To i ja pokażę Wam moje domowe pielesze, niestety poświątecznie, ale cóż...
choinka- sztuczna, bo żywa zbyt szybko umiera w ogrzewanym domku:
na stole:
w kąciku (robótki - prezenciki od mamy):
i kolejne "mamine ludki" :
To tyle może na początek
Pozdrawiam serdecznie
Aga