Witajcie... powróciłam

Po prostu stęskniłam się za wami... szczególnie że jakoś już czuć tchnienie wiosny... co tam że styczeń
To był dla mnie intensywny rok... a zalanie ogródka drugi raz w lipcu, przyznaję, zniechęciło mnie trochę... ratowałam i wyciągałam rośliny z wody w płaczu... coś tam uchowałam ale i kolejne roślinki dopisały się do listy strat... niby mam zawsze hodowlę roślin w donicach i jestem zabezpieczona, ale zawsze przykro jak tak się dzieje... szczególnie szkoda roślinek które zdobyło się od ludzi w forum, które ciężko zdobyć i takich które już jakiś czas rosły a teraz sadząc nowe trzeba znów kilka lat czekać... nie mówiąc o kosztach zakupu...
w ogrodzie było mokro do jesieni więc jakoś nie bardzo chciało mi się go oglądać, a poza tym moja uwaga było skierowana na zupełnie inne sprawy

Październik wprowadził wiele zmian

A poprzedzające go miesiące były intensywne. Na początku października obroniłam pracę magisterską a pod koniec zyskałam męża i masę nowych obowiązków domowych

póki co przeglądam wasze wątki kulinarne i zgłębiam tą sztukę.. a wiadomo - sprawdzone przepisy są najlepsze

Sprawia mi to całkiem niezłą frajdę... a przyznaję... wcześniej robiłam tylko jajecznicę
Po za tym urządzanie domu, podróż poślubna... i tak nazbierały się forumowe zaległości...
Póki co jestem trochę wolniejsza, ale intensywnie szukam pracy... i cienko to widzę... coraz bardziej mam wrażenie że studia niewiele znaczą... a człowiek młody nie do końca wie czy podejmuje dobre wybory i co tak na prawdę chce robić...
Ale opowiadajcie co u Was?
Ja niewiele mam zdjęć w lata tego roku ale może coś tam wygrzebię niedługo... póki co nadrabiam zaległości w waszych wątkach
