kozula pisze:Dzieje się tak dlatego, że struktura podłoża w doniczce jest inna niż ziemi w sadzie czy ogrodzie i nie ma podsiąkania z ziemi do podłoża w doniczce.
Właśnie. Dodam, z pozycji na glinie siedzącego - w doniczce jest torf, a sadzimy toto zwykle w zwykłą ziemię - w ziemię która odciąga z niego wodę. Zwłąszcza glina wodę wiaże, i skutek taki że ta kupka torfu z korzeniami schnie, i kurczy się, i zaczyna odstawać od otaczającej gleby, i luzem tam w dziurze lata...
Doświadczyłem łońskiego roku, że suchy, glebę też kurczyło. Obok sadzonki dało się buta włożyć w dziure
Podlewanie nic nie pomaga, cała woda jest odsysana z bryły korzeniowej natychmiast.
Przy ciężkiej ziemi poradzę zasypać dołek wokoło bryły piaskiem z kompostem. Sypkim piaskiem, by zasypywał szparę, jakby co. A nowe korzenie znacznie szybciej przerosną przez piasek, niż zbitą glebę.