Kalla kwitnąca latem - Zantedeschia elliottiana cz.1
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
A wiesz, że teraz sobie tak przypominam, że jak ją dostałam, to wydawało mi się, że jest taka trochę z zielonkawym nalotem... Ale myślałam, że może traktują je jakimiś chemiami na przetrwanie.. Któraś z dziewczyn też o czymś takim pisała tutaj na forum... Mam nadzieję, że może się jakoś zregeneruje cebulka, bo wygląda tak jakby część była zdrowa. Dziękuję za podpowiedź
Cześć Sylwio, Niestety to jest zgnilizna. Kupiłam kilka dzni temu kilka cebul różnych kolorów naszej piękności i jedna z cebul była doładnie taka jak opisujesz. Też zdażyło mi się to pierwszy raz. Ech te zakupy internetowe. Ja zawsze kupuje o 2-3cebule jednego koloru, tak na wszelki wypadek. Dokładnie w pierwszej chwili pomyślałam jak Ty o jakimś śrosku którym może się zaprawia cebule. Ale że była miękawa i tylko jedna taka, więc zaczełam ją rozbierać. Niestety połowa była zgniła. Odłamalam zdrową częć i wsadziłam z resztą. Teraz myślę że to nie był dobry pomysł. Mam nadzieję że reszta cebul się nie zarazi jeśli to jakieś parchate zgnilistwo.
A jak Twoja Gloriosa?
Cześć Sylwio, Niestety to jest zgnilizna. Kupiłam kilka dzni temu kilka cebul różnych kolorów naszej piękności i jedna z cebul była doładnie taka jak opisujesz. Też zdażyło mi się to pierwszy raz. Ech te zakupy internetowe. Ja zawsze kupuje o 2-3cebule jednego koloru, tak na wszelki wypadek. Dokładnie w pierwszej chwili pomyślałam jak Ty o jakimś śrosku którym może się zaprawia cebule. Ale że była miękawa i tylko jedna taka, więc zaczełam ją rozbierać. Niestety połowa była zgniła. Odłamalam zdrową częć i wsadziłam z resztą. Teraz myślę że to nie był dobry pomysł. Mam nadzieję że reszta cebul się nie zarazi jeśli to jakieś parchate zgnilistwo.
A jak Twoja Gloriosa?
Twórczość i pasja http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=82818" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Moja też miała niewielki zielonkawy nalot na bulwie, ale jak na razie rośnie w miarę ok.
A co do sadzenia teraz kalii - wydaje mi się, że jak najbardziej można, tym bardziej w domu, bo wtedy i tak mają sztuczne warunki, więc chyba za dużej różnicy nie ma dla nich pora roku ;) chociaż mogę się mylić
A co do sadzenia teraz kalii - wydaje mi się, że jak najbardziej można, tym bardziej w domu, bo wtedy i tak mają sztuczne warunki, więc chyba za dużej różnicy nie ma dla nich pora roku ;) chociaż mogę się mylić

- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
A potem dopiero w październiku powoli zasuszać ?nuta23 pisze:Według mnie możesz spokojnie ją posadzić do donicy lub do gruntu i czekać na liście i kwiaty.
Pozdrawiam Beata 

Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
bettysolo, calla sama zacznie żółknąć giąć liście i zamierać w sposób naturalny jakiś czas po kwitnieniu. na pewno to zauważysz. Nie możesz sama do tego doprowadzać np brakiem podlewania.
Twórczość i pasja http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=82818" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
O dzięki za poradę
Teraz już wiem jak się do tego zabrać
Spoczynek ma trwać ok dwóch miesięcy i zacząć podlewanie na nowo ?

Teraz już wiem jak się do tego zabrać
Spoczynek ma trwać ok dwóch miesięcy i zacząć podlewanie na nowo ?
Pozdrawiam Beata 

Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Nie nie, trzeba wyciągnąć bulwę z ziemi i przezimować w suchym miejscu ;) a potem znowu na wiosnę posadzić do ziemi.
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Czyli to taka bardziej roślinka do ogrodu niz do domu ?kamea pisze:Nie nie, trzeba wyciągnąć bulwę z ziemi i przezimować w suchym miejscu ;) a potem znowu na wiosnę posadzić do ziemi.
Pozdrawiam Beata 

Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
bettysolo przeczytaj powoli cały wątkek. Znajdziesz tu wszystkie informacje i wiele ciekawych porad. Polecam robienie notatek, choćby na kompie.
Calla może być uprawiana w domu ,na balkonie, i w ogrodzie. Zdecydowanie najlepsze efekty uzyskuje uprawa w gruncie lub wstawiana z donicą do oczka wodnego. (pomysł Arlety
) Ale niektóre forumowiczki pokazują na zdjęciach przepiękne calle z uprawy doniczkowej. Kwestia Twojego doświadczenia, podejścia i serca.
Z kwiatami jest tak, że jeśli chorują, nie rozwijają się właściwie to prawie zawsze jest to wina ogrodnika. No chyba że masz pecha i roślinę czy cebulę kupiłaś już chorą.
A calle to tak piękny i nadal egzotyczny kwiat, że jeśli Ci zakwitnie, zapragniesz mieć ich więcej. Powodzenia.
Calla może być uprawiana w domu ,na balkonie, i w ogrodzie. Zdecydowanie najlepsze efekty uzyskuje uprawa w gruncie lub wstawiana z donicą do oczka wodnego. (pomysł Arlety

Z kwiatami jest tak, że jeśli chorują, nie rozwijają się właściwie to prawie zawsze jest to wina ogrodnika. No chyba że masz pecha i roślinę czy cebulę kupiłaś już chorą.
A calle to tak piękny i nadal egzotyczny kwiat, że jeśli Ci zakwitnie, zapragniesz mieć ich więcej. Powodzenia.
Twórczość i pasja http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=82818" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
wątek już przeczytałąm ale czasami jak jest coś dla mnie niejasne to wolę zapytać
Zastanawiam się czy tej pięknej roślinki nie wystawić w donicy na taras
Mój ogród dopiero się tworzy,jesteśmy jeszcze na etapie budowy
pełno mam trawy i innych chwastów,gdziniegdzie roslinki ale nic jeszcze nie tworzy całości
Dlatego myśle aby przynajmiej taras był taki naprawde dopracowany

Zastanawiam się czy tej pięknej roślinki nie wystawić w donicy na taras
Mój ogród dopiero się tworzy,jesteśmy jeszcze na etapie budowy
pełno mam trawy i innych chwastów,gdziniegdzie roslinki ale nic jeszcze nie tworzy całości
Dlatego myśle aby przynajmiej taras był taki naprawde dopracowany

Pozdrawiam Beata 

- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Beatko z powodzeniem możesz wystawić donicę na taras
Ja tak miałam w ubiegłym roku i w tym też stoją na balkonie.



Niestety pomysł był nie mójmaszkowa pisze: Calla może być uprawiana w domu ,na balkonie, i w ogrodzie. Zdecydowanie najlepsze efekty uzyskuje uprawa w gruncie lub wstawiana z donicą do oczka wodnego. (pomysł Arlety)

Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Bardzo wszystkich przepraszam. Faktycznie, sprawdziłam teraz i pomysł uprawy Calli w doniczce wstawionej do oczka to była podpowiedź KaRo. To z rozpędu.
Co zupełnie nie zmienia faktu, że sposób świetny!

Twórczość i pasja http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=82818" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 100p
- Posty: 137
- Od: 5 mar 2010, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Mój wątek
Pozdrawiam,Małgosia:-)
Pozdrawiam,Małgosia:-)
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Zielono mi ...
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Dziękuję za pomoc Łukasz, ale szczerze mówiąc żadna z powyższych chorób mi nie pasuje... Ona po prostu żółknie i te boki zasychają. Albo nie służy jej mój mocno nagrzany balkon, albo jak już wcześniej pisałam problem jest w ziemi. Na wierzchu popiół, a głębiej bagienko. Zastanawiam się czy jej nie przesadzić do innej ziemi. Pomarańczową kalę dzisiaj wywaliłam, ale ta ewidentnie zgniła. Jak wyciągnęłam ją z ziemi to cebula mi się w rekach rozłaziła, nie wspominając o smrodzie. Ale ta ma inne objawy. 

Zielono mi ...
Re: Kalla Zantedeschia aethiopca
Ja jej nie przelewam, tylko jakaś kiepska ziemia jest chyba. Jest tak mocno zbita, chociaż nie ubijałam jej mocno. A ponieważ już w tej chwili dochodzi u mnie na balkonie do 40st. więc wierzch jest wyschnięty na popiół, a w środku mega mokro. Zastanawiam się czy nie dokupić jakiegoś torfu, żeby ją spulchnić trochę. To nie jest kwestia tylko kali, bo ten sam problem mam z glorioza i tawułką, które posadziłam w tej samej ziemi.
Po prostu szkoda mi tych kwiatków...
Po prostu szkoda mi tych kwiatków...
Zielono mi ...