Orzech włoski - uprawa Cz.2

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Hi hi, nawet sobie widzę nie wyobrażasz jak owe się sarny z oskomą rzucają na orzechy... :;230
Przy okazji - najzwyklejszy nasz nornik to też chomik.
U mnie stadnie, by nie rzec tłumnie. :evil:

Ja to w sumie lubię te zwierzątka, jako ochroniarzu przystało - lecz jak teraz rozmyślam nad ochroną tych orzechów w dołku... bo te pod sadem ogrodzę siatką leśną... tylko że ostatnio przeskakiwały tę dwumetrową... i wciąż myśle, hm... ;:201
Life is brutal :wit
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

U mnie norniki, tudzież karczowniki też liczne, tyle że chętniej stołują się w moich marchewkach niż w orzechach. ;:145 Chomik polny, to teraz rzadkość. Na moje szczęście, a nieszczęście sąsiada, poszedł sobie w kukurydzę jego. Z ideała i pochodnych marna przekąska dla norników. Małe toto takie, że kaczki mogłyby rozdeptać.

Obrazek

Na zdjęciu roczna kwitnąca siewka idealnego (inna nazwa Uzbecki skoropłodny). Cały urok tych karzełków polega na wyjątkowo szybkim kwitnieniu, jak i też powtórnym kwitnieniu w dwa tygodnie po pierwszym. Orzeszki mają drobniutkie, ale bardzo smaczne, często w gronach nawet powyżej 20 sztuk. Nie lubią naszego wilgotnego klimatu i chorują tutaj. W Europie takich orzechów nie było, dopóki nie przybyły karzełki z Uzbekistanu. Same w sobie większej wartości nie mają, ale w hodowli są bezcenne.
KamilK02
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3789
Od: 10 kwie 2016, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ropica k. Gorlic

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Prawie jak roślina doniczkowa. :shock: Ten cały ideał równie słabo rośnie nawet naszczepiony na silną podkładkę?
Pozdrawiam Kamil
Siła wzrostu podkładek jabłoni1 2
Mój sad
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Obrazek

Po 3 latach od posadzenia nie widać różnicy między różnicy w sile wzrostu między szczepionymi, a tymi na własnych korzeniach. Może później coś się okaże. Dorosłe Ideały osiągają wysokość od 2 do 5 m. Jak to u siewek, rozrzut cech jest dość duży.
Kotuskotkowski
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 17 sie 2020, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Kozula ty szczepiąc swoje orzechy obcinasz korzeń palowy, a czy to nie wpływa na późniejszy wzrost drzewka, lepsze lub gorsze radzenie sobie z niedoborami wody?
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Bez skracania korzenia palowego się nie da. Później, zamiast jednego rośnie ich kilka. Jeśli orzech jest podlewany, to w ciągu pierwszego roku po posadzeniu korzenie rosną wgłąb ponad metr. W okresie od początku czerwca do końca września korzenie orzechów włoskich, rosną 3 cm dziennie. Drzewko z doniczki posadzone w okresie letnim już po dwóch tygodniach od posadzenia, trudno jest wykopać bez zniszczenia nowych korzeni. Orzech sadzony w okresie letnim musi być podlewany przez miesiąc od posadzenia, nawet jeśli ziemia jest wilgotna. Dzieje się tak dlatego, że struktura podłoża w doniczce jest inna niż ziemi w sadzie czy ogrodzie i nie ma podsiąkania z ziemi do podłoża w doniczce. Od podlewania zwalnia tylko solidny deszcz, słaby nic nie daje.

Obrazek

Tak wyglądał system korzeniowy dwulatka dzisiaj. Białe kluski to nowy przyrost, starsze korzenie brązowieją. Po wyjęciu z doniczki młode korzenie się rozprężają i błyskawicznie wrastają w ziemię. Orzech włoski zalicza się do wyjątków, które nie znoszą rozrywania/rozcinania bryły korzeniowej. Po takim zabiegu drzewko choruje. Późną jesienią korzenie już nie rosną i stają się brązowe. Orzechy z kontenerów sadzone późną jesienią mogą wymagać podlania również zimą, jeśli ta jest sucha. Drzewka goło korzeniowe, sadzone późną jesienią mają taką przewagę nad doniczkowymi, że wszystkie korzenie mają kontakt z ziemią, doniczkowane tylko te zewnętrzne. Doniczka natomiast umożliwia wcześniejsze sadzenie i zakorzenienie przed zimą.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

kozula pisze:Dzieje się tak dlatego, że struktura podłoża w doniczce jest inna niż ziemi w sadzie czy ogrodzie i nie ma podsiąkania z ziemi do podłoża w doniczce.
Właśnie. Dodam, z pozycji na glinie siedzącego - w doniczce jest torf, a sadzimy toto zwykle w zwykłą ziemię - w ziemię która odciąga z niego wodę. Zwłąszcza glina wodę wiaże, i skutek taki że ta kupka torfu z korzeniami schnie, i kurczy się, i zaczyna odstawać od otaczającej gleby, i luzem tam w dziurze lata... :lol:
Doświadczyłem łońskiego roku, że suchy, glebę też kurczyło. Obok sadzonki dało się buta włożyć w dziure :shock:

Podlewanie nic nie pomaga, cała woda jest odsysana z bryły korzeniowej natychmiast.
Przy ciężkiej ziemi poradzę zasypać dołek wokoło bryły piaskiem z kompostem. Sypkim piaskiem, by zasypywał szparę, jakby co. A nowe korzenie znacznie szybciej przerosną przez piasek, niż zbitą glebę.
Ramon
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 26 kwie 2015, o 00:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Witam,

Cos się zaczęło niedobregodziać z moim Koszyckim. Liscie robią się brązowe i opadają. Jak to sie nazywa i jak temu zapobiec na przyszły rok?


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ramon
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Ramonie, w tym roku chorób liści jest dostatek, ale w tym wypadku problem leży w korzeniach. Napisz coś więcej co się działo z orzechem w czasie wegetacji. Czy była ulewa i orzech stał jakiś czas wodzie? Czy był nawożony, czym i w jakiej ilości? Czy chwasty były opryskiwane środkiem chwastobójczym, a jeśli tak to jakim?

Rossyant, na glinę (wcześniej była na tym polu cegielnia) mamy mniej pracochłonny patent. Przed sadzeniem orzechów siejemy trawę, potem trawa jest koszona i zgrabiana w pasy tam gdzie mają być sadzone orzechy. Potem sadzenie, i okrywanie trawą. Trawa utrzymuje wilgoć, nie dopuszcza do rozwoju chwastów koło drzewek i szybko poprawia strukturę ziemi. Żadnych szczelin między doniczką a ziemią nie ma. Taka ziemia bez ściółki pęka i rozrywa korzenie.

Obrazek

Obrazek
Widok ziemi bez ściółki dzisiaj, po słabym deszczu.

Obrazek
Tak jest wokół młodego orzecha pod ściółką. Można siać majeranek.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Ba, ściółka to podstawa by utrzymać wilgoć w glebie, a zwłaszcza na południowym zboczu.
Oczywiście gdy a priori jakaś wilgoć w niej jest :wink:
Ramon
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 26 kwie 2015, o 00:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Dzień Dobry Aniu,

Wegetacja przebiegała poprawnie. Mamy na działce 9 orzechów i tylko ten aż tak bardzo jest porażony. Ulew gwałtownych nie było, orzech w wodzie nie stał. U nas mamy glebę piaszczystą, Gdy sadzimy nowego orzecha to wybieramy piasek z dołu 1,5x1,5 metra i uzupełniamy to żyzną ziemią. Chwastów nie ma, były wybierane ręcznie na bieżąco. Orzechy były wapnowane na jesień. Nawożone były wg. załączonej rozpiski. Ten był nawożony wg tego co w rozpisce zakreślone.


Obrazek
Ramon
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Patrzę jak sroka w kość w tą rozpiskę i nijak się nie mogę doliczyć skąd takie ilości nawozów. Czyżbyś dał pod to drzewo tyle kg ile tam jest napisane? Jeśli tak, to cud że ten orzech jeszcze żyje. Napisz dokładnie co i kiedy dostał.
Ramon
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 26 kwie 2015, o 00:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Bo to jest szyfrem napisane :)

Więc tak:

0,56 kg czystego N
0,35 kg czystego P2O5
0,7 kg czystego K2O
0,6 kg czystego MgO2

To rozłożone na 2 raty - 05.05 i 07.07

Orzech sadzony Listopad 2014 rok, ale przemarzł i wybił w 2016 tuż nad szczepieniem i rośnie. Orzech jest podlewany. Nawożony jako 5-latek.
Ramon
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

To jest IMVHO dawka na ar - 100 m2.
Czyli 10x za dużo, jak nie lepiej.
Kozula lepiej będzie wiedzieć, też czekam komentarza.

Ale wspomnieć należy że duże dawki azotu - a szczególnie saletry (jon amonowy) co wypada ostrzegać - powodują gwałtowny wzrost zieleniny, głównie liści.
Młodych pędów też, więc czasem takie "pędzenie azotem" ma jakiś sens, w konkretnym przypadku.
Lecz korzenie nie rosną (no, nie tyle), a te liście i pędy są słabe, nieodporne; przyjdzie upał czy wody przybraknie, korzenie nie nadążą, i szlus.
Bo obrazowo ta zielenina to taka rzadka gąbka pełna wody z cukrem.
Każdy grzyb rzuca się z oskomą, jeszcze oblizując smakowicie.
Zresztą nie trzeba grzyba, słabiznę niszczy też przymrozek wiosną, upał latem... by o suszy litościwie nie wspominać.
Ale tu podejrzewałbym kupę antraknozy, i upał na dokładkę.
Ramon
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 26 kwie 2015, o 00:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Witam,

Dawki są przygotowane właśnie w oparciu o poradnik Ani.
Poniżej tabelka zamieszczona przez Kozule odnośnie azotu.

Obrazek
Ramon
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”