łakomczuchy.
Hej, femoris, miło Cię widzieć u siebie, zawsze parę metrów to więcej niż nic, nie? W Gdańsku mieszkałam na parterze i miałam pod oknem tamaryszek i róże "z przydziału", to, co spółdzielnia zasadziła, ale jakieś skrzaty potajemnie dodawały przebiśniegi i tulipany, no nie wiem, skąd się to brało, nagle wiosną ciach i były
W tamaryszku za to mieszkały te wielkie pasikoniki, mój bandycki Mamba (kot) przynosił je do domu, poza tym sąsiad z drugiego piętra posadził winobluszcz, jesienią miałam liści po kostki na balkonie i pełno pająków, ale czego się nie robi dla zieloności wokół, nie?

Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
-
- 1000p
- Posty: 1530
- Od: 13 paź 2008, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Esteci i łakomczuchy.
Ankha, "Bękitny zamek", Emilka, Pat, Jana, Dziewczę z sadu.... (dokładnie tytulów nie pamiętam), a jakże... była jeszcze Marigold i Dzban (chyba Ciotki Becky), "Zamek" i "Dzban" były dla mnie hmm, najpoważniejsze. Trochę z klimatu Lucy M. Montgomery odnajduję u Fannie Flagg (szczególne w "Dogonić Tęczę"), też opowieści o ludziach z sąsiedztwa i pewność, że wszystko się dobrze skończy i że czasem po latach znajdzie się odpowiedź na to, co chwilowo niezrozumiałe, że nic się nie dzieje bez przyczyny. No i też dużo na temat tego, co rośnie w ogródku i co się gotuje
A dziś mamy znowu 6 stopni i się boję, że okryte hortensje się rozhartują, a poza tym przypomniało mi się, że zapomniałam okryć 2 hortensje pnące i te dla odmiany mogą zmarznąć, no chwili spokoju z tymi roślinami nie ma.

A dziś mamy znowu 6 stopni i się boję, że okryte hortensje się rozhartują, a poza tym przypomniało mi się, że zapomniałam okryć 2 hortensje pnące i te dla odmiany mogą zmarznąć, no chwili spokoju z tymi roślinami nie ma.
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
-
- 1000p
- Posty: 1530
- Od: 13 paź 2008, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Esteci i łakomczuchy.
A, jeszcze o Jeżycjadzie. Narażę się, ale nie wszystkie części lubię, kocham "Kwiat kalafiora" i "Idę sierpniową" i to o młodości Mamy Borejko (akurat nie pamiętam tytułu). No ale nie każdy musi lubić ten sam klimat, no nie? W tym radość poznawania przecież, że każdy inny jest.
To na razie i żeby było, że ogrodniczo piszę, to idę kwiat kalafiora (z mrożonki niestety) do gara wrzucić
To na razie i żeby było, że ogrodniczo piszę, to idę kwiat kalafiora (z mrożonki niestety) do gara wrzucić

Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Esteci i łakomczuchy.
A ja myślałam że to tylko ja taka nienormalna jestem że tyle razy Anie czytałam
Teraz jak trochę ślepawa jestem to już tylko forum podczytuje 


- mirdem
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3033
- Od: 26 sty 2010, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Esteci i łakomczuchy.
KALAMBURKA - ta o mamie Borejko, a ja kocham "Opium w rosole" i " Noelkę" i zawsze ją sobie czytam na gwiazdkę ( chyba z 15 razy już) w zakładkę z " Opowieścią wigilijną" - już niedługomamba9991 pisze:, kocham "Kwiat kalafiora" i "Idę sierpniową" i to o młodości Mamy Borejko (akurat nie pamiętam tytułu). No:D


Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
Ogródkowy galimatias - aktualny
Re: Esteci i łakomczuchy.
Co do Jeżycjady to tyle tych książek jest, że trudno lubić wszystkie tak samo, też jedne lubię bardziej inne mniej 
Uwielbiam Opium w rosole, szóstą klepkę, kwiat kalafiora, żabę, czarną polewkę. natomiast język Trolli jakoś mało przypadł mi do gustu
Jeśli chodzi o pogodę, to parę dni temu wystawiłam na zewnątrz maleńkiego rododendrona, boję się też żeby mi nie zmarł, bo takie toto małe i nieporadne jeszcze, a jutro ma być -3 u mnie jak nie mniej... ;/ nie lubię coś tej zimy

Uwielbiam Opium w rosole, szóstą klepkę, kwiat kalafiora, żabę, czarną polewkę. natomiast język Trolli jakoś mało przypadł mi do gustu

Jeśli chodzi o pogodę, to parę dni temu wystawiłam na zewnątrz maleńkiego rododendrona, boję się też żeby mi nie zmarł, bo takie toto małe i nieporadne jeszcze, a jutro ma być -3 u mnie jak nie mniej... ;/ nie lubię coś tej zimy